[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Na redu w sam raz
Jeden baton i nie trzeba sobie zawracać głowy jedzeniem przez resztę dnia

A ja lubię od czasu do czasu wciągnąć Boosterka

Nawet nie zauważyłem tam znaczka treca ;d

Mega ten chlebek wygląda, poproszę o przepis !

Jak wół wyszedł ?
Ja zawsze wrzucam na 180 stopni po obsmażeniu, nie więcej, ale mam nadzieję że wyszło elegancko..

Taki baton to akurat na zimową masę, muszę spróbować trochę za dużo tłuszczu i za mało węgli

FighterX

A ja lubię od czasu do czasu wciągnąć Boosterka

jak pisałem - smakowo to są przekozaki i jak o nich myślę to ślinka cieknie

pitbull61

Mega ten chlebek wygląda, poproszę o przepis !
Jak wół wyszedł ?
Ja zawsze wrzucam na 180 stopni po obsmażeniu, nie więcej, ale mam nadzieję że wyszło elegancko..

Arek - z przepisem to podbij do Reni
Wół - jak przypuszczałem wysuszony, lipa ,wygląda ładnie na zdjęciach za to Póki co nie mam naczynia w komplecie, muszę kupić nowe, jak to zrobię to zostaję przy robieniu wieprzowiny pieczonej ,bo mi wychodzi mega - na dni LC; a z wołem kolejnej podejście na szarpaną wołowinę i 8-10h w piekarniku ;)

Viki

Taki baton to akurat na zimową masę, muszę spróbować trochę za dużo tłuszczu i za mało węgli

nie rób smaka


Daję na szybko wypiskę, bo czas nagli. W końcu dobrze zaplanowany dzień, micha z rana przygotowana na 5 posiłków i wyliczone makro HC:





Tak więc zjadłem na spokojnie śniadanie w postaci omleta:



Potem kolejny posiłek z wysuszonym wołem i przeciągniętym również rano indykiem przed treningiem (i takie dwa mnie jeszcze czekają, dodajmy do tego trochę rozgotowany ryż jaśminowy i mamy komplet ) , a po treningu blisko 180 g węgli weszło jak złoto w mixie ryż+płatki+banan+ananas + wpi, całość prezentuje się tak:




Trening pięknie zmasakrował nogi , a cardio na koniec do około 30 min było spoko, potem marzyłem już o powrocie do pracy i posiłku...



Jeszcze takie małe uzupełnienie różnych drobnostek



Takie dni to ja szanuję hehe , waga rano 81.1 kg

Widzę że też sprezentowałeś sobie ładny zestawik


Apropo rozbitej pokrywki.. ciesz się że nie rozbiła się do naczynia, nie byłoby za równo naczynia jak i mięsa
Mi się tak zdarzyło

Dampaz

Widzę że też sprezentowałeś sobie ładny zestawik


Apropo rozbitej pokrywki.. ciesz się że nie rozbiła się do naczynia, nie byłoby za równo naczynia jak i mięsa
Mi się tak zdarzyło

no to wiadomo, z mięsem byłoby jeszcze gorzej i wszystko uwalone; tak to nie było za dużo sprzątania; ale i tak druga pokrywka do naczynia w ciągu paru tygodni juz mam nauczkę, że jak będę coś w przyszłości w trakcie pieczenia kombinował to muszę ją odkładać gdzieś w bezpieczne miejsce, bo położyłem na otwarciu od piekarnika i niestety się ześlizgnęła

zestawik taki na małe testy; kakao już Franek spróbował i od razu powiedział, że "pychhaaa"
ja wypróbuję na dniach, kasza ryżowa chodziła za mną dawno, przetestuje do jakiegoś potreningowego w najbliższych dniach
frużelinka - chciałem poczekać na nowe smaki, ale jest opóźnienie z ich wypuszczeniem - a przyda się mieć takie coś pod ręką do omleta czy potreningowego, więc wziąłem z chlebkami w zestawie
spray - nie lubię tego typu rzeczy, ale jednak przy tej ilości tłuszczu co mam obecnie w diecie, raczej nim dam jeszcze mniej niż chociażby takie "3g oleju kokosowego" jak dzisiaj do śniadania ;)
sleep pro - nie mam ostatnio żadnych problemów ze snem, ale może być pod ręką
ketchup to wiadomo ;) mi po prostu bardzo smakuje, a w domu zawsze jakiś musi być (i zresztą rodzinka też go używa)

Pozostało niewiele czasu do pójścia spać, a ja dalej nie wiem czy jutro mam trenować , czy zrobić DNT ale pewnie potrenuje, wykorzystam lepiej ten dzisiejszy dzień HC ;)

Ze szprei dla mnie najlepsze masło. Mega jest. Za to chilli masakra. Trzeba psikać na bezdechu i od razu uciekać, bo dusi na maxa.

Tylko na masle kiepsko sie cokolwiek robi na indukcji , ja tylko olej kokos .