Masa na diecie ketogenicznej a fat

Mam pytanie odnośnie diety ketogenicznej - jak ona ima się do budowania masy(czystej! teraz robię redukcję CKD i jak nałapię fatu od nowa na przyszły rok to się tasakiem pochlastam ) i jaki typ jest najlepszy do masowania. SKD odpada - wiadomo, ładowań nie ma i bez zabawy hormonami ciężko, ale lepiej TKD czy CKD? Na TKD mamy regularne acz słabe wyrzuty insuliny, na CKD raz w tygodniu ale kop jak cholera.
No i czy możliwe jest wytracenie jeszcze resztek fatu nawet pomimo dodatniego bilansu?

Kwestia “robienia masy” nadal budzi wiele kontrowersji i niedomówień.
O ile przybranie dodatkowych kilogramów poprzez zwiększenie ilości tkanki tłuszczowej nie jest szczególnie trudne, o tyle zwiększenie beztłuszczowej masy ciała, a więc mięśni, jest procesem niebywale żmudnym.
W pierwszym przypadku wystarczy, że znacznie podniesiemy kaloryczność naszej diety, nie zwracając uwagi na jakościowy dobór produktów żywnościowych. Nie ma też konieczności włączenia jakiejkolwiek formy aktywności fizycznej.
Natomiast wybierając drugą opcję - zwiększenie beztłuszczowej masy ciała - musimy włożyć w ten proces ogrom wysiłku. Mięśnie od samej, nawet najlepszej, diety nie urosną. Niezbędny jest odpowiednio dobrany trening siłowy.

Po pierwsze: dzienne zapotrzebowanie kaloryczne!
Aby postępy były satysfakcjonujące dieta musi być dopasowana indywidualnie pod nasze potrzeby, biorąc pod uwagę najważniejsze parametry, a więc: masa ciała, płeć, wzrost, wiek i dzienna aktywność fizyczna, obejmująca nie tylko rodzaj, częstotliwość i intensywność treningów, ale także wydatki energetyczne związane z pracą i innymi czynnościami dnia codziennego. Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne możemy obliczyć za pomocą następującego wzoru: https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html

Po drugie: nadwyżka energetyczna
Do kwestii nadwyżki kalorycznej najlepiej podejść z pewną rozwagą, aby uniknąć nieprzyjemnej sytuacji jaką z pewnością jest zwiększenie ilości tkanki tłuszczowej.
Na początek rozsądnie jest dodać 10-15% dziennego zapotrzebowania i obserwując postępy - zwiększać podaż energetyczną w następnych tygodniach.

Po trzecie: ile białka, węglowodanów, tłuszczu?
Białko - przyjmuje się, że spożywanie ok. 2g białka na kg całkowitej masy ciała jest wartością optymalną.
Węglowodany - oficjalne rekomendacje mówią o 4-7g na kg masy ciała tego makroskładnika. Dla osób o szybkim tempie metabolizmu zaleca się wartości górnej granicy - 6-7g na kg całkowitej masy ciała.
Tłuszcz - ok. 35-40% dziennej podaży energii, z uwzględnieniem wszystkich rodzajów tłuszczy: wielonienasyconych (z udziałem omega 3 oraz omega 6), jednonienasyconych oraz nasyconych.
Podane wartości są najbardziej optymalne z punktu widzenia rozwoju masy oraz siły mięśniowej.

Po czwarte: trening!
Trening powinien obejmować podstawowe ćwiczenia wielostawowe, oparte przede wszystkim na wolnych ciężarach oraz obejmować wszystkie partie mięśniowe górnej, a także dolnej części ciała.
Z każdym tygodniem powinniśmy stosować progresje ciężaru, żeby dać mięśniom bodziec do wzrostu.
Co ok. 6-8 tygodni warto zmienić plan treningowy.
Więcej: https://www.sfd.pl/TRENING_HIPERTROFICZNY-t962793.html

Po piąte: regeneracja!
Żeby zapewnić mięśniom przyjazne środowisko wzrostu niezbędna jest odpowiednia regeneracja, która nie ogranicza się tylko do długości snu (optymalna długość snu wynosi 7-8h).
Więcej: https://www.sfd.pl/Czy_powinno_się_robić_przerwy_od_siłowni_-t824867.html

Po szóste: suplementy!
Wśród najskuteczniejszych odżywek, wspomagających rozwijanie masy mięśniowej możemy wymienić:
kreatynę, wiecej: https://www.sfd.pl/Jaka_kreatyna_najlepsza_-t155324.html
odżywkę białkową, więcej: https://www.sfd.pl/jakie_białko_najlepsze_na_mase_-t752595.html
odżywka węglowowdanowo - białkowa, więcej: https://www.sfd.pl/Co_lepsze_na_masę__białko_czy_gainer_-t187007.html 

musisz sie zdecydowac. Albo masa albo redukcja. Na masie zawsze lapie sie troche fatu. Widziales kiedys jakiegos prosa na masie ktory nie byl podlany? Cos mi sie kojarzy ze na hgh da sie zrzucic fat przy mocno dodatnim bilansie, ale nie jestem pewny.

Insulina=najsilniejszy hormon anaboliczny.Teść i hgh mogą się przy niej schować.

Czy się mogą schować to nie wiem, ale wiem że to bardzo silny hormon Właśnie dlatego chodzi mi o dietę ketogeniczną aby tego fatu nie nałapać, albo żeby były to bardzo znikome ilości aby potem w miesiąc je wyskrobać.
Skoki insuliny też mnie interesują, ale nie wiem czy brak węglowodanów i tylko okresowe ładowanie sprzyja wzrostowi masy, nawet na dodatnim bilansie i przy skoku insuliny.
Prawda jest taka że myśliwi którzy musieli być okrutnie sprawni fizycznie dawno, dawno temu nie jedli zbóż prawie wcale - tylko mięso i tłuszcz z tego co upolowali, więc bazując na tym taka dieta raczej powinna być skuteczna, ale jak to się ima do rzeczywistości to nie wiem.
Może ktoś próbował?

1kg surowego mięcha dziennie i wkraczasz na nową drogę w pojęciu czystej masy i siły.
Jak jesteś lalka,której się nogi trzęsą na myśl o pasożytach,wirusach itp. to zapomnij.

ketogenna na mase to niezbyt dobre rozwiazne moze carb cycling albo low carb

na plusie fatu nie spalisz

Mam grupę krwi 0 i ********a a nie układ odpornościowy, to nie ja boję się chorób tylko one mnie Ale surowego mięsa nie przełknę a i kilogram to nawet dla takiego mięsożercy jak ja to chyba za dużo

Ja nie wierze w diete dostosowaną do grupy krwi . uwazam ze najlepsza z diet to carb cycling lub low carb jeżeli sie mniej ruszasz . Nie wiem jaką masz sylwetke , mi się udało budowac mase i pozbywać fatu , ale gram w piłke, biegam i chodze na basen regularnie ,ale raczej to dlatego , że jak by stosowałem carb cycling . Jak niektorzy z tego forum Wierze w IG i uważam , że jest on najważniejszy przy posiłkach. Oraz wierze w to , że endo nie powinien spożywać w ogóle produktów z wysokim ig , a żadna siłownia na poziomie amatora nie wypłukuje całego glikogenu wbrew temu jak uważa tu wiekszosc opychajac sie po silce .

Z budowy jestem mezomorfikiem, za jakiś miesiąc-dwa będę szczupłym mezomorfikiem
Carb cycling jest dość skomplikowany i szczerze powiedziawszy nie widzę tam za bardzo wielkiej różnicy od TKD
Ruszam się mało w okresie budowania masy, bo nie mam czasu na więcej(a matura w tym roku w dodatku) dlatego dieta ketogeniczna mi pasuje - sycące i małe posiłki a stan ketozy sam w sobie już zapobiega odkładaniu się fatu.
Zaś jako główny bodziec rozrostowy widzę tutaj coweekendowe ładowanie węglami do oporu i zastrzyk insuliny.
Ale jeszcze mało opinii na ten temat poznałem

Odświeżam, bo nie wypowiedział się jeszcze żaden forumowy autorytet z dziedziny odżywiania
Dzięki chłopaki za rady oczywiście, ale chciałbym zobaczyć zdanie Qazara albo Domera na ten temat, tudzież innego cwaniaka
Chcę być w miarę pewny czy opłaca się testować taką dietę na masie czy tylko stracę czas.