Sekretem kleistości ciasta na tortille jest po prostu gluten - dlatego robi się je z mąki pszennej. Inne będą się kruszyć, jeśli nie zastosuje się odpowiednich dodatków. Może być ewentualnie mąka orkiszowa.
Dodatek tłuszczu do wypieków nieco poprawia konsystencję, smak (ciasto nie jest tak suche) i sprzyja ładnemu, równomiernemu, rumienieniu się - bo przecież piecze się je bez tłuszczu.
Ja bym proponowała robić próby z mąki pszennej, względnie z małym dodatkiem (20-30% ) jakiejś innej, o niskiej zawartości glutenu. Ewentualnie j.w. napisała Malinowa - dodać do mąki o małej zawartości glutenu mąkę ziemniaczaną czy
białka jaj (całe jajka) - aby placek po upieczeniu się nie rozsypywał.
Tłuszcz może być dowolny, jaki lubisz i jaki nadaje się do smażenia - widziałam przepisy na tortille np. na bazie smalcu... Tłuszcze "zastygające" w temperaturze pokojowej (masło, olej koko) dadzą prawdopodobnie sztywniejsze, mniej podatne na zginanie i bardziej kruche placki, a płynny olej - miększe, bardziej elastyczne.
W necie są video instrukcje z przepisami, może tam coś ciekawego wyszukasz - jeśli nie chcesz pszenicy, to może pod hasłem "bezglutenowa tortilla" coś będzie.
Pozdrawiam.