Zanim przejdę do tej dłuższej części :] , forum sfd, odwiedzam już od dobrych kilku lat, i przyszedł czas najwyższy założyć własny dziennik. Celem jego jest śledzenie postępów, jak i zbieranie dobrej krytyki i porad.
Jaki jest mój cel treningowy - zdrowie oraz estetyczna sylwetka ;] Nie zależy mi na masowaniu, bardzo szybko łapie fat nie tam gdzie bym chciał (endomorfik), a naprawdę ciężko go potem zrzucić. Wolne przybieranie suchej masy jak najbardziej mnie zadowala
*O sobie* - historia
Dawno dawno temu... no nie tak dawno :P Ale żeby zacząć od początku. Zawsze byłem lekko przy kości, chociaż po wyglądzie prócz lekko spuchniętej twarzy wagi po mnie widać nie było, to waga prawdę mówiła. I tak nieruchliwy Endy któregoś pięknego dnia 2004 roku spojrzał na nią i widząc 115 kg, stwierdził że coś trzeba z tym zrobić ;] I tak to się wszystko rozpoczęło.
Dieta cud, plus mordownia aerobowa codziennie pozwoliła mi w ciągu 2 tygodni zbić 25 kg. Nie będę pisał jak to możliwe, ani z prędkości z jaką to zrobiłem, ani z diety cud dumny nie jestem, a zdrowe tymbardziej to nie było. Samopoczucie trupa po tym, ale fakt iż od 6 lat nie zapuściłem się tak jak kiedyś, bardzo mnie motywuje i pociesza.
Rzuciłem przy okazji palenie (2 lata udało się wytrzymać), i tak wtedy miałem przebój z poszukiwaniem tego co chcę robić. Przewinęło się sporo :D Rugby, Kick-Boxing, Taekwon-do (tutaj najdłużej bo w sumie cały rok trenowałem), potem Capoeira ( Na co wskazuje założenie tutaj konta, bo nick z tamtych czasów został :P ) Potem "akrobatyka" z el. SW, aż po Aikido. W między czasie przewinęło się 2 miesiące siłowni (ale ktoś się mi włamał do piwnicy i zawinął większość obciążenia, i na tym motywacja do treningów na siłowni się skończyła) i... na tym się skończyło.
Jakoś tak wyszło że przestałem trenować, fajeczki wróciły i tak się toczyło, trochę biegałem czasami, trochę na rowerze się jeździło.
Ostatnie ponad 2 lata zdeczko się zaniedbałem. Tak więc ponad 6 miesięcy temu naszła mnie myśl powrotu do formy ;] . Rzuciłem znowu palenie i zacząłem biegać. Pod koniec 2009 roku, postanowiłem odkopać siłownie w piwnicy , i coś zacząć robić.
*O sobie - Konkretnie*
Andrzej
ur. : 1985 sierpień
waga: 91 kg
wzrost: 181cm
Endomorfik
Suplementacja - brak kiedykolwiek ( nie licząc glukozaminy i msm na stawy w czasie trenowania SW)
Dieta - Zdrowo się odżywiam (Kurczak, ryż brązowy, warzywa, twaróg -chleba nie ruszam itp itd, staram się przy tym trzymać bilans kaloryczny)
Siłownia/Osprzęt - Hantle, ławka, Sztanga, Wyciąg górny/dolny
Staż treningowy 8 tyg FBW
(Niestety na początku roku nabawiłem się kontuzji więzadła rzepki, i przez ostatnie 2 miesiące nie biegałem i musiałem sobie odpuścić trening na nogi - teraz już jest ok)
FBW pozwoliło mi rozruszać dłuższy czas nieużywane mięśnie, początkowo brak asekuranta zresztą pozwalał mi tylko machać słusznie lekkimi ciężarami, aby być wszystko w stanie sam zrobić bez masakry.
*TRENING*
Aktualnie (od 01.03.2010) rozpocząłem trening SPLIT x2 Partia na tydzień, doszedł znajomy więc mogę zacząć bardziej siłowo ćwiczyć, gdzie asekuracja wskazana . Doposażyłem się co ważne w obciążenie którego miałem wcześniej nie wiele.
Plan na razie base na podstawie postu adzik123, więc jak najbardziej do pewnych zmian, ale pierwsze 2 tygodnie dla rozruszania chcę tym robić, i potem go zmodyfikować bardziej pod siebie.
PN: A
WT: B
ŚR: bieganie ok 1h
CZW:A
PT: B
SB :biegania ok 1h
ND: Wolne
A: klatka, barki, tricepsy.
Wyciskanie sztangi płasko 3s / 10p-80kg ; 8p-85kg ; 6p-90kg
wyciskanie sztangielek skos w górę 2s / 2x30kg po 10p
rozpiętki 2s / 2x22,5kg po 8p
wyciskanie sztangielek siedząc 3s / 2x22,5kg po 8p
unoszenie sztangielek w opadzie 2s / 2x22,5kg po 8p
wyciskanie francuskie sztangi siedząc 3s. / 35kg po 10p
B: nogi, plecy, bicepsy.
przysiad ze sztangą 3s / 10p-75kg ; 8p-80kg ; 6p-85kg
przysiad wykroczny 2s / 60kg po 10p
wspięcia na palce 3s do maxa / 80kg po max
Podciąganie na drążku szerokim nachwytem 3s do maxa
MC 3s / 10p-100kg ; 8p-105kg ; 6p-110
wiosło sztangą nadchwytem 2s / 70kg po 8p
uginanie ramion ze sztangą 3s / 22,5kg po 8-6p
Do tego trening A 2ćw brzuch po 3s, trening B przedramię 3s, brzuch 3s
Biegam bo lubię, i biegam bo pies jeszcze sztangą machać nie potrafi , a ruch też lubi :P
*Aktualne wymiary*
Klatka luzem : 115cm
Ramię : p 37.5cm ; l 37.5cm
Przedramię : 33cm l i p
Pas : 90cm
Udo : 64cm
Łydka : 43.5cm
Poniżej aktualne zdjęcia, pozować nie potrafię jeszcze ale co trzeba to widać. Zdjęcia z rana bez pompowania, nie zalany jeszcze wodą. 2 pierwsze of coz luzem.
No i to by było na tyle, będzie do czego później porównywać ;] Dzisiaj biegam, to może skrobne conieco o tym później.
Pozdrawiam, Andrzej
Zmieniony przez - maracaibo w dniu 2010-03-06 18:33:47
Zmieniony przez - Maracaibo w dniu 2010-03-06 18:56:35