vajolet / dziennik /Redukcja - podsumowanie str 65-66 ,144

obliques zrobiłam w sumie 20 właśnie czułam ,ze słabo mi poszło ,bo za mało sie zmęczyłam w porównaniu do tej poprzedniej wytrzymałosciówki, następnym razem postaram sie bardziej.Na próbe kupiłam fruktozę w sumie duzo jej nie używam ,bo do budyniu dawłam troszke ,by posłodzić ,ale zawsze mogę wrócić do slodzika w samku nie czuć zbytnio róznicy.

Czy w tej piątkowej wytrzymałoscowce
10x pompka
10x przysiad
5x podciagniecie/opuszczenie
10x sit up
5x Kolana do lokci
5x burpee
5x wypady na noge
10x wskok na podwyzszenie ilośc 10 obowdów będzie znośna?

Vajo, trudno powiedziec rob na ile dasz rade, skoncentruj sie przez ten czas jak najmocniej o to chodzi, 10 obowdow w 15min to taka znosna ilosc, ale staraj sie

Hm, fruktoza zła, ale słodzik to chyba jeszcze gorsze zło, nie używałam nigdy ale słyszałam. W takim razie lepiej sie odzwyczaić wogóle, albo jak w małych ilościcha to cukier zwykły.

obliques bede sie starać.

zyrafko ,ale budyń bez cukru blee niedobry ja też słyszłam żle o słodzikach ,ale cukier też zły myslałam ,ze fruktoza bedzie lepsza ,bo zużywa sie mniej o połowe i ma niby niższy indeks glikemiczny.Jak od czasu do czasu uzyje słodzika to nic sie nie stnie budyń jadam sporadycznie.

W nocy spawiało m ból przewrócenie sie na drugi bok ,az sie z bólu budziłam mam straszne zakwasy.Jaj mam teraz tydzien lekki to przysiady robiłam bardzo głębokie i teraz cierpie posladki ,uda już dawno mnie tak nie bolały ,do tego brzuch ,klatka od wczorajszej wytrzymałosciowki koszmarnie sie czuje chodze jak kaleka.

Dzis mam wizyte pulmonolog z soba i córeczka.musze iśc ,bo juz wszystko zaczyna pylic ,a ja budze sie ostatnio z bólem gardła i zapuchnietymi i zaropiałymi oczyma,koszmar zaczyna sie ,chciałbym wytrzymac bez leków do konca marca.

Ale vajo ile ty tego cukru tam wsypujesz, ze w ogole sie stresujesz Sporadyczny budyń z łyżeczką cukru... przecież tego sie nawet nie zauważa

Dokładnie jak Iza pisze, skoro raz na jakiś czas to nie ma co fiziowac ze słodzikami

Vajolet a powiedz odnośnie tych pompek, jak często pompowałaś w tygodniu?

obliques tak sobie właśnie pomyślałam ,przecież jem mało słodki budyń ,nieraz jak jem z lyzeczka dżemu to prawie wcale nie słodze.I racja nie ma sensu widziwiać ,fruktoza mnie zachęciła ,bo podobno nie podnosi tak szybko i nagle naszego pozimu cukru jak cukier.

zyrafko pompki robiłam 3 razy w tygodniu wpasowałam sobie je w rozgrzewke.


Tydzien1.
20min jak najwiecej
10x pompka
10x przysiad
5x podciagniecie/opuszczenie
10x sit up
5x Kolana do lokci
5x burpee
5x wypady na noge
10x wskok na podwyzszenie
+ 10-15 min aero
10 obwód konczyłam juz poza czasem ,chciałam szybciej ,ale nie mogłam po wskokach dyszłam strasznie.cisnienie 122/77 puls148.
Po wytrzymałosciówce nigdy nie moge zjesc ,bo mnie mdli dopiero tak po około godzince czuje ,ze moge cos przekasic ,ale czesto misie kreci w głowie jak sobie szykuje jedzenie mam mam takie żółte plamki przed oczyma.ale u mnie piekna wisoenna pogoda

Zmieniony przez - vajolet w dniu 2010-02-26 11:50:16

A w rozgrzewkę powiadasz....ja póki co mam tylko 1 raz tygodniowo w ramach mini - wytrzymałościóweczki po siłowym, ale warto by częściej próbować, dzięki.

U mnie też wiosennie, choć wczoraj było dużo ładniej i cieplej.

żyrafki ja przed siłowymi zawsze sobie robie brzuszki ,pompki,pajacyki,skłony potem przechodze do silowego ,a na koniec mam teraz wytrzymaloscówke.

Dzien1. 3x10-12
1. przysiad 65kg
2. MC 72kg
+ 15min max ilosc obwodow
10x push up
15x sit up
20x wypady chodzone
Zrobiałm 12 ,ale przyznam sie bez bicia ,ze kończyłam juz poza czasem.Chyba ten średni tydzień bede sobie musiała przedłużyć ,okres mi sie spóznia juz 5 dni ,a tak regularnie ostatnio był.

No to ładną masz tę rozgrzeweczkę, u mnie brzuszki i pompki sa po treningu właściwym. Na razie w czasie rozgrzewki będę robić pompki przy ścianie, na stojąco, tj. na ścianie, zawsze cosik
Ah te nasze miesiączki....