Szacuny
53
Napisanych postów
1264
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16210
O szybszym wyrównywaniu też napisałam, ale prawda jest taka, że same mechanizmy powstające w czasie schodzenia pod wodę nie są do dzisiaj w 100% poznane, a badania są stosunkowo nowe. Ciągle zresztą zachodzą zmiany np jeśli chodzi o schodzenie kiedyś schodziło się dosłownie pionowo co było tak naprawdę niekorzystne, dzisiaj schodzi się pod kątem, co również powoduje zmianę działania na sam organizm. szczegóły.
Hihi nie zmienia to faktu, że zboczyliśmy z tematu i to bardzo daleko
ktoś inny może nas uczyć i wskazywać nam drogę ale pracę musimy wykonać sami
Szacuny
2
Napisanych postów
52
Wiek
38 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
176
Tora Lexlutor - piszesz takie farmazony ze az oczy bola od czytania tego!! Jak sie nie znasz na czyms to nie doradzaj innym bo mozesz tylko zaszkodzic - a tak jest w tym wypadk, na 1 rzut oka widac ze w plywaniu jestes totalnie zielony.
Zabka najlatwiejszym stylem? Prosze Cie.. Style symetryczne (klasyk i delfin) sa duzo trudniejsze do nauki niz asymetryczne (kraul na piersiach i grzbiecie) m.in przez symetryczne a wiec nie naturalne lokomocyjne ruchy czlowieka oraz skomplikowana koordynacje ruchowowa jaka wystepuje w tych stylach. Stylu klasycznego powinno sie nauczać ostatniego!! Ew. przedostatniego -przed delfinem ale nigdy wcześniej niz style asymetryczne.
Sprostujmy jedną sprawę że,
jest wyraźnie napisane że dalej się uczę, a po drugie że to moje zdanie, a biorąc fakt pierwszy powinno się podchodzić z dystansem do drugiego. Nie mam napisane fachowiec na czole tak jak i reszta użytkowników wypowiadająca się w tym temacie ;)
Wracając do łatwości stylu, wyjaśnij mi dlaczego:
- jeżeli przyjdziesz na basen 3/4 osób pływa żabką i to taką łamaną przez kilka długości, a żadna z nich nie potrafi przepłynąć całej 50m kraulem pomimo iż brali wcześniej naukę u osób wyszkolonych w tej profesji i pierwszy styl jakiego najprawdopodobniej się zaczęli uczyć jest grzbiet, a drugi kraul dlaczego robią to klasykiem?
- Dlaczego kolega wyżej ma problem, skoro uczy się od fachowca ?
- Dlaczego dzieciaki czy dorośli którzy zaczęli naukę pływania o 1,90m gdzie po zatrzymaniu się nie mieli okazji do stąpania pod dnie, nie mają oporów pływać na torach środkowych pomimo niedostatecznej czysto technicznej koordynacji ruchowej?
- Dlaczego osoba wstrzymująca wydech długo nie pociągnie?
Jeżeli aż takie farmazon/y piszę, nie imające się z rzeczywistością ?
Spróbuj zrobić takie badanie:
- weź dwie kompletnie nie umiejące pływać osoby,
- o zbliżonej sylwetce,
- w takim samym wieku,
- jednakowej płci,
- niepalących, lub palących mniej więcej od tego samego czasu w takiej samej /zbliżonej dziennej ilości.
- o takim samym lub bardzo zbliżonym postrzeganiu, wyglądu nauki pływania przez nich.
Zacznij ich uczyć dwóch stylów, po jednym dla każdego. Najprawdopodobniej przypuszczam zaczniesz uczyć od grzbietu, następnie jednej przydzielisz klasyka drugiej natomiast kraula. Określ czas po jakim zrobisz ich weryfikacje wyników np. 1 miesiąc.
I następnie powiedz mi/nam która z tych osób podczas weryfikacji potrafiła przepłynąć 5 długości 50m w jak najkrótszym czasie i ocenisz poprawność ich techniki. Oczywiście zakładasz im że to nie jest wyścig, oni nie wiedzą że badasz ich postępy.
I co z tego ciekawego wyjdzie, :)
Zbadamy teorie książkową, a praktyczną.
Zmieniony przez - Lexluthor w dniu 2009-11-28 20:08:31
Zmieniony przez - Lexluthor w dniu 2009-11-28 20:09:54
Szacuny
0
Napisanych postów
478
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
1286
Lexlutor dobrze pisze to nie jest forum, na którym każdy jego użytkownik posiada wyśmienitą wiedzę w każdym sporcie, który jest uprawiany na kuli ziemskiej... Jeżeli wiesz lepiej popraw tego co napisał, źle przed Tobą, a nie od razu wyrzuty, że ktoś się na czym nie zna, albo jak Tora napisałeś "piszesz takie farmazony ze az oczy bola od czytania tego!!". Widzisz błąd popraw go, a nie wywyższaj się swoją wiedzą. Każdy pisze tutaj to co wie i pomaga jak może
A co do tego wstrzymywania oddechu to wiele osób popełnia ten błąd... Potem się "zapowietrzają" i szybciej się przez to męczą
Szacuny
53
Napisanych postów
1264
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16210
fuksiu Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
edit: a tak ogólnie mówiąc zauważyłam jedną prawidłowość chłopcy uczący się pływać sami, zwykłe wybierają jednak kraula, dziewczyny niekiedy również. Co prawda tego "krajoznawczego" ale kraula. Wydaję się, że dziewczynki stosują częściej kraula z uwagi na płeć i stereotyp, że kraul zarezerwowany tylko dla chłopców. Prawda tak naprawdę leży gdzieś po środku.
Osobiście widziałam dwie szkoły jednak ta z kraulem przeważa, która ma lepsze wyniki to już by trzeba było zrobić badania
Zmieniony przez - iza121 w dniu 2009-11-28 21:09:59
ktoś inny może nas uczyć i wskazywać nam drogę ale pracę musimy wykonać sami
Szacuny
22
Napisanych postów
2650
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
66285
Lexluthor przeczytalem "po łebkach" Twoja wypowiedz i od razu przypomnialo mi sie powiedzenie: "Nie dyskutuj z głupcem. Najpierw ściągnie Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Daj spokój chlopie i idz sie bujaj na te Twoje szprychy, a nie doradzaj ludziom jak maja plywac podczas gdy sam sie pewnie topisz. ja jak nie mam o czymś pojęcia np. o rowerach to sie nie wypowiadam, bo jedynie to moze wywolac smiech u innych i Tobie tego tez zycze.
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90
Lexluthor:
jeżeli przyjdziesz na basen 3/4 osób pływa żabką i to taką łamaną przez kilka długości, a żadna z nich nie potrafi przepłynąć całej 50m kraulem pomimo iż brali wcześniej naukę u osób wyszkolonych w tej profesji i pierwszy styl jakiego najprawdopodobniej się zaczęli uczyć jest grzbiet, a drugi kraul dlaczego robią to klasykiem?
Osoby te nie pływają klasykiem tylko pseudo-żabą (zazwyczaj żaba dyrektorska), czyli tak naprawde kaleczą pływanie, jest to pływanie fatalne technicznie, złe.
Pan Kowalski, który przychodzi na basen raz w miesiącu jak ma nawalać długości kraulem skoro prawdopodobnie pływa źle technicznie i nie ma wytrzymałości, którą uzyskuje się przez regularne chodzenie na basen i pływanie, ciągłe pływanie? Ja przychodząc na basen na samo rozpływanie(jakieś 800m) 3/4 dystansu pokonuje kraulem, w ogóle się nie męcze.
Ja zacząłem uczyć się pływać jakies 2,5 roku temu. Żabke załapałem gdzieś po dwóch latach pływania, a ciągle są elementy do poprawy. O dziwo delfina nauczyłem się szybciej od żaby, którą darze awersją. Obecnie pływam 6dni w tyg po jakieś 40km tygodniowo.