Dzisiaj od rana dzień w biegu, teściowe pakowali się i po południu wyjeżdżali na 2 tyg urlop, ja musiałem ogarnąć też parę rzeczy, a do tego zjeść coś bo było mega ssanie po zakończeniu wczorajszego dnia i na dodatek nie chciałem jechać na nogi bez jakiegoś posiłku.
Renia znowu podratowała i oddała mi jedną ze swoich porcji jaglanki , którą wzbogaciłem porcją białka i tym samym wpadło takie śniadanie
Przyszykowałem sobie potreningowy
I pojechałem do Łodzi na siłkę, którą dawno miałem zamiar odwiedzić , a ciągle nie było okazji - McFit, muszę przyznać robi wrazenie ,mega fajny klimat, wystrój, wydaje mi sie ,ze spoko sprzęt ale nie było okazji dzisiaj wiele oglądać, pocisnęliśmy z Łukaszem nogi wg jego rozpiski, bo dla mnie to i tak okres rozruchowy więc nie kombinowałem i robiłem to co on.
Zaczęło się od wykroków, których nie robiłem z pół roku (AŁŁŁŁŁA - będzie duże pojutrze i jutro, wiem to
) , potem 2 superserie siady + uginanie z hantlem między stopami. Siady robione po raz drugi po długiej przerwie, a uginanie w tej wersji to moje ulubione cwiczenie na dwóki, wykonuje je rzadko z tego powodu, ze raczej trzeba kogos prosic o pomoc z włożeniem hantla miedzy stopy, tym bardziej jak są one niezbyt przyjemne do złapania samemu, więc z reguły odpuszczam bo jak trenuje rano sam to czasami nawet nie ma kogo poprosić
Na koniec , dobitka na wypychaniu na suwnicy + uginaniu jednonóz i od razu na maxa obunoz, domyslam sie ze to był chyba wariant treningu na nogi z mocnymi dwójkami
już zaczyna powoli boleć, więc spodziewam się niezłych domsów w niedzielę i przede wszystkim w poniedziałek.
Cieżary niezbyt szalone, ale i tak jestem zadowolony z mega fajnego treningu, szybkiego i konkretnego tempa i wyrwania się w końcu na inną siłownię i potrenowania z kimś, wspólnie. Łukasz jest w bardzo dobrej formie, do tego wiem jaką przemianę przeszedł i tutaj należy mu się podwójny szacunek, postanowił coś ze sobą zrobić i robi to mega dobrze, kto nie widział niech zajrzy
koniecznie do jego bloga -
https://www.sfd.pl/[BLOG]_lasic__Bigger,_better,_stronger.-t1148135.html
Mam nadzieję, że uda nam się ustawić jeszcze nie raz na trening. W MC Fit mam do wykorzystania jeszcze jedno darmowe wejście w ciągu najbliższych 8 dni, a następnie pewnie uda się razem potrenować na siłce ,gdzie trenuję ja na co dzień. Chętnie bym do tej w Łodzi pozaglądał częściej, ale jednak mam tam 25min drogi a do swojej 3min
na dodatek tylko dzis, przy małej ilości osób spotkałem 4 czy 5 znajomych ,w tygodniu zapewne byłby niezły hardcore i więcej gadania niż trenowania
a na to sobie nie można pozwolic jak chce się konkretnie poprawić niebawem ;)
Sam trening w cyferkach:
Czas treningu na pewno poniżej godziny , tempo bardzo dobre, aero na bieżni zleciało też szybciutko, po treningu wspólna szama
U mnie 100g płatków, 40g biała WPC AllNutrition, 75g borówek, 75g kiwi , 30g żelek, tak więc konkretnie jak przystało po nogach.
Jeszcze takie 2 foteczki wracającego do siebie chudzielca i kończącego powoli minicuta Lasicana
Dzięki Łukasz za trening i do następnego!
Potem szybkie zakupy, bo od dzisiaj 2 tyg wolna chata więc trzeba ponadrabiać trochę spotkań towarzyskich, przyjeżdzają znajomi. Już mamy zrobione
ciasto na pizze, kupiłem masę dodatków do wyboru dla każdego i odpalamy zapomniany kamień do pizzy i każdy będzie robił wersję jaka mu pasuje
Do tego znajomy przywzoi m.in z ps4 i okularki vr , więc na pewno będzie ciekawie.
Mam nadzieje, ze jutro bede sie dobrze czuł
i zrobię jakieś aero bo dzisiaj nie bede patrzył się na zjedzone pozniej kcal ;)
Czawaj
Gugcio
MARIAN 17
Banan
opalinho
lasican1
Jak juz bede pewny ze na swieta do Ojczyzny przyjedziemy bede zbieral ekipe na wspolny trening 
