No wiec nadal walcze z przeziebionymi zatokami a dzis jeszcze doszedl do tego kolejny postrzał w kręgosłupie.
Okazuje sie ze prawdopodobnie bóle wywołane są nerwami co by sie zgadzalo bo mialam ostatnio powazne problemy na głowie. Nie moge sie ruszac, boli nawet jak siedze...płacze ze złości co mi jeszcze pewnie nie pomaga
Musze wiec odpuscic na jakis czas...
Nie bede cwiczyc nie wiem wiec jak mam teraz jesc. Waga wskazuje duzo wiecej niz powinna co spowodowane jest brakiem diety jak i pewnie spozniajacym sie okresem (43 dni).
Zastanawiem sie jak powinien wygladac moj trening jak juz sie wykuruje...bo na siłke wrócić chce i kontynuować plan redukcyjny Teraz juz zdecydowanie spokojniej bo w tym roku wakacje mam juz za soba
Sugestie mile widziane i do następnego posta
Zmieniony przez - lemoni007 w dniu 2009-06-09 23:45:55