środki weterynaryjne : czy mogą je stosować ludzie ???!!!

co do stosowania srodkow weterynaryjnych u ludzi :
proponuje zajzec do toksykologii, mozna znalesc niby ten sam preparat ale o roznych stopniach "oczyszczenia " ( t. j zawartośco substancji toksycznych. jeden jest dla ludzi drugi dla zwierzat.)
, jesli jeszcze jest to srodek np dla koni wyscigowych to moze byc ok konie wyscigowe to drogie zwierzeta, dba sie o nie by za szybko nie "zeszły" . jesli chodzi o srodki dla bydla i nierogacizny - to moga byc one b. toksyczne , wszak taki bydlak ma zyc 1/2 - 1 .rok (tucz) i idzie po"noż" ma dać tylko wysokiego gatunku mieso, nikogo nie interesuje jego przerost serca, watroba czy jelita, a juz najmniej zmiany w układzie naczyniowym i nerwowym ! owszem sa pewne normy zawartosci sterydow i antybiotykow w mieśie i surowicy krwi tych zwierząt, bada sie też wybiorczo ich serca i wątroby, jednak istnieje podzial , z jakiej hodowli organy wewnetrzne ida jako podroby do handlu a z jakiej ida jako dodatek do wyrobu mączki kostnej. ile bylo juz afer o zanieczyszczenia mączki kostnej slużącej jako pasza dla zwierząt hodowlanych ?
na pewno w przypadku "partii" "towaru" naszprycowanego sterydami organy wewnętrzne nie ida do spozycia bespośredniej przez konsumenta (czlowieka)
Jednak zmiany w układzie naczyniowym i nerwowym nikogo nie interesuja , taki zwierzak zyje zbyt krotko by dokonaly sie zmiany w jego ukladzie naczyniowym ( miażdzyca, zwapnienie naczyń krwionosnych), zmiany w mozgu jak i układzie nerwowym, by doszlo do niszczenia ukladu odpornosciowego ( odp. immunologiczna )zniszczenia receptorów (kom. bialkowych ) w roznych organach jak tez zmian nowotworowych - na to wszystko trzeba wielu lat !!!! jak wspomnialem taki bydlak zyje do 1 roku, nie zdaza te zmiany w jego ustroju nawet sie porządnie zacząć , co innego u ludzi zarzywających sterydy dla zwierząt - przeciez człowiek zyje trochę wiecej niz 1 rok !!!!
więc dziwie sie niepomiernie wszystkim , którzy biora środki sterydowe dla zwierząt i nie dbaja o konsekwencje !!

owszem sa firmy australijskie , które saa o tym samym stopniu oczyszczenia daja dla zwierząt jak i dla ludzi ( roznia sie tylko opakowaniem ) jednak firmy europejskie daja produkt o zupelnie innym stopniu oczyszczenia !!!

pozdraiwam i proponuje przemyslec temat ( dla tych ktorzy biora saa z rysuneczkiem swini czy innego bydlęcia )

mc

Widzialem, i widzialem kulturystow i nie uwierze ze futbolisci biora wieksze dawki.
A jesli chodzi o krotka kariere, to wynika to z tego ze jest to sport bardzo kontuzjogenny. Moze za duzo winstrolu?

Zmieniony przez - Deliver w dniu 2006-02-04 21:03:04

Winko dla byczka i EQ, mniam

https://www.sfd.pl/temat9259/ 

marku, moglbys napisac cos wiecej o boldenonie - jezeli masz jakies informacje? jak to jest z ta tetragennoscia, jak wypada w porownaniu z np. deka sajdami innymi? bo dla jankesow ten problem chyba woogole nie istnieje (mowie o wplywie na potomstwo) - masz jakies zdanie w tym temacie? Dzieki, pzdr

http://www.elephantcare.org/Drugs/boldenon.htm < cos musi byc na rzeczy skoro nie stosuje sie u rozplodowych zwierzatek tego ;

Zmieniony przez - Ritual w dniu 2006-01-31 23:06:41

Moj kumpel to stosowal wie wogole ktos co to jest:) hehe chamsko wyglada to:) podobno tego bylo tak z 30ml:)

Wyglada na winstrol iniekcyjny. Tylko ta woda troche dziwnie zolta jest...

ritual , moge o teratogennosci i o wielu innych tematach , jednak wielu mnie bedzie chcialo "wykopać " ze strasze i sieje ferment .
najbardziej interesuja mnie zmiany w psychice (obserwuje ludzi ktorzy biora towar 15 - 25 lat i uwazam ze wlasnie oni sa idealnym materialem do badan dla psychologow i socjologow )
aco do tego tematu "leki weterynaryjne " to liczylem na dyskusje, na madre wnioski na sprzeciw ( a moze to jest tylko prowokacja z mojej strony ? a moze wcale tak nie jest i weterynaryjne maja ta sama jakosc co leki dla ludzi ? a ronia sie tylko wielkoscia opakowan i naklejkami ? )
pomyslcie !

pozdrawiam
mc

Ja tam za nomowu jednego usera nie biore nawet underow ! A tym bardziej bym nie dotknoł środków weterynaryjnych az takim desperatem nie jestem . Lepiej zapłacić wiecej a mieć pewny i czysty towar.

ps. marku daj cos o boldenolu i jego wpływie na potomostwo bo ten temat jest chyba najbardziej oczekiwany przez wszystkich ... I to on chyba wywoła najwieksza dyskusje

Marek siejesz ferment konkret
ludzie biorą, żyją, płodzą dzieci (sprawa equipose) i jest ok.

ta butla to jakies zsiadle mleko ma ja bym nie tknal

odnosnie equipose - GenFar Equipose 50 ml po 50mg!!!!!! podobno siekiera. niedlugo 2 testerow na to bedzie :] jak ktos bral niech pisze jak porownanie z EC/BD :]

Czrnuch ja chce to wziasc za rok:) z prolka i winem narazie slyszalem ploty ze jest za***isty:) a co do tego mleka koles to w***al all i sie podrzezbil niesamowicie sila tez mu poszla fajnie***** wie co to bylo hehe pozdro

No jak sie podrzeźbił i siła mu poszła to napewno wino zreszta widać wode... Ale wyglada jakoś syfiasto , masz kolesia desperata