SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Coca Cola

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 33121

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 41 Napisanych postów 1869 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 6274
Coca-Cola w każdej lodówce na świecie. To jest misja firmy Coca-Cola. Bycie najlepszym zaspokajaczem pragnień klientów nie jest może aż tak oryginalne, ale pracuje całkiem nieźle jako misja Pepsi. W dodatku, jak im się znudzi, mogą odsprzedać hasło do pobliskiej agencji.

Będąc na wakacjach w klasycznej miejscowości turystycznej, do której co roku pielgrzymują setki tysięcy turystów, w tym spragnionych nie tylko napojów gazowanych nastolatków, a także marzących o swoim pierwszym razie na plaży przy zachodzie słońca małolat ze złotymi paseczkami i komórkami z obowiązkową obsługą MMSów, coś zauważyłem.

Nie dało się nie zauważyć. Nie da się, po prostu się nie da - próbowałem, spojrzeć w takim kierunku, żeby nie widzieć logo/reklamy/lodówki którejś z tych dwóch firm. Logo Coli i Pepsi stało się elementem krajobrazu. Strach pomyśleć, ile tego świństwa wypijamy codziennie.

A co się dzieje z naszym organizmem, jeśli wypijemy Colę? Wade Meredith opisał to dla nas już 2 lata temu.

Dlaczego reklamy tych napojów pokazują uśmiechniętych ludzi? Ponieważ one Cię odurzają. Z tą różnicą, że środków odurzających (kokaina) nie ma w środku od niemalże stu lat. Dlaczego? Bo były zbędne.

W ciągu pierwszych 10 minut od wypicia puszki Coli 10 łyżeczek cukru naciera na Twój ogranizm. Zaspokoiłeś właśnie 100% dziennego zapotrzebowania na niego. Nie wymiotujesz z przesłodzenia tylko dlatego, że smak jest tłumiony przez kwas fosforowy. Po 20 minutach cukier jest już we krwi, powodując strzał insuliny.

Twoja wątroba broni się, zamieniając cały cukier, jaki ma pod ręką, w tłuszcz. A ma go teraz naprawdę dużo. Po 40 minutach zdążysz już przyswoić całą kofeinę. Źrenice rozszerzą się, podniesie ciśnienie krwi. W odpowiedzi wątroba wpompuje kolejną porcję cukru do krwi. Receptory adenozyny w mózgu zablokują się, co podniesie koncentrację i zahamuje uczucie senności.

Po trzech kwadransach uruchamia się produkcja dopaminy, co przyjemnie podrażnia ośrodki przyjemności w Twoim mózgu. Dokładnie tak samo, jak umie to zrobić dla Ciebie heroina.

Po godzinie rozpoczyna się czyszczenie. Kwas fosforowy związuje w jelicie wapń, magnez i cynk, przyspieszając tempo metabolizmu. Duża dawka cukru i sztucznych słodzików dodatkowo zwiększa wydalanie wapnia z moczem. Dokładają się do tego diuretyczne właściwości kofeiny. Musisz iść do toalety. Czas pozbyć się minerałów, które dotąd, niczego nie przeczuwając, zmierzały do Twoich kości. Pozbędziesz się sodu, elektrolitów, mikroelementów, które mogły być użyte do nawodnienia organizmu lub budowania mocnych kości i zębów, oraz całej wody, którą wypiłeś z napojem.

Kiedy poziom cukru opadnie, staniesz się bardziej nerwowy i spowolniony. Za kilka godzin - a jeśli palisz, to już za dwie - nastąpi jeszcze dołek kofeinowy.

Nie przejmuj się, wypij kolejną Colę. Ona sprawi, że poczujesz się lepiej.

W odpowiedzi na spore zamieszanie wywołane notką RadXcell’a nt. szkodliwości “coli", postanowiłam nieco ulżyć narastającym emocjom i skrobnąć parę zdań odnosząc się do owego tekstu.

Ponieważ ukończyłam studia medyczne chciałam pierwotnie skupić się na metabolizmie składników napoju. Postanowiłam jednak złagodzić ton tak, aby trafiło to do wszystkich, gdyż całe mnóstwo nazw i procesów biochemicznych byłoby po prostu niezrozumiałe.

Muszę na wstępie przyznać, że tekst napisany jest całkiem poprawnie merytorycznie. Prosto, ale i przyswajalnie. Być może nieco subiektywny sposób pisania autora wywołał burzę, a być może ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, jak ta cała chemia wpływa na organizm; lub też nie chcą przyjąć tego do wiadomości i sięgają po kolejną szklankę napoju.

Pepsi/Coca-Cola - różnią się niuansami - pewnie ilością, czy proporcją tzw. aromatów, ale skład chemiczny jest bardzo podobny:

* woda
* dwutlenek węgla
* cukier
* karmel (barwnik)
* kwas ortofosforowy (regulator kwasowości)
* kofeina
* aromaty.

Nie jestem chemikiem, więc nie będę wnikać w zachodzące reakcje (i tu zapraszam fachowców w celu rozwinięcia tematu).

Niestety producenci nie podają (poza ilością cukru) zawartości poszczególnych składników. Być może nie piszą, żeby nie straszyć, ponieważ stężenia niektórych substancji są szkodliwe dla organizmu.

I tak:

* karmel - E150d jest barwnikiem syntetycznym (a,b i c - naturalne) i mimo E dopuszczającego go do obrotu i uznawanego jako bezpieczny w wyższych dawkach powoduje zaburzenia trawienia.
* kwas ortofosforowy - E338 - niestety ku zdziwieniu amatorów picia “coli" jest prawdą iż może być stosowana jako odrdzewiacz. Jeśli dobrze poszukacie na forach internetowych, znajdziecie osoby czyszczące stare monety “colą’. W stężeniu 35% jako Fosol jest typowym środkiem odrdzewiającym. Ponadto stosowany jest do produkcji nawozów sztucznych.
Jeśli wziąć pod uwagę chemię, tabelę rozpuszczalności, to dowiemy się, że kwas ten - nazwijmy to - wypłukuje wapń zawarty w szkliwie zębów. Chemicy będą znali temat wypierania soli magnezu, cynku i wapnia dostarczanych organizmowi w pożywianiu bądź też suplementach. I tak, jak napisał RadXcell te ważne jony nie dostaną się nie tylko do samych kości, ale i mózgu, mięśni, krwi…. (procesy krzepnięcia, skurczu mięśni, przewodnictwo nerwowe, replikacja kwasów nukleinowych itd.), a więc nie uczestniczą w wielu istotnych procesach życiowych. Nałogowe picie “coli" to uniemożliwianie wchłaniania tych ważnych pierwiastków, a co za tym idzie zużywanie ich z magazynów ustroju, czyli kości, co prowadzi do ich osłabienia.
* kofeina - jej działanie zostało streszczone bardzo prosto, ale i bardzo dobrze - sama istota. Dla wyrównania można dodać, że kofeiny w kawie jest jednak więcej. Z tym, że po wypiciu jednej filiżanki kawy większość nie sięga po następną. I tu negatywna przewaga “coli". W połączeniu z kwasem i cukrem (którego jest więcej niż w przeciętnej filiżance kawy) daje imo zwielokrotniony efekt destrukcyjny na organizm.
* cukier - to wiemy na pewno 27g w 250mL i wg etykiety to aż 29% wskazanego spożycia dla osoby na poziomie 2000kcal/dobę. Taki poziom osiągają osoby, które poza siedzeniem za biurkiem wykazują jakąś aktywność fizyczną. Większość z nas niestety się nią nie wykazuje i tak naprawdę powinniśmy tej energii dostarczać mniej. A tu 3 szklanki napoju dziennie i nic innego już jeść ani pić nie powinniśmy.

Jak napisał RadXcell nadmiar glukozy, a dokładnie okresowy nadmiar glukozy jest wykorzystywany do syntezy kwasów tłuszczowych dostarczanych do tkanki tłuszczowej za pomocą lipoprotein. Dodatkowo hiperglikemia powoduje wzrost osmolalności, czyli idąc dalej woda przedostaje się z komórek do osocza, efektem jest odwodnienie komórek, wzrasta objętość krwi krążącej, obserwuje się zwiększoną diurezę. Jej stopień jest oczywiście wyższy dzięki działaniu kofeiny. Z powodu odwodnienia komórek mechanizmy obronne organizmu prowadzą do zwiększenia pragnienia. I zamiast sięgnąć po wodę mineralną, która uzupełni i wodę i jony, nalewamy kolejną porcję “coli" bo to przecież napój i zaspokoi pragnienie…

Jest dla mnie trochę dyskusyjna sprawa dwutlenku węgla. Niestety nie bardzo mam się czym podeprzeć, ale dostarczanie kwasów do ustroju może doprowadzić do kwasicy metabolicznej. CO2 ma charakter kwaśny - w reakcji z wodą to przecież kwas. Należałoby przeprowadzić badania oceniające równowagę kwasowo-zasadową ustroju po wypiciu “coli" w jakichś tam odstępach czasowych. Może zachodząca dysocjacja i bufor HCO3- jednocześnie zapobiega kwasicy,ale jest to sprawa dyskusyjna. Zakwaszenie prowadzi do wzrostu jonów potasu, te z kolei w nadmiarze są niebezpieczne dla układu bodźco-przewodzącego serca, co znów w połączeniu z kofeiną.

Może ktoś mądrzejszy wypowie się jeszcze na ten temat - chętnie poznam jego opinie i przekona lub odwiedzie od picia “coli".

Dodam na marginesie, że jeśli wejdziecie na stronę jednego z producentów i poczytacie FAQ, zauważycie, że odpowiedzi są zdawkowe i nie zawsze trafiają w punkt zadanego pytania.

I na koniec - zróbcie sobie prosty test. Wypijcie 2 szklanki napoju, jedna i za chwilę drugą. Poczujecie, że zęby stają się jakby “tępe" i macie uczucie pewnego rodzaju suchości w ustach.

Czy to Was nie przekonuje..?

Żródło:
Radxcell

Zmieniony przez - nofatuk w dniu 2009-04-06 08:18:27

Praktyk nie teoretyk, f***'ty nie bzdety

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7
Temat tak mnie zaintrygował, że postanowiłem się zarejestrować ! Mam dziwne doświadzczenia z coca-colą i kawą (w każdej postaci). Nie raczę się często "napojem bogów", ale od święta (powiedzmy raz na 2 miesiące) zdarzy mi się szklankę jednej albo drugiej substancji łyknąć. Efekt jest taki że odczuwam subtelne różnice w samopoczuciu. ZAWSZE po wypiciu coli czuję lekki ucisk w stawach kolanowych i kostkach. Jestem aktywny fizycznie i tą różnicę wychwytuję momentalnie jako coś nienaturalnego. Co jest grane?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 11 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 846
Sam to pisałeś całe?:). Ciekawie zredakowane.
Podobno wszyscy wiedzą o szkodliwości Coli, ale chyba nie do końca jak to działa. Ja nie wiedziałem.

Ale i tak mnie to nie przekona, raz na jakiś czas zawsze się zdarzy tak, że wypije szklankę Pepsi z kilkoma kostkami lodu. A są osoby co spożywają to hektolitrami i tak;).
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 371 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 22475
Mnie przekonuje, od 5 lat nie wypiłem ani łyka coli (pochodnych typu fanta, pepsi, sprite też nie) bo nie lubię po prostu od zdrowiu nie wspominając.

SOG za pracę bo ciekawie napisane.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1160 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 8304
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51556 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dobry
Wrzucam do zbioru
sog
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 289 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7805
Gucio, =] Sam też nie piję tego typu napoi od kilku lat. Raz że jeszcze bardziej pić się chce, dwa że kupa kalorii, trzy że niedobre, cztery że niezdrowe. (w odwrotnej kolejności kolejności) nie wiem czy wszedł sog, ale poszedł w każdym razie.
2

"Na chvj mi kaloryfer, skoro mam kocioł grzewczy? "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 5280 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 22336
Co prawda to prawda, ale np 2-2,5g bialka na kmc i powiedzmy 5g ww na kmc dziennie tez jest masakrycznie nie zdrowe i kiedys odbije sie to na zdrowiu. No ale w tym upatrywany jest jakis cel a picie coli czy innego ciulstwa mija sie z jakimkolwiek celem. Mowa w arcie o coli z cukrem, to kupujesz bez cukru i sprawa zalatwiona, 2-3 puchy w tyg nawet tego organizm nie odczuje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51556 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zdrowa dieta kulturystyczna z dużą ilością witamin, minerałów, błonnika na pewno jest lepsza niż pepsi Sog już nie wchodzi


jednak wszedł

Zmieniony przez - studensky w dniu 2009-04-06 17:19:25
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 572 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 27442
sog jak nic ja tez nie pije tego ale na imprezę czy gdzieś to tylko to jest wiec czasem trzeba się przełamać ;) sog ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 253 Wiek 39 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8974
Życie jest zbyt krótkie żeby sobie od czasu do czasu nie wypić takiego syfiastego napoju albo nie zjeść fastfoodów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 1163 Wiek 47 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 13357
Życie jest zbyt krótkie żeby sobie od czasu do czasu nie wypić takiego syfiastego napoju
... ale tylko z whisky. Bez niej mi nie wchodzi

Sog dla autora.

Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DIETA NA MASSE

Następny temat

5 kg do oddania

WHEY premium