SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[blog] Brudna miska by georgu- Trening na bazie 5/3/1 Boring But Big

temat działu:

Kuchnia SFD

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 546506

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17705 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
ja niedawno śniadanei zjadlem i się gapie na jedzenie to mnie ochot łapie, i jak u redukcje zrobić
1

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
Dokładnie!

Dziś trening mi wypada, bo mamy nie planowy wyjazd w Bieszczady na pogrzeb :/

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
Jak by ktoś pytał, to żyję!
Jutro w planach trening i coś opiszę co się działo.
Dziś jestem nie do życia.

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17705 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
Dzisiaj też do życia nie byłem, o 1 grilla skonczyłem a po 5 pobudka do roboty.
1

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
My ok 23 powrót do domu po całym dniu w trasie.

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
Witajcie ponownie,
co się stało, że od poniedziałku mnie nie było. We wtorek w pracy dostałem info, że w poniedziałek umarł taki dalszy wujek w Bieszczadach. Rodzina niby daleka, ale jednak kontakt był od wielu lat utrzymywany. Pogrzeb zaplanowany na czwartek, a moi rodzice w środę mieli wylot do Turcji na wakacje. Nie było w ogóle możliwości żeby nikt od nas nie pojechał! Także pierwszy plan to wstać rano w czwartek i ogarnąć wszystko w jeden dzień. Wszystko ładnie pięknie, wszystko zaplanowane. Rozdzwoniły się telefony, moja kuzynka z Warszawy jako, że jest w stanie błogosławionym chciała się dostać do nas pociągiem i dalej jechać z nami. Ale jednak okazało się, że musimy jeszcze wstąpić do rodziców po młodego i później go odwieźć. Widmo 700km jednego dnia jednak nakazało myśleć. Dogadałem się z kuzynką, że spotkamy się u rodziców. W takim razie moja Monika mówi, jak tak to jeszcze dziś (we wtorek) pakujemy mandżur i jedziemy pożegnać się z rodzicami itd.
Także wtorek po pracy szybkie pakowanie i jazda do rodziców. Środa trochę odpoczęliśmy, wieczorem grilla, a w czwartek o 9:30 wyjechaliśmy w Bieszczady. Na miejscu pogrzeb trwał ponad 2h, cmentarz obok, ale na cmentarzu też ponad godzinę trwały uroczystości. Przyznam, że byłem w szoku. Nigdy w życiu nie widziałem tylu ludzi na pogrzebie. Staliśmy przed kościołem. 15 min przed rozpoczęciem mszy liczyłem ludzi, którzy stoją na zewnątrz tak jak my i wyszło mi 100 osób. Do rozpoczęcia doszło jeszcze drugie tyle. Monika zanosiła kwiaty do kościoła, to mówiła że w środku jest również dobra setka osób. Szacunkowo jakieś 300 osób.Dla mnie niewyobrażalne, ale to chyba za sprawą tego jaką postacią był wujek! Od wielu lat zmagał się z problemami z sercem. Wiele razy było tak, że jak byliśmy u niego to jechał do szpitala itd. Ale facet był taką osobą, że on wracał ze szpitala i zawsze był uśmiechnięty. Nigdy w życiu nie widziałem go zatroskanego, złego, zdenerwowanego. Dusza towarzystwa, każdy go lubił. Pamiętam jak pierwszy raz do niego jechaliśmy z rodzicami, jeszcze nie było nawigacji i takich rzeczy. Ojciec się go pyta przez telefon- "Zbyszek jak do Ciebie trafić?", a on na to "Przyjedź w Bieszczady i powiedz, że szukasz Grubego z Górzanki- każdy Cię pokieruje". Co by nie mówić to była prawda. Każdy go znał, każdy z nim sympatyzował. Mimo, że raczej nie jestem z płaczących, przyznam, że ciężko było się powstrzymać by nie uronić łzy. W całej tej sytuacji chyba jedynym plusem jest to, że chyba każdy kto go znał zapamięta go jako uśmiechniętego, życzliwego i szalenie miłego grubaska
Po uroczystościach udaliśmy się na stypę by trochę się posilić. Po ok 2h w lokalu zebraliśmy się, ponieważ przed nami było jeszcze jakieś 350km. W Krakowie wylądowaliśmy ok 23. Przyznam, że nie wiem jak to zrobiłem, ale liczyłem średnią prędkość z tego dnia i wyszło mi 70km/h. Jest to dość sporo, bo standardem jest raczej 50-60km/h Chociaż pewnie wzięło się to stąd, że na autostradzie Tarnów-Kraków z budzika praktycznie wskazówka nie schodziła poniżej 180km/h

Piątek już był dniem pracującym, ale nie było szansy na trening. Raz, że musiałem ogarnąć mieszkanie, bo właściciel przychodził po czynsz, a dwa to byłem masakrycznie wymęczony. Jednak jak się dość szybko podróżuje, to trzeba się skupić, a to co by nie mówić w dłuższej perspektywie jest męczące, do tego uroczystości. Dlatego piątek dałem sobie na regenerację.

Dziś już wstałem wypoczęty i poszedłem zrobić nogi!

Siady HB: 72,5kg/5, 62,5kg/8, 52,5/10 x 2
Wykroki chodzone: 25kg/10 x 2, 17kg/10 x 2
Żuraw: 4 x 8 rep
RDL z hantlem jednonóż: 22,5kg/8 x 4
Wspięcia stojąc na suwnicy 'bezpieczny gryf': +22,5kg/12 x 4
AB Wheel: 3 x 8rep
Unoszenie nóg na poręczach: 3 x 10 rep

Trening dość męczący. Moje nogi raczej nie lubią przerw i wybicia z reżimu treningowego przez co reagują gwałtownym spadkiem siły. Niestety praktycznie do połowy września będzie problem z regularnym żywieniem i treningami. Jutro planuję zrobić górę, a poniedziałek-środa znów jadę na naradę do Spały. Kolejny weekend to wesele ze strony Moniki- znów wyjazd, znów impreza. od 30.08 zaczynam urlop do połowy września. Planujemy wtedy lecieć na jakiegoś lasta i pobyć u rodziców na wsi. Także moje życie powinno się unormować dopiero od połowy września. Będę się starał w miarę możliwości trzymać treningów i makro w diecie, ale nie będzie łatwo

Ostatnia seria siadów:






Że niby łapa siedzi


Leczo z wczoraj


Moja próba zrobienia Panna Cotty- nie do końca udana


Szybki potreningowy



Zmieniony przez - georgu w dniu 2018-08-18 15:46:50
3

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1234 Napisanych postów 1345 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16530
Wyrazu współczucia.
300 osób na pogrzebie? No to nieźle.
Ja ogólnie nie lubię takich sulytuacji nie dosyć że pogrzeb to takie wypadnięcie z trybów codziennych także nie zazdroszczę.
Jak patrzę na Ciebie z przymrużeniem oka to wyglądasz jak Mamed Chalidow

Siła jest bogiem, trening nałogiem, rzeźba zabawą a masa podstawą...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Zagur, przyjrzyj się lepiej, toż to jakiś zarośnięty żul
No, pogrzeby zawsze są szansą na jakąś tam refleksję i choć pozornie "osłabiają", wnoszą w nasze życie coś nowego...
Widzę powoli dokładasz coś tam w końcu na te nogi
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
Dla mnie taki pogrzeb jest okazją do wspomnień również o innych którzy nas już opuścili.

Jeszcze nie dokładam Jeszcze 7,5kg zapasu

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
19.08.2018

Dziś kolejny dzień wolny, dlatego pozwoliłem sobie pospać do 9. Później jeszcze trochę poleżałem i poszliśmy na siłownię jakoś dopiero po 11
Dziś trening góry

Wyciskanie hantli na skosie z supinacją: 25kg/7, 20kg/10 x 2, 16kg/12
Dipsy 'klatkowe' na hammerze: 2 x 35kg/10 x 3
Ściąganie drążka wyciągu górnego nachwytem: 52kg/10, 43kg/12 x 2, 34kg/ 16
Arnoldki: 20kg/5, 18kg/8, 14kg/12
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia: waga gryfu + 15kg/12 x 3
Wiosło hantlem w podporze: 37,5kg/5, 30kg/12 x 2, 24kg/14
Face Pull: 27kg/10 x 3
Uginanie ramion z hantlami z supinacją: 18kg/8, 14kg/10 x 2, 12kg/12
WL wąsko: 57,5kg/5, 50kg/10, 40kg/12 x 2
Uginanie z hantlami ławka 60*: 10kg/10 x 3

Trening dla mnie bardzo przyjemny. Jestem wypoczęty, więc wszystko wchodzi elegancko Do końca dnia odpoczywam, pakuję się i przygotowuję na jutrzejszy wyjazd w delegacje. Może uda się ogarnąć tak temat, że już we wtorek wrócę- wtedy nie wybijało by mnie to aż tak z rytmu treningowego

Ściąganie drążka wyciągu:










1

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

mrozone truskawki

Następny temat

Posiłki z węglami złożonymi?

WHEY premium