Hehe ja mam 22 lata i od 20 roku życia męczy mnie ten problem, wcześniej to olewałem. Powiem tyle, że z miesiąca na miesiąc dochodzi mi trochę włosów na twarzy i jest różnica z ilością zarostu teraz, a 2 lata wstecz, choć i tak mizerny ten zarost. I to nie genetyka, że tak już będziesz mieć tylko raczej genetyka taka, że bardzo powoli się pojawia ten zarost. Pytałem ojca czy tez tak miał, spojrzał tylko na mnie i powiedział "Synu, fajny zarost to ja sobie zapuściłem dopiero w wieku 30 lat", miałem wrażenie, że doskonale mnie rozumie i nic nie musiał dodawać :d Też bym chciał sobie zapuścić fajne baki, minimalnie bródkę i wyglądać jak 100% facet, ale widocznie czeka mnie to dopiero za 8lat. A warto dodać, że jak zrobiłem sobie dietę, zakupiłem supli, głównie witaminy, minerały,
białko i jakieś tam zioła typu maca czy żeń-szeń to jakby pojawia się on częściej ,ale moze mi sie wydaje.