Dziś kolejny dzień redukcji.
Z wczorajszych pomiarów na wadze wyszło 83.7kg oraz 13% bf także jeszcze trochę zostało :)
Dziś ładowanie - po 15 dniach przyszedł czas na mały CarbNite. W tym dniu moje makro prezentuje się tak : 160g B / 700g Ww / 50g T
Trening był na czczo o godzinie 12 ,a koło 14:30 wpadł pierwszy posiłek.
Trochę zmieniłem sam trening z 3x w tyg na 4x i wygląda on następująco :
PUSH cięzki
przysiady 5x5
wyciskanie ze skosem ujemnym 5x5
wyciskanie wąsko 4x5
wspięcia na palce 4x12-20
allahy 4x12
PULL lekki
mc na prostych 4x10
uginanie nóg leżąc na brzuchu 3x12
ściąganie drążka podchwytem do klatki 4x12
ścigąganie wyciągu dolnego do brzucha siedząc 2-3x12
face pull 4x12
uginanie z supinacją 3-4x12
szrugsy 4x12
PUSH lekki
wykroki 4x12
suwnica 2x12-15
wyciskanie skos dodatni 3x12
dipsy 3x10
wyciskanie sztangi z przodu 4x12
francuz 3x12
wspięcia na palce 4x12-20
PULL ciężki
mc 3x10 (rozgrzewka)
mc 5x5
uginanie nóg leżąc na brzuchu 4x12
wiosło hantlem 5x6
podciąganie szerokim nachwytem 4x max
uginanie ramion ze sztangą 3x8
Co to znaczy "lekki" , "ciężki" ?
Chodzi dokładnie o ilość powtórzeń - robię 2x tzw siłówkę - 2x większa ilość powtórzeń,ze skupieniem na max. czuciu mięśnia i rozciągnięciu oraz wypłakaniu gliko z racji iż mam plan wprowadzić cotygodniowy CN rotując ilością Ww i sprawdzając "nabicie" na drugi dzień"
Co do dzisiejszego CN - nie nabijam się cukierkami , ciastkami itp. Chcę spróbować na "czystych" węglach zrobić ten poniekąd eksperyment.
I posiłek :
200g owsianki , a w między czasie 150g indyka z warzywami i troszkę ketchupu.
II posiłek
1kg ziemaniaków (dumny Robur :D ) + 200g indyka
III posiłek
400g ryżu basmati + zblenduje jakieś owoce (banan chyba i jabłko) i poleje sobie ten ryż :)
Nic wytwornego,ale nie taki plan. Na wyżerke przyjdzie czas - grunt ,że mi smakuje