Todiel
Witam, mam siłownię już od września. Na początku września wbiłem z kumplem i machaliśmy tak sobie ciężarami na rozbicie zakwasów. No i po 2 tygodniach odechciało się chodzić, moim zdaniem powodem był brak sensownego planu treningowego i myśl o tym że to nie ma grubszego sensu.
Później jeszcze robiliśmy 2 podejścia żeby zacząć od nowa ćwiczyć kończyło się to raz na mojej chorobie po 2 tygodniach i później na chorobie znajomego.
Teraz już od jakiegoś czasu ćwiczymy normalnie bez przerw, tzn wczoraj skończyliśmy 5 tydzień(marnie)
Mimo tak krótkiego stażu moje rozmiary powiększają(ły) się. Biceps powiększył się z 32/32.5(w spoczynku/spince[nie wiem jak się podaje wymiary]). Aktualnie mam 34.5/35.5. Klatki nie mierzyłem bo jakoś nie wiem gdzie i jak trzeba miarkę przyłożyć.
Siłowo też w sumie coś tam poszło. Pierwszy raz jak wjechałem na siłkę to przy próbie 47kg nie wyszło, po 5 minutach jednak się udało ale nie był to mój ciężar którym mogłem zrobić więcej niż jedno powtórzenie.
Teraz za to tym samym ciężarem jak się uprę to zrobię 12max i 8 raczej zawsze. Zaś rekordem moim jest 67kg na klatkę.
Mój plan treningowy,jak go przeczytacie to się przestraszycie że się pokaleczę albo zrobię coś dziwnego z mięśniami i właśnie dla tego potrzebuję lekkiej pomocy, czytałem plany treningowe i przy moim sprzęcie trudno mi coś ułożyć sensownego na dodatek że nie chcę spalić go ;)
Mój plan treningowy na którym jadę wygląda mniej więcej tak:
Poniedziałek:
-10 do 15 minut rozgrzewki.
-ćwiczenie na klatkę : 20 powtórzeń 30kg ciężarem
15 pow. 37kg
12 pow. 42kg
8 pow. 47kg
4 pow. 57kg
1 pow. 67kg(moje 100%)
Między tym wszystkim 2-3 min przerwy (ja kończę kumpel zaczyna i na odwrót)
Kończę klatkę i dalej wygląda to mniej więcej tak:
-nogi -2 serie po 30 przysiadów ze sztangą na plecach, 25kg (z tym że drugą serię robię po innych ćwiczeniach.
-triceps- 2 serie podciąganie sztangi do poziomu klatki piersiowej 12-15x 25kg
-barki?-ćwiczenie na ławeczce, podobno młotek, leżę na ławce i od krocza aż za głowę z wyprostowanymi rękoma 7kg hantlą.
-też nie wiem na co: 2 hantle 4kg w ręce i uderzanie jak bym kogoś bił 20xna rękę
-biceps- 3-6 seri ćwiczenie na biceps 6x4
Środa i Piątek to samo.
Teraz najważniejsze. Czego nie robić i czego się przestrzegać. Plan w 70% zapewne do zmiany ale chodzi mi o wskazówki co robię zdecydowanie źle co źle ale do dopracowania itp. Ogólnie mam zamiar zmienić plan żeby w każdym dniu było coś innego i właśnie chodzi mi o rozłożenie mi tego jakoś. Dostępny sprzęt mam opisany [Dostęp do sprzętu]
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19
Waga: 75-80
Wzrost: 183
Cel treningowy: siła/masa
Staż treningowy na słowni: 2 miesiące
Uprawiane inne sporty: Piłka nożna
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Ławeczka pionowa, 2hantle 4kg, hantla 7kg, hantla 6kg, dodatkowy gryf np. do przysiadów ze sztangą
Dieta: Niee
Przeciwskaznania medyczne: Niee
Zażywane suplementy: Niee
Później jeszcze robiliśmy 2 podejścia żeby zacząć od nowa ćwiczyć kończyło się to raz na mojej chorobie po 2 tygodniach i później na chorobie znajomego.
Teraz już od jakiegoś czasu ćwiczymy normalnie bez przerw, tzn wczoraj skończyliśmy 5 tydzień(marnie)
Mimo tak krótkiego stażu moje rozmiary powiększają(ły) się. Biceps powiększył się z 32/32.5(w spoczynku/spince[nie wiem jak się podaje wymiary]). Aktualnie mam 34.5/35.5. Klatki nie mierzyłem bo jakoś nie wiem gdzie i jak trzeba miarkę przyłożyć.
Siłowo też w sumie coś tam poszło. Pierwszy raz jak wjechałem na siłkę to przy próbie 47kg nie wyszło, po 5 minutach jednak się udało ale nie był to mój ciężar którym mogłem zrobić więcej niż jedno powtórzenie.
Teraz za to tym samym ciężarem jak się uprę to zrobię 12max i 8 raczej zawsze. Zaś rekordem moim jest 67kg na klatkę.
Mój plan treningowy,jak go przeczytacie to się przestraszycie że się pokaleczę albo zrobię coś dziwnego z mięśniami i właśnie dla tego potrzebuję lekkiej pomocy, czytałem plany treningowe i przy moim sprzęcie trudno mi coś ułożyć sensownego na dodatek że nie chcę spalić go ;)
Mój plan treningowy na którym jadę wygląda mniej więcej tak:
Poniedziałek:
-10 do 15 minut rozgrzewki.
-ćwiczenie na klatkę : 20 powtórzeń 30kg ciężarem
15 pow. 37kg
12 pow. 42kg
8 pow. 47kg
4 pow. 57kg
1 pow. 67kg(moje 100%)
Między tym wszystkim 2-3 min przerwy (ja kończę kumpel zaczyna i na odwrót)
Kończę klatkę i dalej wygląda to mniej więcej tak:
-nogi -2 serie po 30 przysiadów ze sztangą na plecach, 25kg (z tym że drugą serię robię po innych ćwiczeniach.
-triceps- 2 serie podciąganie sztangi do poziomu klatki piersiowej 12-15x 25kg
-barki?-ćwiczenie na ławeczce, podobno młotek, leżę na ławce i od krocza aż za głowę z wyprostowanymi rękoma 7kg hantlą.
-też nie wiem na co: 2 hantle 4kg w ręce i uderzanie jak bym kogoś bił 20xna rękę
-biceps- 3-6 seri ćwiczenie na biceps 6x4
Środa i Piątek to samo.
Teraz najważniejsze. Czego nie robić i czego się przestrzegać. Plan w 70% zapewne do zmiany ale chodzi mi o wskazówki co robię zdecydowanie źle co źle ale do dopracowania itp. Ogólnie mam zamiar zmienić plan żeby w każdym dniu było coś innego i właśnie chodzi mi o rozłożenie mi tego jakoś. Dostępny sprzęt mam opisany [Dostęp do sprzętu]
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 19
Waga: 75-80
Wzrost: 183
Cel treningowy: siła/masa
Staż treningowy na słowni: 2 miesiące
Uprawiane inne sporty: Piłka nożna
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Ławeczka pionowa, 2hantle 4kg, hantla 7kg, hantla 6kg, dodatkowy gryf np. do przysiadów ze sztangą
Dieta: Niee
Przeciwskaznania medyczne: Niee
Zażywane suplementy: Niee
Krzysztof Piekarz
Vanderley
