[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

W Biedronie można kupić passatę z bazylią od razu. Zawsze to jakaś zmiana

Patrz banan jak ja trafiłem

Te steki dla Ciebie czy kogoś kto trenuje?

Anubis - WOW , długo szukałeś takich samych gotowych, zapakowanych paczek?

Karpiu - pewnie kupił dla siostry




Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-03-15 13:31:37

Wiedziałem że tak napiszesz

Wtorek - dzień treningowy, zrobilem trening ramion. Łokieć dalej nie daje spokoju, przy praktycznie każdym ruchu uginania czuję jakby w nim coś przeskakiwało, nie sprawia to bólu ale spory dyskomfort , dlatego obciążenia niewielkie, sporo zabawy tempem wykonywania ćwiczeń + izometria, dużo mobilizacji, rozciągania . Po treningu 3 seria pijawek na łokieć od końca stycznia, teraz polecimy z nimi co tydzień...

Środa - dzień wolny od siłowni, ręka świetnie i bardzo szybko się goi po pijawkach, nigdy na drugi dzień nie wyglądała tak dobrze Wieczorem zrobiłem aeroby w domu na rowerku.

Dzisiaj w planach trening mobility u Darka Domagały http://fitnesslider.pl/  jestem umówiony na 12:30 - coś więcej napiszę wieczorem lub jutro

Micha na 80-90 % już trzymana, czasem coś jeszcze sobie podjem - ale mam nadzieje to zlikwidować lada dzień
Gdyby nie te problemy z łokciem to leciałbym już według splitu i dawał normalne treningowe wypiski, na razie jednak póki nie mogę trenować na 100% cały czas ustalam inne ćwiczenia, zmieniam tempo wykonywania ćwiczeń, dodaję różne techniki które pozwalają mi podnieść intensywność na stosunkowo niewielkich obciążeniach.

Jutro drugi trening nóg po przerwie od grudnia, tutaj już będę zwiększał z tygodnia na tydzień na pewno obciążenia








Zmieniony przez - Banan w dniu 2016-03-17 17:08:59

Byłem wczoraj na pierwszym w życiu mobility training , niezła sprawa
Darek pokazał mi sporo ćwiczeń z użyciem trx czy kettli , na pewno część z nich będę chciał na stałe włączyć jako element rozgrzewki lub na koniec treningu danej partii mięśniowej.
Liczę na poprawę ogólnej mobilności , ruchomości w stawach , treningu mięśni głębokich itp.
Ogólnie znam swoje braki w tym zakresie, ale wczorajsze zajęcia pokazały mi , że jakbym trochę potrenował to nie będzie ze mną tak źle. Praktycznie wszystko wykonywałem po raz pierwszy, ale w niektórych ćwiczeniach czułem się dość pewnie, inne za to pokazały mi jak np. małe 8 kg kettle potrafią dać w kość przy odpowiedniej pozycji, ruchu , męczyłem się bardziej po kilku powtórzeniach niż przy ciężkich seriach na klamotach

Jakby ktoś chciał kiedyś spróbować czegoś podobnego to polecam stronkę , naszego moderatora z forum (B-Real) - https://www.facebook.com/FitnessLider/?fref=ts , ja skorzystam pewnie jeszcze nie raz

Dzisiaj jadę na trening nóg , dopiero drugi całościowy trening nóg od grudnia.

Świetna sprawa chyba sam się zgłoszę do Niego, przydała by się poprawa mobilności

Piątek

Trening:
Nogi , gdyby ktoś jeszcze nie wiedział i się dziwił co to za ciężary.
W grudniu zdiagnozowano u mnie kolano skoczka czyli trochę dokładniej zmiany degeneracyjne więzadła rzepki, leczę , regeneruję i liczę na to , że jest już na tyle dobrze , że mogę wznawiać trening. Ten był drugim w tym roku , gdzie na jednej sesji poszły tylko nogi.
Zeszło mi blisko 2h, z czego prawie połowa to ćwiczonka przed i po zasadniczym treningu. Tak to pewnie będzie teraz wyglądało, ale może być tylko lepiej !




Micha:



Owsianka na śniadanie


Tilapia obtoczona w białku jaja (+sól/pieprz), ogórki kwaszone


Mała rozpusta %) indyk w drobnej panierce, na to starty parmezan - który muszę wykończyć bo zalega w lodówce i ketchup (-60% ! ) , fasolka


Ryba w soli pieprzu na pamie podsmażona z passatą , fasolka


Na koniec dnia wpadło też piwko i parę drinków Testowałem to jak będę się czuł po takim zestawie, gdzie wcześniej o 19.30 skończyłem trening, a o 20 poleciałem na kroplówkę


Wrażenia takie, że nie czułem rano żadnych objaw kaca, itp. Nadal świetna regeneracja i super sen

Ten to się opije z tego worka :D z jedzeniem szalejesz