mi jakoś te 100g nie przeszkadza ale sporo mam w inne dni,
ogólnie i tak nie mam żadnej mocnej obcinki kalorii , węgli też nie jest mało (szczególnie jak na mnie niejadka węglowodanowego
) ale jest ok, zobaczymy co ten tydzień przyniesie , na razie jest wszystko wg założeń ,dziś za mną 4 dzień treningowy, jutro 5-ty, jeden OFF był , w niedzielę same aeroby
Micha trzymana w 100% , dzisiaj MC wiec 260g B / 250g WW / 50g T
Trening bardzo fajny , nigdy tak dużo powtórzeń na plecy nie robiłem ,w sumie na klatkę też nie %) a już combo w superseriach robi niezłą robotę (w 1ss musiałem zmienić gironda dips na
pompki z nogami na podwyższeniu ,niestety jak lubię pompki na poręczach, tak nie mogę obecnie szaleć póki nie naprawię do końca ciągle strzelającego łokcia, będę niedługo miał skierowanie na rezonans i się tam okaze za jakis czas co w nim jest nie tak, a na pewno cos jest).
Masakryczna jest też składanka na koniec jedynie 90 powt w każdej z pojedynczych składanek
Ciężary tam gdzie mogłem pozwiększałem, taka gilotyna to dla mnie nowość zupełna i ciężar może śmieszny ale muszę trochę uważać na moje barki - wszystko jest ok i zapas siły też ale nie będę się rzucał na jakieś duże obciążenia tutaj.
Plecy na wyciągu i na wiośle w hantlach względem ostatniego treningu lekko zwiększyłem i jest jeszcze jakiś zapas ale tutaj już nie tyle siłowo tylko chodzi o wytrzymałość bo jak widać zakres powtórzeń nie jest niski i muszę się na to przestawić w takie dni
Po treningu mimo pośpiechu bo musieliśmy gdzieś podjechać , udało się zrobić według założeń interwały i aero. Mega zadowolony zjadłem 50g ryżu + banan + borówki ,polane 50g WPI z AN i dopiero co wróciliśmy do domu, gdzie teraz przyjdzie czas na opóźniony solidny posiłek potreningowy - będą to pulpety z mielonego fileta indyka z resztą pierdół %)
Z posiłków dzisiaj foty tylko śniadania
i tej naszej pysznej zupki , która może nie do końca na zdjęciu wygląda ale jest zaj**ista i szybka do roboty, dzisiaj wleciały 2 takie porcje co dało łącznie 120g ryżu (po 60g na posiłek) , 450g piersi z kurczaka (225g na posilek) , reszta to passata, puszka pomidorów krojonych i przyprawy
Jutro barki+łapy, w niedzielę off od siłki ale nie od aerobów - w planach rano na czczo 40-45min w domu lub na siłowni, no i nie mam w planach żadnego melanżu
(w końcu...)
Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-07-29 22:23:50