Ćwiczenia w domu?????

Czy ćwiczenia w domu mają jakiś sens???????Np. podciąganie na drążku, pompki - będzie jakiś efekt.??Jakie są najlepsze ćwiczenia w domu??????????????????????????
Pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!

FiremaN998

Sprawą oczywistą jest fakt, że jakikolwiek trening jest lepszy niż brak aktywności fizycznej.
W warunkach domowych można stworzyć sensowne plany treningowe. Oczywiście nadają się one głównie dla początkujących lub osób, które chcą bez pośpiechu poprawiać swoją formę.
Jeżeli celem ma być solidna rozbudowa masy mięśniowej, to potrzebny będzie jednak niezbędny sprzęt, taki jak: sztangi, obciążenie, ławki, stojaki czy poręcze.
Z takimi przyrządami można rozbudować swoją sylwetkę w istotny sposób.

Nie zapominajmy iż kluczowa w okresie budowy masy jest przede wszystkim odpowiednia dieta, z nadwyżką kaloryczną.
Warto zapoznać się z naszymi artykułami w sekcji https://www.sfd.pl/art/Dietetyka_i_zdrowe_odżywianie-c1/
W celu uzupełnienia najważniejszych makroskładników, a także mikroelementów warto zaopatrzyć się w podstawowe odżywki i suplementy - https://sklep.sfd.pl

Przykładowy zestaw treningowy w warunkach domowych:
-Przysiady klasyczne z obciążeniem lub bez (różne warianty) 15 powtórzeń
-Żuraw 10 powtórzeń
-Wykroki 15 powtórzeń
-Podciąganie na drążku, jak nie mamy to wiosłowanie bańką z wodą lub gumą 15 powtórzeń
-Pompki klasyczne 12 powtórzeń
-Wznosy boczne z butelkami 12 powtórzeń
-Odwrotne pompki 12 powtórzeń
-Uginanie przedramion z butelkami z wodą lub gumą 12 powtórzeń

Oczywiscie ze maja sens, ja osobiscie polecal bym jednak zapisac sie na silownie ,ale w domu spokonie mozesz cwiczyc
Z cwiczen w "domostwie" polecam trening DOMATORA:
link: http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.htm

"Never Give UP"
----------------------------- Pozdrawiam ceo

Dokładnie-czytaj i pytaj

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Moderator Działów:"Trening" & "Dla zupełnie zielonych" & "Z archiwum kulturystyki"
http://www.kulturystyka.pl/atlas/ 

Ja ćwiczę w zasadzie tylko w domu, a i efekty mam bardzo dobre

lucek



Zmieniony przez - lucek w dniu 2002-12-10 21:38:38

ja też ćwicze prawie tylko w domu... efekty nie są rewelacyjne, bo nie mam czasu na intensywne treningi i poświęcenie większej ilości czasu, ale jakiekolwiek efekty są - widze je i czuje... ostatnio obiecałem sobie, ze zaczne porządnie ćwiczyć i powoli się rozkręcam, ale też oczywiście przede wszystkim w domu ;)

Całe lata trenowałem w domu,ale trzeba mieć kontakt z rzeczywistością, bo inaczej łatwo jest popaść w MINIMALIZM.
Polecam "Bywać na salonach" czyli odwiedzac siłownie i kumpli-konfrontowac swoje efekty z ich.

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Moderator Działów:"Trening" & "Dla zupełnie zielonych" & "Z archiwum kulturystyki"
http://www.kulturystyka.pl/atlas/ 

Ja ćwiczę w domu od niedawna i jest dobrze, 48 w łapce po ostatnim treningu na bic było, czyli i w domowym zaciszu można nieźle się rozbudować i jak już z Luckiem kiedyś pisaliśmy, można na chama włączyć muzykę

"W cierpieniu rodzi się mądrość pozwalająca docenić piękno zycia"

*Członek Mafii SFD*
*Etatowy spinacz do papieru w drukarni w Wąchocku*
Pozatym: Robię projekty katedr i domów, gram w międzynarodowych super produkcjach, anonimowo działam charytatywnie, staram się nie dopuścić do III wojny światowej, podrywam laski i uczę się czytać....
Nie jestem rasinimistą!Ale! To jest wielkie ale!Jako członek narodowej partii szwabolistycznej wierzę że, Uberleyben, must ge schtammen, zeinreich der podstępnyś Amstron Jones!

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2002-12-10 23:19:21

ojojoj kruszek - 48 w łapce w domowym zaciszu to jest coś... przynajmniej wiem, że to możliwe ;) ale ja cieszyłbym się już z 38 hihi... ale jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc kto wie... pozdroofka...

Nio ale niestety sporo jest w tym sadełka, ale jak zrzucę je pewnie z 44 mi zostanie

"W cierpieniu rodzi się mądrość pozwalająca docenić piękno zycia"

*Członek Mafii SFD*
*Etatowy spinacz do papieru w drukarni w Wąchocku*
Pozatym: Robię projekty katedr i domów, gram w międzynarodowych super produkcjach, anonimowo działam charytatywnie, staram się nie dopuścić do III wojny światowej, podrywam laski i uczę się czytać....
Nie jestem rasinimistą!Ale! To jest wielkie ale!Jako członek narodowej partii szwabolistycznej wierzę że, Uberleyben, must ge schtammen, zeinreich der podstępnyś Amstron Jones!

Ja w tej chwili mam dokładnie 50 raczej bez tłuszczu, tylko, że w moim przypadku ćwiczenie w domu jest trochę mało reprezentatywne dla innych ćwiczących w domu.

lucek

Heh-powiedz od rauz,że masz jak Pudzian-z łóżka bliżej do siłowni niż do łazienki

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Moderator Działów:"Trening" & "Dla zupełnie zielonych" & "Z archiwum kulturystyki"
http://www.kulturystyka.pl/atlas/