Podglądając od dawna forum postanowiłem się założyć wątek. Kilka słów o mnie. Całe życie gruby. Wielokrotne próby odchudzania się, diety cud i szybkie ścinanie kalorii zaowocowały tylko rozstępami i obwisłą skórą oraz wracającymi z naddatkiem kilogramami. Próbowałem już liczenia kalorii, śledzenia makro itp. Efekt? Tak sobie wkręcałem, że ma być idealnie makro i plan treningowy, że szybko się łamałem i wracałem do złych nawyków żywieniowych. No bo taka „forma” nie wzięła się znikąd, ciężko sobie na to przez lata zapracowałem swoją głupotą.
Kilka słów o mnie:
Wiek: 38 lat
Waga: 115,5kg
Wzrost: 176cm
Aktywność: 3-4 na tydzień siłownia
Praca:biurowa,siedziąca
Co planuję teraz?
Teraz chce podejść do tematu nieco swobodniej. Do 15 sierpnia raczej nie będzie szans na liczenie kalorii i makro. Będą praca i rozjazdy itp. Wiem, że tego nie ogarnę co do joty, dlatego będą się starał jeść zdrowo i dokonywać świadomych wyborów ,to czas również obserwowania własnego ciała, samopoczucie, wyciągania wniosków. Potem mam nadzieję, że ustalę sobie makro i kalorie, będę się tego trzymał. Taki plan.
Jaki jest cel długoterminowy?
Zmiana nawyków żywieniowych, regularny trening i aktywność fizyczna. Fizycznie wiem jak chciałbym wyglądać, nie chcę po prostu schudnąć. Chcę zgubić brzuch, ale też poprawić sylwetkę, nabić trochę mięśni. Trudno to dokładnie opisać ,ale gdzieś tam w głowie mam jakąś wizję. Za 2 lata będę obchodził 40 urodziny, to taki fajny deadline, żeby zmiany były już dobrze widoczne.
Po co ten blog?
Potrzebuję uporządkowania myśli, założeń. To na pewno. Oprócz tego widzę, że sporo tu osób, które mogą doradzić, pomóc, dać zastrzyk motywacji. Będę się starał przynajmniej raz na kilka dni napisać,jak się mają sprawy,jak wygląda trening i micha. Co jakiś czas oczywiście podsumowania wymiarów, zdjęcia itp.
Dieta/ćwiczenia.
W związku z tym, że pracuję od rana, to bardzo wygodną i fajną opcja jest dla mnie IF. Od ćwiczę planem Push-Pull na trzy dni. Wkrótce wrzucę go do oceny z prośbą o pomoc. Chciałbym również zacząć jakieś marszo-spacero-biegi. Tak by gdzieś tam docelowo swobodnie 5-8km. Po prostu bieganie czy jazda na rowerze są fajne. Nie traktuję, tego jako magiczny sposób na odchudzanie.
Zaraz zmniejszę zdjęcia i wrzucę. Oczywiście osoby o słabych nerwach proszone odjeść od monitorów
.Ostrzegam

Uff,rozpisałem się. Więcej info wrzucę na tygodniu, zrobię tabelkę z wymiarami itp.