Szacuny
4
Napisanych postów
983
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34711
Pat
No dla mnie to jest świetna alternatywa, planuję pociągnąć z 10-12 tygodni i może zatęsknię do tradycyjnego schematu z partią raz w tygodniu. W kontekście przyszłości myślę też o phacie, który o ile dobrze pamiętam uskuteczniałeś jakiś czas temu, Jakie wrażenia? Jak oceniasz efekty masowe/siłowe patrząc z perspektywy czasu i nowych planów?
Wtorek
REST DAY
...ale tylko niby rest day, bo musiałem poprzerzucać trochę drewna. Dlatego zafundowałem sobie 200 kcal bonusu
Po wczoraj mocne zakwasy na klatce, barkach i tricepsach (w tej kolejności, jeśli chodzi o ich intensywność), ale także lekko dostały najszersze grzbietu - od spinania łopatek na mostku czy chuy wie czego...
Szacuny
40
Napisanych postów
2819
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
45257
Ogólnie fajnie ćwiczyło mi się PHAT ale z tego co pamietam to coś mi nie pasowało ale siła szła bardzo ładnie do pewnego momentu, sylwetka też fajnie nabrała kształtów. Myśle że trenng warty wypróbowania ale trzeba coś tam dźwigać bo łatwo nie jest :D
Szacuny
4
Napisanych postów
983
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34711
pat34
Ogólnie fajnie ćwiczyło mi się PHAT ale z tego co pamietam to coś mi nie pasowało ale siła szła bardzo ładnie do pewnego momentu, sylwetka też fajnie nabrała kształtów. Myśle że trenng warty wypróbowania ale trzeba coś tam dźwigać bo łatwo nie jest :D
W takim razie pewnie spróbuję, szukam planu będącego kompromisem między budowaniem masy, a kształtowaniem siły. Jeszcze pewnie poradzę się mentora Pandy.
adkens
mnie to po 1 dniu offu już nosi :D
No i to jest dobry objaw.
Ogólnie rzecz biorąc dochodzę do wniosku, że trochę mogłem jeszcze pociągnąć tę masę, bo bf nie był tragiczny, no ale może wyjdzie mi to tylko na dobre. Teraz po tej redukcji (do 84-85 kg) planuję zrobić dłuższą masę, tak z 12-14 miesięcy i dołożyć tych 10-12 kg; potem ew. dłuższa redukcja i powinno być gitez.
Zmieniony przez - patryx-13 w dniu 2015-06-17 20:46:08
Szacuny
4
Napisanych postów
983
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34711
Środa
Samopoczucie na plus, w końcu zbliża się koniec roku szkolnego i wakacje .
Generalnie wyszło na to, że fizjo trochę mnie strollował, bo kiedy odradzał mi wiosła itp. myślałem, że mówi to w kontekście wady, którą posiadam; dzisiaj pomaglowałem go trochę i okazało się, że nie miało to związku z wadą, a po prostu jego zdaniem nawet osoby zdrowe, wykonujące w pełni poprawnie technicznie ćwiczenia, targając ciężary w pochyleniu powyżej 30 stopni narażają się na dyskopatię. Trochę mnie to zdziwiło i teraz w sumie z dystansem do tego podchodzę - pewnie jest to swego rodzaju "dmuchanie na zimne". Reasumując: martwy na pewno włączę do treningu, siady na większych ciężarach też, pozostaje tylko problem z rdlem/mcnsn i wiosłem, ale na to też się znajdzie rada i być może podejdę z dystansem do jego słów i mimo wszystko włączę te ćwiczenia do planu.
Nagrałem dzisiaj wiosło hantlą
PULL 1
Wiosło hantlą 23 kg x 8
28 kg x 8
33 kg x 8
38 kg x 8
38 kg x 8
Podciąganie średni podchwyt (clustery)
cc x 5
cc x 5
cc x 5
cc x 5
cc x 5
Szrugsy + narciarz 100 kg x 10 + 15 kg x 15
100 kg x 10 + 17.5 kg x 15
100 kg x 10 + 17.5 kg x 12
80 kg x 12 + 17.5 kg x 12
Wznosy boczne w opadzie 7 kg x 20
7 kg x 20
7 kg x 20
Uginanie sztangą stojąc 15 kg x 15
25 kg x 10
25 kg x 10
25 kg x 10
20 kg x 13
Concentration curls 9 kg x 12
9 kg x 12
9 kg x 12
UWAGI:
Wiosło hantlą - wrzuciłem 2 docelowe zamiast 1 + regresu i na razie na relatywnie wysokich repach tak zostanie. Masakrycznie weszło w motylki, jest duży zapas, więc mam nadzieję targać 60-65 kg pod koniec mikrocyklu.
Podciąganie podchwyt - tutaj brak mocy kompletny, postaram się dokładać powt na następnych treningach
SS - na szrugsach zorientowałem się, że jedna (lewa) strona pracuje bardziej, także zrzuciłem 20 kg i mocno zwracałem uwagę na pracę prawej strony. Narciarz super, będę dokładał, chociaż wyciąg w sumie troszkę zaczyna szwankować...
Wznosy - dobre na pompe, dokładam
Uginanie stojąc - powtórka za tydzień, te 25 to w sumie wystarczający ciężar dla mnie na razie, tak miarkuję
Concentration - widzę potencjał na dokładanie w tym ćwiczeniu
Szacuny
4
Napisanych postów
983
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34711
Info na dziś
Waga pokazała dzisiaj na czczo 85.5 kg, czyli prawie doszedłem do docelowej wagi pod koniec redukcji (85). Jako, że nie chcę, żeby było bardzo chudo (a na górę potrzeba dołożyć jeszcze spoooro mięsiwa; żeby nie było - na dół też, ale mniej ), będę powoli zaczynał rewers i wkraczał na niezwykle satysfakcjonującą drogę budowania masy mięśniowej (na początku bardziej rekomp). Tym razem chyba dłużej to pociągnę, zresztą zobaczymy, jak będzie z formą.
Akualnie poziom bf jest w miarę przyzwoity - powiedzmy, że nie wstydziłbym się ściągnąć koszulki i to na razie mnie zadowala. Zdecydowanie nie jest to mój peak, ale jak już mówiłem chcę dołożyć mięcha, żeby progres był mocniej widoczny. Teraz na pewno jakiś tam jest (w pasie jest pewnie tyle, ile w zeszłym roku przy wadze 80 kg), ale jego nie tak duża skala nie pozwala mi wrzucić fot
Aktualnie planuję przez 10-12 tygodni ćwiczyć obecnym planem, a potem się zobaczy. Nie ukrywam, że z chęcią przyjąłbym efekt uboczny budowania mięśni, jakim jest progres siłowy i postaram się ułożyć makrocykl tak, aby sobie to umożliwić.
Jeśli chodzi o dietę, będzie to raczej low fat (2.2-2.5 g białka / kgmc, 1 g tłuszczy / kgmc, reszta ww), choć jeśli się będzie pojawiało więcej węgli to podbiję pewnie tłuszcze do 1.5 g, a może nawet wyżej, jeśli będzie trzeba. Na w chuy wysokich węglach strasznie obrywają moje kichy i to jest głównym powodem. Nadal zostaję przy carb cyclingu, ale chyba zrobię podział na dni większych/mniejszych partii, aero i rest daye - pochłanianie 5000 kcal w dniu nóg nie gwarantowało zbytniego komfortu i będę stronił od tego. Jeśli rzeczywiście zajdzie potrzeba zwiększania podaży kcal do takich pułapów, nie wykluczam podbicia ich w dnt (powyżej tych 2500-2800), czego nie robiłem do tej pory. Do tego będę dużo bardziej urozmaicał dietę, szczególnie w owe dni wysokich kcal - jednak 10 worków ryżu w jednym dniu nie jest dla mnie i zostawiam to prosom
Zmieniony przez - patryx-13 w dniu 2015-06-19 09:55:41
Szacuny
4
Napisanych postów
983
Wiek
26 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
34711
Sobota
Postanowiłem jednak inaczej podejść do treningu nóg w tym mikrocyklu - mianowicie bardziej siłowo. W związku z tym wyrzuciłem regresy, a plan oparłem na 2 siłowych ćwiczeniach na zakresie 6-8 i 2 ssach na wyższych zakresach. Przeważa rampa/progresja, także liczę tutaj na pójście z ciężarem do przodu. Generalnie z tak obciętą objętością trening był praktycznie spacerkiem . Czekam na większe klamoty...
Powoli przechodzę na low fat w dt, co widać po dzisiejszej wypisce. Niesamowite, jaki można mieć apetyt na węgle po zaledwie miesiącu ich niewielkiego ograniczenia . Na razie tak z 2700-2900 w dt i 2200 w dnt będę uskuteczniał, zobaczymy, co na tym wyjdzie.
LEGS
Oly squat 30 kg x 6
45 kg x 6
55 kg x 6
65 kg x 6
75 kg x 6
75 kg x 6
Wykroki z hantlami (waga 1 hantla, powt na nogę)
11 kg x 8
14 kg x 8
17 kg x 8
20 kg x 8
23 kg x 8
Żuraw + Prostowanie siedząc cc x 6 + 30 kg x 15
cc x 6 + 40 kg x 15
cc x 6 + 45 kg x 15
cc x 6 + 50 kg x 15
Uginanie leżąc + Syzyfki 20 kg x 15 + cc x 12
25 kg x 15 + cc x 12
27.5 kg x 15 + cc x 12
Wspięcia stojąc 100 kg x 25
100 kg x 25
100 kg x 25
100 kg x 25
UWAGI:
Oly squat - Po przerwie, także mega leciutko (jak powinno być na takim ciężarze) nie było. Zarzucam od razu 2 docelowe, liczę na sukcesywne dokładanie aż do 100 kg x 6, bo to byłby mój rekord.
Wykroki - Zupełnie inna metoda oraz zakres powtórzeń, tutaj również licze na progres ciężarowy. Chyba zmienię wersję na wykroki długie (do tej pory robiłem krótkie), bo przy braku rdla/mcnsn hamstringi mogą być niedotrenowane, a tak zaakcentuję również pracę dwójek. Do tego, ta druga wersja jest chyba mocniejsza ciężarowo, także wszystko się zgadza.
Żuraw + prostowanie - Na żurawiu obciąłem powt i wydłużyłem ekscentryk, a także zredukowałem odbijanie na początku koncentrya (niedużo, ale jednak). Dwójki swoje dostały. Na prostowaniach progresja i tutaj weszło bez problemu, za tydzień + 5 kg prawdopodobnie, potem ew. będę obcinał powtórzenia.
Uginanie + syzyfki - Na uginaniu również progresja, tutaj te 27.5 już coś ważyło na 15 repów. Syzyfki z wolnym ekscentrykiem, mega weszły.