krzyzu9218Jakiś przepis na chlebek będzie? ;D
Na temat tej pięknej 'pomidorówki' też możesz powiedzieć coś więcej ;D
Pamiętam że pytał ktoś ostatnio o smak double chocolate - doopy nie urywa, takie zwykłe. Dobrałem specjalnie próbkę jak robiłem zakupy, ciekawe jak wypadnie słony karmel ;)
Przepis inspirowany tym
http://www.kwestiasmaku.com/przepis/chleb-bezglutenowy-z-ziaren z pewnymi modyfikacjami , główna taka ,ze nie Renia nie miała mąki migdałowej tylko kokosową pod ręką
Odnośnie 'pomidorówki' - to już pisałem parę razy, nie ma tu większej filozofii . Najwazniejsze to zrobić dobrze mięsko, wtedy jest miękkie i nie suche - wchodzi błyskawicznie w formie pół płynnej. WIęc fileta pokroić w większe kawałki , przyprawić (u mnie prosto sol+pieprz+papryka), na dość solidnym ogniu rozgrzać trochę tłuszczu i obsmażyć z każdej strony kawałki kuraka, przerzucić do garnka i zalać wodą, passatą, pomidorami z puszki , koncentratem - proporcje jakie tam lubisz, ja daję na oko i nie zawsze wszystko czasami tylko trochę wody i np. 2x passatę z ziołami ; to wszystko poddusić razem z 20-30min na niewielkim ogniu . Do ostatniej wersji dodałem jeszcze sporo suszonej cebuli , która zrobiła fajny lekko słodki posmak , pieprz kajeński znowu podkręcił temperaturkę
ogólnie można kombinować na różne sposoby ale najwazniejsze, ze mieso nie jest przesuszone lub mało smaczne jak to czesto bywaa w gotowanym filecie, ja moge jesc spokojnie po kilka porcji dziennie i się nic nie nudzi
Dzisiaj właśnie zamawiałem sobie białeczko - wziąłem sprawdzoną i ulubioną białą czekoladę oraz znowu naturalną wersję , bo pasuje idealnie do omletów , a do tego na próbę wlasnie ten słony karmel (ale z próbek ultra wheya z AN), byłem zdecydowany kupic małą paczkę ale brak na stanie
wpc czy wpi nawet, sporo osób chwali ten smak , ocenimy po samplach ;)
Mi podwójna czekolada smakuje, ale fakt nie różni się zbytnio niczym od zwykłej czekolady. Nadal nie jest to taki typowo czekoladowy smak, jak robi choćby Scitec.
DJ_DoDo
mmmm naleśniki, wczoraj jeżeli chodzi o wygląd jadłem prawie że identyczne i mało nie zemdlałem ze szczęścia :D dziś i jutro powtórka, bo nie lubię gotować na jeden dzień :D
co do adopcji to dzisiaj jednego dziecka się nie opłaca mieć, weźcie mnie do zestawu z Bzykiem i plus niedługo Wasze maleństwo to od razu mamy kartę dużej rodziny :D
Zapomniałem napisać, że w naleśnikach było trochę budyniu ale jakiegoś bardziej dietetycznego . Ogólnie naleśniki pycha i jutro może wjadą ponownie