[...] Liston był z nich wszystkich najstraszniejszy – mówił po latach Clay. Mistrz wkroczył do ringu z narzuconym na głowę kapturem. Pod jego strojem, na barkach leżały białe ręczniki, które nadawały jego potężnej sylwetce jeszcze większych rozmiarów. Jego pochód eskortowali policjanci. Jeden z nich maszerował ramię w ramię z posiadaczem [...]