[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Fajnie, ze lecisz te nogi na maks, zreszta wiemy, ze ich wyglad do czegos zobowiazuje Za miesiac sie zobaczymy to Cie nie poznam

Czawaj

Fajnie, ze lecisz te nogi na maks, zreszta wiemy, ze ich wyglad do czegos zobowiazuje Za miesiac sie zobaczymy to Cie nie poznam

poznasz poznasz, fryzury nie zmieniam


Dzisiaj jednak odpuściłem aeroby, nogi tak obolałe, że nie było sensu. Może jutro zrobię trochę dłużej po treningu.

Micha trochę obciąłem węgle za to wczorajsze podjedzenie na wieczór, na złe mi to chyba nie wyjdzie. Poza tym było mega smacznie i kolorowo tak więc przejdźmy do najważniejszego ;)




1. Śniadanie


3. Omlet


4. Dawno niewidziana sałatka



5. Fit Ptasie mleczko ,którym się własnie zajadam

ale ładnie te węgle przytrzymałeś nisko patrzę na skład i chyba w weekend identyczne lub bardzo podobne mi się rzuciło w oczy u jakiejś dziewczyny na blogu jakimś
po dobrych nogach wstanie z łóżka to już katorga, a co tu mówić o aero

Jak robiłeś to fit ptasie mleczko - jakiś przepis z forum, czy własna inwencja - bo wygląda super.

Ile Ci tego wyszło! Dasz proporcje?

nightingal

Jak robiłeś to fit ptasie mleczko - jakiś przepis z forum, czy własna inwencja - bo wygląda super.

Wyszła solidna porcja, kilka kawałków dojadłem dzisiaj do omleta z rana
Wszystko do zrobienia w 10-15min , prócz czasu w lodówce.

Przepis póki co na grupie https://www.facebook.com/groups/1930328057252019/permalink/2046097159008441/ , ale autorka będzie działała na forum i na pewno wrzuci go do Kuchni , niebawem

Polecam , bo wyszło mega dobre!

aaaa widzisz wiedziałem, że wygląda mi to znajomo zapomniałem, że w weekend na uczelni nadrabiałem zaległości na FB w dzikach

Dawno nie miałem tak udanego treningu, mimo że początkowo jakoś ciężko szła rozgrzewka to z każdą serią było tylko lepiej
Pompa mega , dowaliłem soczystą miarę aakg z sfd , do tego wleciał kozak przedtreningowy posiłek (co widać niżej na zdjęciach ), na treningu wszystko do przodu względem ostatniego takiego samego treningu

Tamten był jednak trochę zachowawczy bo muszę uważać na barki i klatkę (mam wycisk wąsko jakby nie było angażuje ją trochę) ,dzisiaj też nie szalałem wszędzie ale na barki już dorzuciłem mocniej. WĄskie wyciskanie cały czas mocno ostrożnie, ogólnie chciałem ponagrywać ale nie miałem gdzie ustawiać telefonu i jak widać na filmie poniżej wyszło z tego ....tyle co nic 2 ćw w ogole nie wrzuciłem bo nie widać na nim totalnie nic. Jednak przynajmniej na koniec mała napinka lepiej wyszła , to już wstawiam skoro wrzuciłem na yt. IRytuje w Iphone to przybliżenie kamery co innego na aparacie , a co innego na video. Myslalem,ze dobrze sie ustawiam, a tu praktycznie mało co widać, poprawię się ;)

Sam trening wyglądał tak:


Wycisk na hammerze do przodu i jest jeszcze zapas. Pomyślę na następnym jak to rozegrać, chyba że Przemek doczyta i coś zasugeruje, myslalem by zrobić wycisk na smithcie ale w sumie ten hammer wchodzi mi bardzo fajnie i czuję się na nim na pewno pewniej niż na suwnicy, a sztangą to nie robiłem prawie nigdy i raczej nie będę obecnie ryzykował. Bo znając moje szczescie moze sie to źle skończyć ;)

Wycisk hantalami zacząłem mocniej , potem wszedzie zwiekszyłem, ale bez asekuracji trochę zabrakło w niektorych seriach.
Bok , składanka wszystko spokojnie ,triceps to samo.






Micha - dzień MC, więc 200g B / 300g w / 70g , na ten moment:

1. śniadanie 50g B / 10g W / 22g T


2. przedtreningowy ;) 40g B / 74g W / 17g T


3. potreningowy 50g B / 140g W / 2g T


Na zakupach wleciały na test - obie przepyszne ,ale troche zakłamane spojrzenie bo jak dawniej piłem na litry np. cole zero, tak obecnie w ogole nie pije nic tego typu i dlatego pewnie mi tak smakowały;)


Kolejne 2 posiłki dzisiaj to będzie gulasz ze schabu, który wlasnie ide robić


Oprócz tego - jakby ktoś potrzebował mocniejszego wsparcia ,to lepszej ceny nie znajdzecie , zapraszam na pw




Oby więcej takich dni i samopoczucia jak dzisiaj.
Katar już prawie zniknął ale czuję mega różnicę miedzy tym co było dzisiaj na treningu ,a tydzień temu.
Nie mogę się doczekać jutrzejszych ciężkich pleców , nawet mimo nowego ( ) bólu w górnej części lewego prostownika (chyba) , mało przyjemne jakby lekkie naciągnięcie, będzie trzeba znowu ponarzekać u fizjo
Za to klatka (odpukać) naprawdę mega poprawa, jeszcze trochę i moze dorzucimy lekki trening na nią ,albo poczekamy już do końca priorytetu na plecy

@Kuba co do mojego zarcia to niestety musi byc jak jest Raz ze nie mialbym aktualnie czasu na kmbinache w kuchni a po drugie szykujac sie do startu wole jednak jak najprosciej mimo ze nie zawsze smacznie. Ale zrodla bialka wegli i tluszczy staram sie zostawisc przez cala redukcje bez zmian. Jeszcze troche i bede jadl tylko ryz, kure, bialka kurze, warzywa i wafle ryzowe Musze wytrzymac

Twoja forma juz niezla, z buzki troche wychudzony jeszcze ale power rosnie a to najwazniejsze. Zarelko jak zwykle mega

Plecy ciężko (24.01.2018)
Ostatni ten sam trening tutaj

W nocy niestety tylko 2h spania i wizyta z Frankiem o 4 u lekarza, wysoka gorączka, która nie daje za wygraną póki co ale Mały jest silny. Pierwsza gorączka w jego krótkim życiu..tata odespał nockę po południu, ale tylko 1,5h więc łącznie nie za dużo pospałem. Czuję się przez to wszytko jakby dalej mnie coś brało i znowu nie byłem w pełni sił na priorytetowym dla mnie treningu

MImo wszystko poszło nadspodziewanie pozytywnie:


Rampa lepiej rozłożona i koniec na 8x97.5 kg za tydzień dokładam dalej.
Pierwsze ściąganie bardzo dobrze, dalej wiosło jednorącz dzisiaj dla odmiany zrobiłem półsztangą ,a nie hantlą (będę pewnie zmieniał co tydzień).
Ostatnie ściąganie podchwyt do klatki robię dopiero drugi raz, nie wiem czy to ma być taka szerokość - jak coś Przemek daj znać. Cały trening wszedł świetnie - nie sądziłem ,że tak będzie, na koniec nawet chciało mi się zrobić brzuch i cardio.

Coś się udało nagrać to wrzucam:




Micha dzisiaj HC, więc 400g ww
na ten moment:

1. Jajecznica


2 i 3. Gulasz ze schabu + ryż


4. Potreningowy


5. Bonus kaszanka z cebulką


Jeszcze wjedzie jeden posiłek i szykuję michę na jutro - wyjazd do siedziby SFD , więc dnt ale chciałbym po powrocie zrobić aero w domu
W planach niebawem wizyta u fizjo, wiec musze przemyśleć treningi i ich rozłożenie, bo po takiej wizycie z reguły 2dni przymusowego wolnego