wniosek taki ze im wieksza waga przed redukcja tym wiecej poleci bo zostanie i tak tyle samo
no chyba ze ktos naprawde konkretnie leci.mimo wszystko lustro najwazniejsze.i oczywiscie geny.wiekszosci powyzej 100 kg juz rosnie tylko tluszcz
u mnie jest tak:
1- wpc 40 gr tusi kawa
aero
2- szejk (100 gr owsianych 2 jajka 30gr wpc 2 lyzeczki siemienia lnianego cynamon kakao naturalne kawa rozpuszczalna)
3- 200-250 gr piersi 500gr warzywa 50 gr ryz brazowy (w dzien bez silowni nie ma ryzu)
silownia po silowni aero (w dzien bez silowni aero dlugie)
4- j.w
5-
puszka tunczyka w wodzie 500 gr warzyw
6- 250 gr twarogu chudego
co do treningu silowego wychodzi 3 x ciezki FBW/ tydz
co do aero w 24 dni poszlo ok 46 h czyli wychodzi srednio 2 h dziennie.
tluszczu jak widac w diecie prawie brak wegli w sumie tez tyle co kot naplakal za to ogrom warzyw 1,5-2kg/dzien
czasami(maks 2 posilki w tyg) wpadnie jakies tlustsze miesko czy ryba wedzona.zadnych innych czitow nie robie ladowan tez nie.
deficytu kcal nie licze bo bym sie zalamal ze nie mieszcze sie w zadnych racjonalnych normach.utarte schematy na mnie nie dzialaja.
na bombie nie bylem dlugo.podjadam kuracyjnie supervara bo podobno pomaga na stawy.
waga obecnie ok 96 kg.w szczycie 'masy' bylo 116. mysle ze zejde do 90 i bedzie juz ok.lekko anorektyczna waga ale jak na inwalide bedacego off od 2 lat to i tak niezle.
co do suplementacji leci obecnie efka 75mg/dzien podzielona na 2 porcje i duzo kawy.
powoli schodzi nawet bardzo powoli.mimo to czuje sie dobrze sila dopisuje wyglad ok.po ok 3 miesiacach nieudanych prob z ckd, low carb i innymi cudami znalazlem swoja droge.
do konca 6 tyg zobaczymy co z tego wyjdzie.
pozdrawiam wszystkich z endogenem