[...] na miejsce, zapukałam, otworzył mi drzwi, stał w samych bokserkach, na widok jego umięsnionego ciała przeszedł mnie lekki dreszcz. Zaprosił mnie do środka i wlał nam trochę czerwonego wina. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy, w sumie pomyślałam, że głupio byłoby brać od niego pieniądze, ale skoro zaproponował. Rozmawialiśmy może przez 20 minut. [...]