1000 m-czasy

siemka.Jak w temacie chciałbym się dowiedzieć jakie są wasze czasy na 1000m.....tylko niech wszyscy napiszą szczerze.Ja ostatnio miałem sprawdzian i przebiegłem w 3:05 min.Jeśli możecie napiszcie też wasze wcześniejsze czasy jeśli oczywiście pamiętacie :):):)

Ja mialem pod koniec 2klasy gimn wokol zalewu jakies 1300m 4:05 ( bardzo waskie przejscie i po piachu) po wakacjach od razu mialem 3:53 (rekord szkoly) kilka dni pozniej na 1000m takze po piachu lesie pod gorke: 3:05 mysle ze dam rade do 2:50 do wakacji ;D

zyciowy 3:15- nigdy tego nie trenowalem, znaczy mowie ogolnie o biegach. tyle co na wfie;p

biegam raczej na 800 ale ze 3 razy na zawodach był tylko 1000m , więc pobiegłem... życiówka 2:56 w deszcz

Dzisiaj w południe 3:14, narazie życiówka, ale na wiosne bedzie poniżej 3.

Na wf-ie w liceum było 3:05

Nigdy nie biegałem długich dystansów.

just_man ładny czas jak na takiego co nie ćwiczy biegów.Cregg jak zwykle wyjaśniłeś :) heh.Mam do was pytanie dotyczące tego jak rozkładacie siły na tym dystansie czyli próbujecie biec cały czas tym samym tempem a ostatnie metry ile wlezie jak jeszcze są siły czy może pierwsze 200m i pierwsze okrążenie spokojnie a drugie max.??? może jakieś inne sposoby......???

Ja za młodu miałem 3:10, bo raczej to sprinterem byłem w szkole :)

Potem jak przybrało się masy (i lat :D ), to już zależnie od mojej wagi:
przy 92 kg - 4:10
przy 85 - 3:57
przy 80 kg - 3:50

Ale za to na rowerze jestem szybszy od tych, co szybciej biegają.

Papecik - myśle ,ze nie ma taktyki takiej , która by pomogła wszystkim - moim zdaniem ogromną role ma tu psychika !!! Nie należy dać sie ponieść , i nie można biec z takimi lolkami co to pierwsze 400m przebiegają w minute ,a potem zchodzą ,bądź kończą z czasem 4 minuty... Ja zawsze we wszystkich biegach +400m przez ostatnie 200metrów ścigam sie z kimś , i to może podciągnąć czas nawet o 10s ... może przesadzam , ale mocna psychika to jakieś 45% sukcesu. Każdy poządny trener Ci to powie... Trzeba mieć wszystko poukładane pod sufitem , ja sie staram "poukładać" od poł roku ,ale cięężko Myśle ,ze wszystko da sie zrobić ,ale potrzeba czasu... dla utalentowanego biegacza zrobienie ok 2:30 na 1000m zajmie pół roku solidnej pracy , a dla kogoś gorszego może to zająć nawet 5lat a i tak nic z tego nie wyjdzie...

jutro sprawdzian na tysiaka mam , powiem wynik odrazu jak wróce ze szkoły :D

Dokładnie psychika to połowa sukcesu, a już szczególnie w biegach średnich i długich. Pozdrawiam

haha czas ze sprawdzianu - 3:24 xDD a życiówka prawie pół minuty lepsza... ogromne znaczenie ma to ,kto obok biegnie , i myśle ,ze lepiej być ostatnim z czasem 2:50 niż pierwszym z czasem 3:30 ...