***Spam odzyje,ekipa spamu nie zniknie w pyle. Ratowac trzeba ,dajcie mu chleba..**

a jam mam tony piersi z kuraka, że się znów pochwale

wkońcu od dzisiaj masówke zaczołem

ferenc już dawno zmienił avka

adzik ło kurva wiedziałem że jesteś gruby ale dopiero teraz spojrzałem na wagę w profilu ---> sporo

a mi mama mówi "Ciebie to lepiej ubierać, jak karmić"

Zmieniony przez - VooDa w dniu 2008-11-24 14:10:53

matlos - ja mam 6kg piersi w zamrażarce Wiec luzik.

vooda - ano pare kg jest



no ja niestety genetycznie mam ***owe lydki i przedramie... klatka też nigdy nie chciala mi rosnąc... ale teraz zrobiłem se na nią małego trika - i porusza się więc zobaczymy co bedzie

troche mnie tu nie było, nie mam nietsety tyle czasu

też zacząłem dzisiaj masówkę, zjadłem już 4 kromki chleba bo jajek nie było ("chory" jestem to do sklepu nie mogę iść) al;e już są

Adzik ja mam ****owe łydki, przedramię dobre, klatę taką sobie, w każdym razie słabą.
co to za trik ?

edit: i uda mam ****owe ale to nie wiem czy z niećwiczenia ich od początku czy genetycznie z***ane, tak samo plecy

Zmieniony przez - VooDa w dniu 2008-11-24 14:16:48

Wiesz, ja jak stoję w spodenkach i widać tylko łdyki to wygląda jakbym miał duze plecy a nózki jak patyki

Ale jak zakładam kapielówki np to już inaczej

A łydki mam hvjowe jak moj stary ogladalem jakies jego fotki z kiedys to ****a mial na klacie depresje (czyt. wglebienia) Wiec z tym walcze

trik? mega zaniżone cięzary, do maxów dochodze po ok 8 tygodniach, 5 serii na plasko - 12,9,6,3,9 - ostatnia seria ciezarem z pierwszej, ale mniej powtorzen, wolniejszy ruch negatywny, ostatnie powtorzenie czasami z pomocą, ale rzadko.
2 cw - wuciskanie na skosie w gore, hantlami - co trening zmiana - raz z supinacja stadnardowo, raz "podchwytem" - pomysł od pumy666.
3cw- rozpietki plasko, 2s, 10-8, meeeeega wolne opuszczanie, rozciagam tak miesnie ze przy najnizszym punkcie podczas opuszczenia tak sciagam lopatki,ze wygladam jakbym robił mostek
na koniec 2s bramy - 15, 15 - ale z progresja ciezaru - typowo 2 seria jest meczarnią. sciagam linki i izometrycznie napinam cycki

kombinuje, ale daje rade - wiec jade dalej

a jam mam dość ładne łydki i uda, ogólnie na nogi nie narzekam, plecy słabo niestety- jakoś wiosło na najszersze mi dobrze nie wchodzi, w ostatnim cyklu wykonywałem wiosło jednorącz no i już lepiej poszło, ale to jeszcze nie to, na szczęście mam juz drążek więc efekty teraz muszą być

matlos - drażek, o tak

kiedys go nie doceniałem hehe, no ale po wakacjach ruszyłem ze zdwojoną siłą

co prawda nadal mam problemy z drązkiem bo jednak mam za malo sily zeby nakvrwiac kilka serii podciagania dziwne - wiosluje ladnymi kg, a podciaganie problem- kilka ruchow samemu a potem juz dolina

Wiesz, ja jak stoję w spodenkach i widać tylko łdyki to wygląda jakbym miał duze plecy a nózki jak patyki

to samo mam


Ale jak zakładam kapielówki np to już inaczej
poniekąd też tak mam, tzn uda nie są duże tylko nie ma aż takiej dysproporcji jak przy łydkach.

trik? mega zaniżone cięzary, do maxów dochodze po ok 8 tygodniach, 5 serii na plasko

dotąd robię tak samo z racji fbw 5x5

trik ciekawy, dosyć skomplikowany na pierwszy rzut oka, ale najważniejsze, że działa

z wiosłem to nadal je doskonalę bo zawsze miałem z tym problemy, drążek to 10x się podciągnę, 3s ledwo robię... masakra, ale staram się robić tak żeby maksymalnie zaangażować plecy i coraz lepiej mi to wychodzi

edit: sry za post pod postem ale myślałem ze ktoś zdąży odpisać i zapomnialem sprawdzić

Zmieniony przez - VooDa w dniu 2008-11-24 14:28:17