Dzien A
-Przysiady 40kg, 50kg, 60kg, 65kg
-Wyciskanie na plaskiej 50kg, 55kg, 65kg, 75kg
-Pompki na poreczach +10kg x 3 serie
-Uginanie francuskie jednoracz 13kg, 13kg, 13kg
-Lydki na maszynie (zamiast szrugsow- duze zakwasy) x8 klockow
Niestety Nie mialem zadnych krotkich spodni (w praniu) i musialem ubrac na trening spodnie od dresu. Zabawa sie zaczela jak na drugiej serii przysiadow po prostu chrupnelo a spodnie sie rozdarly. Przy kazdym kolejnym powtorzeniu i serii bylo coraz lepiej- dziura coraz wieksza. Troche obciach pozniej chodzic z takim dziurzyskiem, ale przynajmniej wentylacja byla.
Reszta cwiczen bez zmian (nie liczac zamiany szrugsow na lydki ze wzgledu na dosc mocne zakwasy na kapturach po high pullsach)- staralem sie gdzie moglem dokladac albo ciezar, albo zwiekszac liczbe powtorzen.
Po silowce jeszcze 3 dwuminutowe serie na worku i 3 tak samo dlugie na skakance.
Teraz juz jestem po potreningowym (nienawidze tego posilku i zawsze na sile jem) i zaraz spadam pod prysznic. Jutro dzien regenerki.
GSP
Tak jak Lady.
Matt
Zapraszam.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html