DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html
czwartek off / micha git + rożek francuski
piątek plecy (+brzuch, ale mu odpuściłem, bo mc fajnie poszło :) / micha git + sernik PO
sobota off / micha 100%
niedziela off / micha leżała, 2 posiłki 100%, potem obiad u rodzinki, ale zjadłem ZA MAŁO :P
poniedziałek off / też mało i "na oko". Bez szaleństw.
Generalnie nie lubię świąt. Sklepy pozamykane, rozwala mój system "dwudniowych" zakupów itd.
Fotki z posiłków (przez weekend) i zrzutka z treningu w piątek:
DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html
Opis fotek:
#rożek w czwartek
#PO+sernik
#omlet ze śliwką+tutti na kolację
DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html
#śniadanko - jajecznica
#2śniadanie
#obiad
#Ostatnia fotka z niedzieli, 2śniadanie.
Zmieniony przez - Munga w dniu 2015-04-08 10:06:37
DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html
Flaczki na obiad + gołąbki na drugie danie. Deserek widać na fotce (wpadł pomiędzy flakami, a gołąbkami :D). Później wjechały 4 jaja w formie omleta zawijanego + keciup.
DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html
Trening:
Brakowało mi tego. Wszystko na 100%. Zastany byłem, czułem na bieżni. Klata weszła fajnie, przyszły tydzień zrobię płasko ze sztangą (większa dowolność ciężaru) i dobiję na + hantlami. Później rozpiętki, rozgrzewka na płaskiej + robocza, a następnie każdy skos. Dipy całkiem całkiem. Od 3ciej serii deczko szerzej. Reszta poszła bardzo fajnie. Deczko mniejsze ciężary, bo ostatnio przegiąłem :)
Dzisiaj bardzo fajnie, łapy zmęczone, klata ciągnie.
Przeprosty chyba robiłem, bo coś mnie prawy łokieć ciągnie. Muszę uważać na to. Barki się wzmocniły (albo technika :P), bo dzisiaj ich nie czuję.
Zbliża się powoli koniec "masy". Piszę w ten sposób, ponieważ u mnie chyba szedł jakiś rekomp przez te 3 miechy, a dopiero w kwietniu zaczęło się właściwe rośnięcie. Obecnie wygląda wszystko fajnie i mam nadzieję, że spadków nie będzie. Klata i łapa zaczęły mi się podobać. Generalnie smalec siedzi w granicach 15-20% (ciężko oszacować - brzuch jest, nogi też zakryty, a na łapach kable). Od 4 maja wycinka do 10%. Znając mój organizm, będę musiał zrobić reverse w okolicach lipca-sierpnia. Mam jednak nadzieję, że obejdzie się bez tego i dopięta dieta + aktywności (siłka + HIITy i wolne aeroby - rowerek z rodzinką) pozwolą dobić do celu. Obawiam się jeszcze tego, jak to będzie wyglądać przy tych 10%. Skóry jest bardzo dużo z racji dawnych rozmiarów i jakoś nie znika :v
Fotki:
#obiad
#kolacja śladowe ilości kakao dla kolorku w polewie białkowej
DT:
http://www.sfd.pl/[DT]_Walka_z_genami-t1057996.html /Masa 1-24/
DT Konkursowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_konkursowy__Munga_i_Marian-t1075262.html