Trochę wyolbrzymiam ale coś w tym jest. Ja lubię trenować, nie mam z tym problemów. Jem dobrze i solidnie - mogę sobie na to pozwolić bo mam sporo czasu na zrobienie michy,a i umiejętności kulinarne powoli co raz większe ale pracując w domu - nie trudno o rozleniwienie się .
Dlatego zawsze sporo miesięcy w roku było takie na pół gwizdka, teraz mam nadzieję będzie inaczej. Bo jak nie teraz to już chyba nigdy i przerzucę się na inny sport zobaczymy co z tego wyjdzie na wiosnę/lato
DZIEŃ 7
Marian - dzięki, ale micha to dopiero będzie wyglądała dobrze ; na razie ciągle jem trochę na oko ale z każdym dniem co raz lepiej i w porównaniu do zeszłego miesiąca jest to największa różnica
Pobudka przed 8 i pierwsze co ....mega zakwas cała klata boli , łapy też , a jak zwykle najbardziej po wspieciach ze sztangą na plecach - łydki , ledwo co po schodach zszedłem
Podratowałem się rano porcją BCAA , nie będę ich sobie żałował - także jedna porcja rano ,szczególnie teraz po powrocie do mocniejszego treningu + porcja po treningu w ilości 15-20g będzie leciała
Wracając do tematu michy, to wczoraj zakupiłem trochę mięska, różnego rodzaju:
Na pierwszym planie wołowina bez kości - z której zrobię steki (o ile mi się to uda, bo niekoniecznie chyba ta część będzie idealna na nie ale spróbuję) lub pokroję w kostkę i uduszę a'la jakiś gulasz; potem mielone wołowe - kupowane w bardzo dobrym sklepie mięsnym , a nie paczkowane w markecie' z niego powstanie chilli con carne - które przedstawiałem na fotkach na 1 stronie , jak ktoś zainteresowany to podam później przepis na ten świetny posiłek; ostatnim jest filet z indyka , który rano już pokroiłem , doprawiłem i marynuje w koncentracie pomidorowym z odrobiną miodu oraz dorzuciłem tym razem też (wyjątkowo) trochę sosu z tygodnia greckiego w lidlu - pomidorowy z cynamonem - ryzyk fizyk, zobaczymy co z tego wyjdzie
Pokażę Wam co wczoraj moja zdolniacha Renia wykombinowała
Sałatkę , którą zrobiła - wrzuciła w 3 takie słoiki i ma na kilka posiłków . Wczoraj oczywiście od razu jeden wyjedliśmy na noc przed snem - jak ogólnie nie jestem miłośnikiem dań bez mięsa ,wegetariańskich, czy właśnie różnych sałatek szczególnie z przewagą zieleniny :P - tak ta smakowała wybornie. Jestem w szoku , a no i makroskładniki są bez lipy przez taki a nie inny skład: ocet balsamiczny, oliwa z oliwek, mozzarella, ogórek zielony, fasola czerwona, papryka, nasiona słonecznika podprażone oraz szpinak , trochę przypraw do dressingu - świetna sprawa!
Dzisiaj rozpocząłem dzień od śniadania tego typu - tutaj jest mniej więcej połowa , była jeszcze druga porcja + pomidory bo warzywa jakieś muszę jeść...podobno %)
Zmieniony przez - Banan w dniu 2015-10-14 11:34:24
http://www.sfd.pl/TEST_spalacz_REDOX_EXTREME-t1165501-s45.html - redukcja 2018
http://www.sfd.pl/-t1090712-s450.html -> blog treningowy