Mam kosmiczny problem gdyż nie wiem co ze sobą zrobić aby było dobrze, aby gdzies spalić tą opone z mojego brzucha..
aż mi niedobrze się robi jak pomyślę , ze doprowadziłem się do takiego stopnia...
wiec dla tego proszę was o pomoc, co zrobić i gdzie i jak.
mam duze chęci i kartę multisporta wiec moge chodzić wszędzie bo jednak jak przystało na studenta pracującego z kasą bywa kiepsko.
dieta OK.ale jej cena nie moze byc za wysoka.. bo mnie na to nie stac..
mam czas tak jak napisałem max 4 razy w tygodniu po dwie godziny .
mieszkam we wrocławiu. moze ktoś mi coś poradzi ? co ze sobą zrobić ???
siłownia + aeroby +spinning ?
aqafitness ?
Wcześniej robiłem treningi interwałowe na rowerze , HITT ze względu na frajdę jaką mi to sprawiało..
teraz ukradli mi rower i mogę tylko czekac az nazbieram pieniedzy na nowy.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23
Waga: 94
Wzrost: 178
Obwód klatki: X
Obwód ramienia: X
Obwód talii: X
Obwód uda: X
Obwód łydki: X
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 28
Aktywność w ciągu dnia: praca siedząca 8h.
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: brak, raz w miesiacu basen, dla relaksu.
Odżywianie: jem bardzo nieregularnie ze względu na dość szybki tryb zycia, tzn praca, kursy językowe. pije sporo piwa, gdyż trenuje grę w piłkarzyki.. i przy tym zawsze jest papierosek i piwo.
lubie słodycze ale nie jem ich nałogowo..
kilka lat temu moja waga była na poziomie 75kg gdzie 2razy w tygodniu grałem w piłkę i śmigałem na rowerze .
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: OK
Preferowane formy aktywności fizycznej: najlepszym rozwiązaniem było by trenowanie 3-4razy w tygodniu po max 2 godziny ze względu na brak czasu.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: nie
Stosowane wcześniej diety: brak
:)