[BLOG] by Banan - str 755 ogarniam się pod ten 2022 ;)

Moi Drodzy - dobra nowina, Ustawka w Opolu już niebawem

Udało się załatwić z właścicielem podobno największej siłowni w Opolu http://f1fitness.pl/  możliwość takiego treningu dla nas.
Termin jeszcze do ustalenia i jak założę niebawem temat w dziale Ustawek to będę o to pytał zainteresowanych, ponieważ wchodzi w grę weekend 18 lub 19 listopada (sob/nd) lub też 26.11 (nd) , ja nie dam rady 25.11 , a ogólnie byłbym chyba za sobotą niż niedzielą ale też w klubie trwa końcówka jakiegoś generalnego remontu, podobno jakieś super nowoczesne sauny i ma się on skończyć w okolicach 15.11 więc mam nadzieje,ze jak cos uda sie ten weekend 18/19,jak nie to nic sie nie stanie, pewnie wielu chetnych bedzie na niedziele 25.11 tez ;)
Jest tam pełno sprzętu hammer strength więc zapowiada się mega ciekawie! Na pewno będzie fajnie porobić trening na takich maszynkach również ;)

Mam nadzieję, że Ci co się deklarowali na przyjazd - dadzą radę być
Do tego mam info od Prezesa SFD , ze wpadnie też i potrenuje, no i wrzucę info na grupę 'dzików' na fb. Miałem robić dla nich osobną ustawkę ale spróbujemy z tym miejscem, a pewnie kolejne będzie w Warszawie , gdzie znajdzie się więcej osób z tej grupy, zrobimy kozacki foty, film , będzie efekt WOW na pewno


Miałem dać wypiskę wieczorem, ale skoro mam takiego newsa to wrzucam wcześniej co tam za mną dzisiejszego dnia

Trening wleciał bardzo przyjemny
Przed 15g bcaa 2:1:1 + 3g cytruliny + 1/2 shota aakg + 4 kaps extreme burn4all, wszystko oczywiście z AllNutrition



Komentarz:
- dodałem trochę na dwójki bo przy takich ćwiczeniach raczej brzuch jest bezpieczny i nawet smyrnąłem łydkę
- w drugiej superserii wszystko extra, dobitka 1-rącz , w kazdej serii dodane +5kg
- składanka też na większych obciążeniach niż ostatnio i na koniec wydłużony o 5sek 'sprint' w interwałach


Rano na śniadanie wleciał solidny omlet, który na długo mnie zamulił



Po treningu bezpośrednio: 40g izolatu + banan

i niedawno jako posiłek potreningowy: polędwiczki z kurczaka + makaron/trochę kaszy + sos który pozostał z pieczonego schabu , też solidna porcja



Obserwujcie dział www.sfd.pl/Ustawki_treningowe-f800.html (możecie włączyć subskrypcje nowych tematów w nim) by dostać info o nowym temacie, teraz tych ustawek z racji rozwoju grupy na FB będzie trochę więcej, o ile zacznie ktoś na nie z niej przychodzić , bo tam sporo krzykaczy póki co :) ale jest trochę konkretnych osób i fajnie jakby to wypaliło to 1x w miesiącu spokojnie ogarnę takie spotkanka :) w różnych rejonach Polski

O to akurat będę w szczycie masy, to na saunę nie idę

W szczycie masy masz lepszy bf niż ja właśnie ją rozpoczynając, więc nie wstydź się Bzyku

ja będę w szczycie dziadostwa, co zrobić - nigdy nie dogodzisz

zapraszam do tematu ! niebywała okazja nie tylko kolejny raz spotkać się we wspólnym gronie, ale też pogadać z Prezesem, kto wie taka rozmowa moze znacząco wpłynąć na Waszą przyszłość

https://www.sfd.pl/Ustawka_Treningowa_SFD_w_F1_Fitness_Opole_!!!-t1156823.html 

wiktor.grybos

W szczycie masy masz lepszy bf niż ja właśnie ją rozpoczynając, więc nie wstydź się Bzyku

Te skromniś! Coś potrzebujesz ode mnie czy tak tylko głupoty piszesz?

Szybki info co tam w trawie piszczy ;)

więc wczorajszy dzień zakończony, pyszną sałatką ;)


przy okazji podziwiałem jak Renia tworzy granolę i tylko czułem przepiękne zapachy z piekarnika ;(



Rano wstałem przed 8 i pojechałem tym razem zrobić aero na siłowni , bo jak zacznę mocno katować rowerek w domu to zaraz się odezwą kolana, nie jest on idealnie wyprofilowany i przy dłuższych/częstszych aero zawsze mam na nim problem, a szkoda mi go wywalać by kupić nowy ;) bede robił po prostu zamiennie.
Zaczytałem się trochę i zamiast 40 planowanych wpadło 50


Śniadanie B+T , na szybko wykombinowałem resztkę fileta z indyka ,który mi został od sałatki wraz z cheddarem



Potem mega B+T hehe przypomniały się stare dobre czas, jak trzeba było coś na szybko zjeść a miało się pod ręką proste rzeczy w lodówce


Pyszności

Właśnie wróciliśmy od moich rodziców, gdzie skończyło się na solidnej porcji rosołu (ze sporą ilością kurczaka) ,ale też kawałkiem ciasta drożdżowego..przynajmniej powalczyłem ze sobą i nie zjadłem połowy blachy bo takie było pyszne, jednak trochę znowu mi to namieszało w planach%) no ale takie wizyty z wnuczkiem u dziadków, co zrobić


Bonusowo dorzucam fotkę śniadania....Reni

no dobra wziąłem z 3 gryzy placuszki z musem z dyni pieczonej z jabłkiem + granola



Dzisiaj jeszcze w planach miało być coś z ww na noc ,ale z racji ze juz tych ww wpadło niedawno trochę to musi poleciec B+T i będą to prawdopodobnie kotleciki z łopatki wieprzowej z sałatką jakąś lub łosoś z warzywami.

Rano na pewno trening i aero , nie ma opcji trzeba spalać powoli ruszyło , muszę się tego dalej trzymac,ze bedzie jeszcze kosa mimo przeciwności losu

Oho, widzę rozkręciła się przedtem gadka o kalectwach więc wkraczam do akcji
Tak jak pisał już Tomasz- super, że pomimo tylu przeciwności- to łokieć, to nadgarstek, to pachwina nie poddajesz się i działasz! Mało tego- dużo roboty "biurowej" przy SFD, czas dla Franka i ogólnie dla rodziny, a Ty jeszcze masz chęć cisnąć- naprawdę ogromny szacunek Patrząc na takie osoby, widzę jak mi w psychice jeszcze wiele brakuje...

Banan

Nie chcę czekać i rozkładać rąk, ani też zaczynać mocniejszego treningu jakby się okazało, że jednak coś z tym mięśniem jest i będę musiał znowu robić przerwy ...chociaż zrobię wszystko by tego uniknąć, bo mam już naprawdę dość ciągle tego mazania się, z drugiej strony narobić sobie kuku w imię jakichś głupot w głowie, które mówią "idź na trening, skończ biadolić, nie myśl o tym" też nie jest rozsądnym podejściem

Mam dokładnie to samo teraz... ten mój problem z biodrem/pośladem może okazać się mega błahy i będę żałował jak odpuszczę treningi, bo naprawdę fajnie siłowo idą...a z drugiej, co jeśli przeciążam to wciąż i nie puści?

Żarcie jak zwykle z kosmosu
A no i wypada napisać i u Organizatora! Zayebiście, że są wieści o tej ustawce- trzymam kciuki by wszystko wypaliło

Dzięki Tomek u mnie po weekendzie znowu dużo mocniejszy ból w nadgarstku, skupiam się teraz nad tym by nie obciążać brzucha, dokładam powoli wszędzie na górę w ćwiczeniach i już się odzywa nadgarstek - a prawie zapomniałem o tym ,ze od marca mam z nim ciągle problem haha on jednak nie pozwoli mi o tym zapomnieć ;)

takie to właśnie obecnie trenowanie, dopiero 9 lajtowych FBW za mną, z każdym kolejnym czuję się co raz lepiej i widzę, że ciało odżywa ale za kolorowo być nie może, no ale ciśniemy dalej

Weekend, w sobotę aero, wczoraj kolejne FBW - muszę przeanalizować i coś zmienić, wywalić pewne ćwiczenia już na stałe póki ręki nie naprawię, na samym treningu oczywiście wszystko ok, rozgrzane dobrze, itp ale potem już co raz gorzej, tylko tak naprawdę jak patrzę na te ćwiczenia , które zrobiłem prócz delikatnych 'nóg' na początek to przy każdym pozostałym nadgarstek chcąc/niechcąc będzie pracował.

Ciężary nadal niskie (ale dodaję co trening w głównych ćw.), jednak nie ma opcji by przy wyciskaniach czy jakichś ćwiczeniach na bic/tric nadgastek wyeliminować pracę nadgarstka, jednym słowem 100% do wywalenia

Na triceps muszę szukać alternatyw, bo w tych pompkach w siadzie jest on chyba najmocniej 'powyginany' , wyciski jakieś robić muszę, wiosło hantlami tutaj to głownie chwyt, ale też swoje nadgarstek przyjmuje, na biceps będę kombinował najwyzej z innymi chwytami. Takimi metodami może dojdę do tego , gdzie boli najmniej i co mogę robić aby dalej progresować, bo jak tu zacząć masę gdy na babskich ciężarach nap*****la...



Micha to m.in:

- kotleciki z łopatki wieprzowej + sałatka m.in z awokado, rzodkiewką, rukolą, słonecznikiem, pestkami dyni, pomidor itd



- polędwiczki z kurczaka + mozzarella


- wczoraj po treningu , u rodziców wleciły pieczone udka z ziemniakami, kapusta z pieczarkami i surówka ;)


- bigos przepyszny u drugich rodziców, cały gar takiego cuda

Bigos <3

Aero w ciągu dnia - w domu , 40min rowerek


Micha: