**--__ Idzie zima, masy wrzenie, kaloryfer to marzenie __--** SPAM

resoviak chodz skoczymy do rycha on mnie nauczy
lukasz plecy zapodaj
ogulnie ja zanizam poziom chyba

w temacie o waleniu ogień i dym

ogólnie ^^

luk~~ w końcu łukasz

kurde..... a ostatnio chcialem cos wlasnie sicagac z ODSIEBIE
i nie moglem wejsc ;/:/

a taka zayebista stronka
wszystko sie szybko sciagalo itp

była i sie zmyła

teraz pozostaje tylko czekać na policej

ogulnie co dobre to szybko sie konczy jak alko i creatynka xD

https://www.sfd.pl/WALENIE_KONIA_A_TRENING-t542770-s2.html
gość pisze na poważnie

poza tym kawał:


W pewnej malej angielskiej miescinie byl sobie ksiadz, ktory oprocz obowiazkww duszpasterskich, lubil hodowle drobiu. Ktoregos jednak dnia ksiedzu zginał kogut. Poczatkowo ksiadz myslal, ze kogut Po prostu uciekl, jednak minał jakis czas, a koguta nie ma. Ksiadz zmartwil sie doszedl do wniosku, ze mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali sie juz do wychodzenia, ksiadz ich powstrzymal:
- Mam jeszcze jedna, bardzo wstydliwa sprawe do zalatwienia.
(W tym miejscu nalezy wyjasnic, że Po angielsku slowo cock znaczy kogut, ale moze tez oznaczać meskiego czlonka).
- Chcialbym spytac, kto z TU obecnych ma koguta?
Wszyscy mezczyzni wstali.
- Nie, nie - to nieporozumienie. Moze spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta?
Wszystkie kobiety wstaly.
- Oj, nie, to tez nie o to chodzi, moze wyraze sie jeszcze jasniej, kto ostatnio widzial koguta, ktory do niego nie nalezy?
Polowa kobiet wstala.
- Parafianie - nie rozumiemy sie, spytam, wprost - kto widzial ostatnio mojego koguta?
Wstał chorek chlopiecy, ministranci I organista...



Zmieniony przez - pawel88 w dniu 2009-11-04 21:07:55

haahahahah pawel o koorva sog

gościu od konia wymiata