***Podsumowanie testu*** *Wstęp* No więc minęło prawie 50 dni tak jak na początku planowałem. Były chwilę wzlotów i upadków (z naciskiem na te pierwsze ) i jakoś udało się dobrnąć do końca jakże szaleńczego pościgu na kawałem mięcha, które do niczego tak na prawde w życiu nam potrzebne nie jest . Ale taka jest już natura człowieka, że nie zawsze [...]