[BLOG] Wbrew zasadom wbrew fizyki prawom / TRENING BEZ MASECZKI STR 117

TomaszAZ

Rion,jestem zarĄbiscie nie zadowolony ogolnie z tego przebiegu makrocyklu masowego... przybylo masy glownie w brzuchu, myslisz ze to wina tak slabych ciezarow?

Wiesz czynników może być sporo ale skoro z zawodu jesteś dietetykiem to błędów w diecie nie podejrzewam więc jedynym sensownym pomysłem jest trening.

TomaszAZ

50 kg, w sobote

To w kolejnym treningu już powinna być dokładka ciężaru. Nawet symboliczna np 2,5kg ale musisz dokładać ciężar bo będziesz stał w miejscu.

TomaszAZ

Wiem,trenuje jak pi*da :D mialem troche przemyslen wczoraj , zaryzykuje troche, w czwartek ide tez do tej trenerki miejmy nadzieje ze poprawi moja technike i zmniejszy obawy

Ale powiedz mi z czego wynika taki stan rzeczy czyli tak powolny progres? Obawiasz się techniki wykonania czy może jest jakiś dyskomfort?

obawiam sie ze sa błędy w technice, niekiedy też bóle w kolanach albo kregoslupie, choc ostatnio w miare spokoj

Generalnie ludzie się boją ciężarów ale u Ciebie ten progres jest bardzo wolny. Teraz mam chłopaka w martwym ciągu z 30kg do 80kg w 5 tygodni, pewnie mógłby więcej ale celowo mu limitowałeś ciężary.
Kiedy masz ten trening personalny?

no wiem... mialbyc w czwartek ale bedzie w poniedzialek. Dzis ide na nową silownie, bede zwiekszał ciezary, pamietam jak wazylem ok 70kg, zyleczka a w MC 90-95kg, w ostatniej serii ciezko było i mimo ze to nie ejst jakos duzo to bardzo mnie to cieszylo, w przysiadzie 65-70 , a wyciskanie lezac jakos 60-65

Ale co sprawiło, że te ciężary poszły w dół tak znacznie. Bo teraz martwy robisz połową tego więc z czegoś musi wynikać ten spadek.

Chyba psychika. Wiesz do 90kg w martwym ciagu to ja dochodzilem w pol roku albo wiecej :) ja dokladnie to pamietam. Z pol roku samemu w piwnicy, gdzie mialem tez obawy by ciezar mnie nie przewalil i nikt mi nie pomoze. I pozniej ,to bylo latem kumpel zaproponowal mi silownie publiczną, poszedlem na 2 miesiace i czulem ze zrobilem wiekszy postep niz za te pol roku :) Napewno jesli chodzi o martwy ciag to duzy, wyciskanie lezac tez nieco do gory (w piwnicy stałem na okolo 45kg w ostatniej serii), w Martwym kolo 70-75, przysiady okolo 50kg.

Ciężary są subiektywne u każdego ale chłop jak Ty powinien więcej dźwidać. Ja teraz też operują na małych ciężarach ale kilka lat temu dwuwagę w mc i przysiadzie machnąłem. Musisz nad tą siłą popracować.

no wlasnie, coz tydzien pocisne na starym planie, i zobacze co w poniedzialek mi powie babeczka,na ile jest doswiadczona jak oceni moj rozwoj itd,ale po jednym spotkaniu to watpie ze mnie przeswietli jak rentgen. A moze Ty podsuniesz mi jakis z gotowych planow koncentrujacy sie bardziej na sile niz na masie? Bezpieczny w miare. Z tym że za jakies dwa tygodnie bede scinal kcal , w maju planuje z 2800 ,na jakies 2500zejsc