Trening:
Przysiad:
40*8/50*8/60*8/65*5/70*5/75*5/80*5/85*5/90*4
52,5*5/57,5*5/62,5*5/67,5*5/72,5*5/77,5*5/82,5*5/87,5*2
40*5/45*5/50*55/55*5/60*5/65*5/70*5/75*5/80*4
Martwy ciąg:
60*8/70*8/80*5/90*5/100*5/110*5/120*5/130*5/140*2
65*5/75*5/85*5/95*5/105*5/115*5/125*4
60*5/70*5/80*5/90*5/100*5/110*5/120*3
Wspięcia siedząc:
4s
Uginanie nadgarstków z hantlami podchwytem:
3s
Unoszenie kolan do brzucha + allahy:
3s
Ależ była moc na treningu! Z martwego ciągu jestem bardzo zadowolony Z kolei w przysiadzie, pomimo progresji, to z ciężaru jakoś specjalnie zadowolony nie jestem. Przy moich parametrach (70kg i 170cm wzrostu) - 90*4, to raczej nie jest jakiś super wynik.
Teraz mam dylemat, bo plan mi się przesunął o jeden dzień i chciałbym wrócić do wcześniejszego układu, czyli zamiast zrobić dzisiaj przerwę, zrobić trening 15stek w wyciskach i jutro 15stki w siadzie i ciągu, jednak zastanawiam się, czy 3 dni treningowe pod rząd, z czego dwa dni siadów i ciągu, to nie będzie zbyt wiele.