[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

DJ_DoDo

tych granexów szukam i nie moge znaleźć :( w tesco natrafiłem ale jakieś granole czy inne historie tylko. Jestem ciekawy jakie jutro foty będą po tłustym czwartku :D

Przemek pisał u siebie w temacie, że kupuje w Auchanie, więc może tam sprawdź , jezeli masz jakiś w pobliżu.
Ja w jakichś biedronkach, lidladch itp też ich nie widziałem, kupiłem dopiero w małym sklepiku okolicznej firmy z nabiałem , niedaleko siebie

Odnośnie tłustego czwartku - to nie jestem jakoś specjalnie fanem jedzenia akurat takich smakołyków, pewnie się skończy na max 2-3 pączkach jak znam życie i będę się po tym czuł pełny jak https://www.facebook.com/fitness.robert/videos/1430555613646076/

w takim razie muszę uderzyć do auchana, dzięki :)
Trochę podpatrując Twoje treningi pozmieniałem swoje i nie dość, że intensywność mocno wzrosła, czucie mięśniowe ogromne to czasu wolnego nagle mi przybyło :D Musiałem trochę zejść z ciężarem, ale to i z racji mocnego podcięcia kcal no i przez intensywność z krótkimi przerwami, nie mówiac już o seriach łączonych :) Ale wydaje mi się, że to jest właściwy krok, zobaczymy co się stanie do maja jak skończę reverse :D Wczoraj pierwsze interwały też zrobiłem po ok miesiącu przerwy od treningów aerobowych/interwałowych i jak wcześniej robiłem 20x 30/30 na rowerku tak wczoraj 5x20/40 i zajechany :P Nie sądziłem, że kondycja tak szybko spada :O

U mnie poszła w dół , bo od połowy października wyluzowałem z treningiem.
Przeszedłem na trening - "wchodzę na silke i sobie cos robię" , z reguly była to jakas wybrana partia,do tego brak aero i zdecydowanie gorsze jedzenie, itp

Jak ktoś nie jest świetnie wysportowanym wytrzymałościowcem , ktory trenuje latami lub po prostu regularnie na wysokiej intensywności to niestety ale szybko widać ubytki w tym aspekcie i pogorszenie kondycji. U mnie tym bardziej , jak mam od blisko 2 lat pracę głównie siedzącą, jak pracowałem dodatkowo w sklepie przy sprzedaży supli to jednak miałem duzo wiecej ruchu - chociazby z wniesieniem dostaw, wysyłką towaru , no i nawet sama obsługa klienta to zawsze jakiś wysiłek / poruszanie sie , bo przeciez nie siedziałem na fotelu z nogami na biurku

Teraz jest z tym dużo gorzej w ciągu dnia. Muszę o tym pamiętać i staram się co jakiś czas zrobić krótką przerwę, poruszać chociaż minimalnie, ale nawet jak pamietam to takie zachowania nie poprawią mi nagle kondycji ;)
Dlatego musiałem wrócić do tego typu treningu - który sam w sobie jest jednym długi interwałem, podkreca metabolizm i spalanie, a potem po nim nie musze robić długich - nużących np. 50-60 min aerobów

Niebawem przyjdzie wiosna, od rana przed pracą , znajdzie się mam nadzieje czas aby zrobic chociaz kilkanascie km na rowerze w terenie , a poza tym spacery z wózkiem ....ale na to jeszce musze chwile poczekac tak więc musi być tylko lepiej, do tego czasu musze bazować na siłowni i mam nadzieje,ze za kilka tygodni będzie juz mniej wiecej to co było pol roku temu jezeli chodzi o kondycje/ wytrzymalosc/ wytrzymalosc silowa

22.02.2017

Wczoraj dzień wolny od treningu siłowego, rano wpadły wspomniane aeroby

Udało się w końcu w dzień NT jeść na miarę dnia LC jest progres

m.in wleciało to co ponizje oraz 250g kury+warzywa na noc







Do domu wróciłem późno , bo miałem 2h sesję u fizjo, oczywiście dalej w https://www.facebook.com/FizjoCorps/?fref=ts

Tym razem po 2 tygodniowej przerwie, z powodu wyjazdu na Debiuty musiałem przełożyć jedną wizytę. Iść na terapię łokcia dzień po treningu barków+ramion, niezbyt dobry pomysł ale dałem radę, z 6 wizyt jakich byłem ta najmniej bolała , mimo iż było intensywnie jak zawsze, wydaje mi się ,ze po prostu jest z tym łokciem co raz lepiej

Zostawiłem fizjoterapeucie Łukaszowi płytę z MRI i RTG łokcia, ma się on dokładnie temu przyjrzeć i pomyslimy co dalej, bo od strony funkcjonalnej jest podobno już naprawdę nieźle i wychodzimy na prostą, a to ze mi przeskakuje w nim coś cały czas i są prawdopodobnie problemy strukturalne + znajdują się tam wolne kawałki kostne to już inna sprawa, raczej do konsultacji z chirurgiem/kolejnym ortopedą - spieszyc sie z tym nie bede, nawet jak zabieg bedzie koniecznością to ze względów prywatnych i służbowych najszybciej moge o tym myslec pod koniec roku a nie teraz Także dobrej myśli ciśniemy dalej



5 baniek na koniec , jak dobrze kojarzę w celu zwiększonej produkcji mazi / kolagenu w stawie , chyba dobrze usłyszałem :)

No a dzisiaj tłusty czwartek u mnie też dzień wolny w pracy (a mimo to znowu siedzę przy kompie )

Wieczorem lub jutro rano wrzucę wypiskę ,bo dzisiaj zapowiada się ciekawy dzień
W planach trening nóg , o ile się wyrobię , ręka na szczescie nie boli na tyle by go nie wykonać

Szama jak zawsze kozak ;) fajnie ze te zabiegi działają, może kurde w końcu uda się trenować bez przeszkód

A przy tych bańkach nie masz jakichś dodatkowych zaleceń,, żeby stosować jakichś opasek dla utrzymania większej ciepłoty?? Bo przy bańkach na plecach to chyba właśnie trzeba pilnować żeby tego nie wyziębiać.

MARIAN 17

Szama jak zawsze kozak ;) fajnie ze te zabiegi działają, może kurde w końcu uda się trenować bez przeszkód

chciałbym Marian , bardzo
ale jestem realistą , wolne odłamki kostne nie wyparują z obrębu tego stawu i okolic, nie ma na to również jakichś specjalnych leków - z tego co rozmawiałem z ludźmi po poważniejszych znacznie urazach, którzy mieli takie odłamki w stawie - jasno mi nakreślili sytuację

Także jestem optymistą, patrzę jednak realnie w przyszłość - teraz trening jest jaki jest, ale formę udaje się ludziom zrobić bujając się na drążkach i skacząc po drzewach - tak pół żartem , pół serio więc skoro ja mogę robić prawie wszystko ,tylko lżej i muszę uważać na niektóre ćwiczenia to też nie widzę przeszkód aby się nie poprawić

Jak przyjdzie czas, będzie więcej luzu to wtedy pomyślę o oczyszczeniu tego stawu i wtedy już konkretna rehabilitacja aby powrócić do pełni zdrowia

nightingal

A przy tych bańkach nie masz jakichś dodatkowych zaleceń,, żeby stosować jakichś opasek dla utrzymania większej ciepłoty?? Bo przy bańkach na plecach to chyba właśnie trzeba pilnować żeby tego nie wyziębiać.

Miałem do tej pory dwa razy, na 1 i ostatniej wizycie.
Na 1 zostałem przykryty kocykiem i tak sobie leżałem 20min, wczoraj nie - także nie odpowiem jednoznacznie, może zapomniał, a może uznał iż nie trzeba w tym konkretnym przypadku

23.02.2017

Wypiska miała być jutro (znaczy już dziś) z rana, ale będę miał mnóstwo pracy i nie chcę sobie w niej przeszkadzać pier dółkami

Wrzucam teraz, trening nóg - udało się zrobić, chociaż z siłowni wyszedłem na sam koniec przed 23:00

NOGI 2 - 23.02 (czw)

- rozgrzewka
1. Wykroki chodzone 15x6 / 12x8 / 12x10 / 10x12 kg
2a.->dziś 3a. Suwnica nisko średnio 15x60 / 15x80 / 12x100 / 10x120
2b.->dziś 3b. MCNPN lub uginanie podudzi ze sztangielka leżąc* 15x8 / 12x8 / 10x10 / 10x10 kg
3a.->dziś jako 2a. Suwnica wysoko obunóż 4x15-12 20x60 / 15x70 / 15x80 / 12x90
3b.->dziś jako 2b. Uginanie obunóż siedząc 4x15-12 15x25 / 15x30 / 12x35 / 12x35
Czas: 42 min
+ 25min aero bieżnia - chód pod górę
+ rozciąganie , roller

Musiałem przestawić kolejność 2 i 3 superserii z racji zajętego sprzętu, tempo - mimo komplikacji z wyjątkowym tłokiem ludzi trenujących nogi w czwartek późnym wieczorem było bardzo dobre , czas treningu wyszedł mi 42 min , a z tego dobre 6-7 min straciłem na te zmiany , tak więc był ogień

Najlepsze odczucia na uginaniach ze sztangielką trzymaną pomiędzy stopami leżąc na ławce . Rewelka , zdecydowanie najlepiej czułem dwugłowe w tym ćwiczeniu od dłuzszego czasu, będę je robił co jakiś czas zamiennie pewnie z MCNPN

Do tego aeroby minęły bardzo przyjemnie, na koniec sporo wylanego potu na rollowaniu ud