trening jest, a siła nie rośnie

Cześć,

Mam 27 lat. Trenuje pchnięcie kulą. Mój najlepszy wynik to 15,50 m kulą 7,26 kg.

Jeżeli chcę pchać dalej, to muszę zwiększyć siłę, a mam z tym problem.

Ważę 96 kg,mam 188 cm wzrostu.
Przez kilka lat brałem kreatynę monohydrat, 3 cykle rocznie.Zatrzymałem się na 141 kg na klacie i 170 kg w półprzysiadzie i od prawie 2 lat nic to do przodu nie idzie.

Kupiłem Nitrobolona II i jakoś specjalnie mnie nie kopło.

Trening na klatę razy 2 razy w tydniu
rozgrzewka 40 kg i 60kg,a później:
9*85, 7*105, 5*115, 3*120, 2*125 + ewentualnie skos.

Co by tu zmienić i jaką odżywkę polecacie, żeby wreszcie coś się ruszyło. W tym sezonie chciałbym szarpnąć 150kg i pchnąć ok. 16m

Proszę o odpowiedź.

https://www.sfd.pl/REGULAMIN,_OBOWIĄZKOWA_ANKIETA_ALBO_BAN_!!!-t501693.html 

Suplementy to nie jest cudowny środek za każdym razem poprawiający wyniki siłowe. Kluczem jest właściwe dobranie treningu - który w Twoim wypadku powinien być bez dwóch zdań cykliczny i - co wynika ze specyfiki Twojej dyscypliny - łączyć w całość trenig techniki dynamiki oraz siły w jedną uzupełniającą się całość.

Mi się wydaje, że powinieneś siąść z trenerem i konkretnie się zastanowić co można poprawić i jakie zmiany wprowadzić w treningu. Bo taka partyzancka robota na czuja mozna więcej zepsuc jak zyskać. Siła nie koniecznie przeloży sie na lepszy wynik. Istotna jest dynamika i masa także. Wydaje mi się że na forum kulturystycznym raczej nikt Ci sensownie nie doradzi co zrobić zeby wynik poszedł do przodu.

Natomiast jeśli tylko zależy Ci na sile - to stosuj trening siłowy. Masz tu na forum odpowiedni dział z informacjami o trójboju, dwuboju i wyciskaniu leżąc. Osobiście bardzo lubię takie treningi. Poza tym nie pisałeś nic o martwym ciągu - on swietnie stymuluje ogólny rozwój siłowy. Obawiam się tylko że zbyt silne parcie na poprawę wyników siłowych spowoduje, że staniesz się "sztywniejszy", co nie koniecznie sluży poprawie wyników w Twojej konkurencji.

Warto by było pogadać z jakimś trenerem ciężkiej atletyki - ale nie mam pojęcia czy taki udziela się na tym forum.

Jak długo jedziesz tym planem? Może czas na zmiany?

dzięki za odpowiedź. W moim przypadku kilka kilogramów plus na sztandze z pewnością zmieniłoby dość dużo.

Istotnie, siła nie musi od razu przełożyć się na wynik. W zawodach startowałem z MP strongman Rafałem K. i wygrałem z nim trzykrotnie. On na rozgrzewkę brał kulę 3 kg cięższą, ale siła to nie wszystko.
Jego wyniki siłowe są 2 krotnie lepsze od moich , a jednak nie pozwoliło mu to wygrać.

Muszę poprawić osiągi siłowe - to jest klucz.

MARTWY CIĄG - 160 kg

A ten plan robię już bardzo długo, dodając tylko kilogramy od czasu do czasu.

Jeszcze 1 sprawa.Pewien,dobry zawodnik zasugerowałmi, żeby zastosować coś takiego:

w serii 3 powtórzenia, np 105 kg opuszcanie sztangi do klaty,lelkkie dotknięcie i przytrzymanie sztangi 2-3 cm na klatą, a później wyciskanie i tak kilka serii.

Co o tym myślicie? Odżywkę kupie niezależnie. Myślę o NITRO I

pozdrawiam

Zgadzam się z Nightingalem.

Siła to jest jeden z faktorów który powinieneś rozwijać.
Samo gonienie za wynikiem na "płaskiej" na wiele się nie zda.

A samą siłę buduje się w dosyć prosty sposób-główne boje,wsparcie pod główne boje + wielostawowe ćw. targetowe rozwijające mięśnie biorące udział w danym boju.

Do tego wprowadź periodyzacje-liniowa na początek wystarczy.I trenuj.

Zajrzyj do działów bardziej ukierunkowanych na rozwój siły.Tutaj zajmujemy się treningiem KULTURYSTYCZNYM.

myślę też, że w rozwoju siły -ogolnej, nie tylko klatki- powinieneś raczej używać ćwiczeń w pełnych zakresach, półprzysiady w jakiejkolwiek formie wg. mnie mogą służyć jedynie jako uzupełnienie...

Robię różne boje, typowe pod kulę - rwanie, zarzut, pajace, wyskoki ze sztangą na plechach (kiedyś jeden kulturysta jak mnie zobaczył, to podszedł i zapytał mnie czy ćwiczę wyjście z progu, jak małysz :)

Sęk w tym, iż powoli przekonuję się domyśli, że to moja waga mnie hamuje.

Pchnięcie kulą to dyscyplina składająca się z 3 części: Technika, dynamika i siła.

Zdaję sobie dokonale sprawę z tego, co piszecie i cieszę się, że tak postrzegacie tę dyscyplinę.

Bez przyrostu siły nie będzie jednak odpowiednich postępów. Dzięki za sugestię, zajrzę do działu dot. rozwijania siły.

Pozdrawiam

ja bym posłuchał się nightingal a co do nitro to nie polecam od niego się tylko "puchnie"