s.m.p.a. - oczywiście filet z makreli ;)
Moje dane, 22 lata, 190 cm wzrostu, 98 kg wagi.
Staż treningowy: mocno nieregularny 10 lat na siłce, 5 lat SW.
Cel: waga 110 kg przy jak najniższym udziale tkanki tłuszczowej. Cel zamierzam osiągnąć w przybliżonej postaci w ramach 3 cykli treningowo-żywieniowych po 3 miesiące każdy (już to robiłem w przeszłości).
Posiłek 1 (7:30)
Jajecznica + chleb razowy + warzywa
lub chleb razowy + dobrej jakości wędlina z indyka + jajko + warzywa
lub chleb razowy + jajka gotowane + warzywa
Posiłek 2 (11:00)
Ryż (100g) + pierś z kurczaka (1 sztuka) + warzywa
Posiłek 3 (14:00)
Płatki owsiane (100g) + mleko 0,5%
Posiłek 4 (17:00)
Ryż (100g) + pierść z kurczaka/tuńczyk/inna ryba (1 sztuka) + warzywa
Posiłek 5 (20:00)
Ser twarogowy chudy (200g) + warzywa lub właśnie filet z makreli + chleb razowy + warzywa
Uwagi:
1. Jeśli mam
trening (4 razy w tygodniu w tym siłka i MMA) dochodzi jeszcze jeden posiłek potreningowy w postaci posiłku 4. Dochodzą też 2 sztuki bananów bezpośrednio po treningu. Modyfikuję też udział warzyw.
2. 3 posiłek w postaci płatków owsianych z mlekiem jestem zmuszony spożywać w takiej postaci (nie mogę odchodzić od stanowiska pracy), ponieważ mam tylko jedną przerwę, a muszę zjeść dwa posiłki. Jego wadą jest mała zawartość białka, mam białko Olimpa i zastanawiam się czy nie zacząć dodawać do tego.
3. Ten filet z makreli w ostatnim posiłku niestety zawiera mało białka, mógłbym jeść 2 sztuki, ale z kolei zawiera on dużo tłuszczu.
4. Posiadam najwyższej jakości białko z Olimpa, ale staram się ograniczać jego spożywanie w miarę możliwości, ponieważ mój organizm słabo toleruje tego typu sztuczne rzeczy.
5. Do każdego posiłku staram się spożyć coś ze zdrowych tłuszczów typu pestki z dyni itp. ale to też w bardzo ograniczonej ilości, ponieważ mam duże tendencje do tycia.