No tak. Zaczynamy 2 tydzień. Z rana nerwy, lekkie rozdrażnienie. Ale bez szaleństw. Stopowałem się, żeby sie nie wpienić na maxa Treningi bedą szły na czczo lub po kawie z kokosem. Dzisiaj atak na nogi. Po treningu przypływ mocy
TRENING
Nogi
A1: Przysiad x 6
A2: Wykroki x 12 ( dziś ze sztangą chodzone i te najlepiej mi wchodzą)
A3: Prostowanie
B1: Uginanie x 6
B2: RDL x 12
B3: Rzymska x 25
+ łydki
Dzisiaj po seriach taki zajazd, że momentami pawia mi sie chciało puścić XD Ale podoba mi się ten trening coraz bardziej.
SUPLEMETACJA
- ed. tak jak podawałem + 200 mg koffi przed treningowo
DIETA
- w poście woda
- z rana łyżka rozpuszczalnej + cynamon + cayenne + imbir (taki to domowy spalacz - daje kopa bez kitu)
- warzyw nie wpisuje, bo to bez sensu. Standart ponad pół kilo wjeżdża.
- okno spróbuje wydłużyć chociaż do tych 5 godzin, bo jakoś późno zlądowałem po siłce i tak wyszło (chyba, że zasne)
DZIENNIK VLCD ----->http://www.sfd.pl/[BLOG]_Dziennik__pako180-t1094025.html