Czas na szybki skrót ostatnich dni , w piątek wyjazd do Oświęcimia. Na traskę ponad 300g pulpetów z indyka w sosie pomidorowym z dodatkiem marchewki i kaszą jaglaną
Ogarnęliśmy się trochę po spokojnej trasie i następny kierunek -> Zakopane, wizyta u znajomych, bardzo dobre jedzonko w restauracji Toscana
Do tego kolega stary góral i nie wypuścił nas tak łatwo, wypiłem parę piwek , zostaliśmy u nich aby nie wracać w nocy do Oświęcimia i nie męczyć już Franka, bo dla niego to pierwsze tak długie traski i sporo wrażeń jak na jedną dobę . Tak więc w sobotę po śniadaniu powrót , trasa mimo ze cos kolo 120km to dłużyła się mega , blisko 4h :/
więc wypompowany musiałem sie odpowiednio naładować na ustawkę
Zdjęcia z ustawki powrzucam na spokojnie , jest sporo bardzo fajnych, będzie też na pewno jakiś film
Wrzucę tutaj tylko jedną wspólną i selfiaka z rączki , który już pewnie każdy widział :)