[...] jednego sezonu, a ja już przecież w sierpniu zostałem zawodnikiem Wandy Kraków, więc innego klubu w tym sezonie nie mogę już reprezentować. Tłumaczyłem, że przecież ta zmiana to nie jest żaden mój kaprys czy zachcianka, klub z Krakowa, którego barwy reprezentowałem po prostu przestał istnieć, nie miałem na to żadnego wpływu! Pan Nowakowski [...]