*****Spam na poziomie znow prawie w grobie. Reanimacja lub grupowa ban akcja ! ******

Jak sie nie odezwie Wodyn daj znac powiadomka czy tutaj na forum, przypomne mu. To jest nas juz dwoch - niepelnosprawnych. Ja na pol sprawne nogi, ty znowu przeorane barki.

Jak coś dam znać

Jak u Ciebie ma się sprawa teraz?
Trening pewnie na pół gwizdka?







Zmieniony przez - Bery89 w dniu 2009-04-04 11:44:11

Lekarsko - zakaz angazowania nog.
Z mojego punktu widzenia nieudolne proby, suwnice zrobilem na dzieciecym ciezarze dwa dni happy ze jestem kozak i bedzie dobrze, na trzeci dzien nie moglem wstac z lozka tak drzaly kolana.

zakaz angazowanie nog wogule czy tylko przy roznego typu przysiadach ??

Problemem są kolana? czy coś więcej?

Ostatnio sporo czytałem na temat kontuzji, z reszta od dłuższego czasu tylko o tym czytam , może akurat będę mógł polecić jakiś dobry art, w którym co kolwiek, nawet jedno zdanie okaże się pomocne.

Lub droga którą wybrałem np. ja, po wielu nie udolnych próbach zrobienia czegoś z tym samemu, czyli zwróć się w tym do WODYNA jeśli jest możliwość "wyleczenia" tego, lub chociaż zminimalizowania bólu, i treningu nóg w minimalnym bezpiecznym zakresie.


nie wiem czy to w czym kolwiek pomoże, no ale może cos się przyda:

http://www.t-nation.com/free_online_article/sports_body_training_performance_repair/18_tips_for_bulletproof_knees



Zmieniony przez - Bery89 w dniu 2009-04-04 11:59:28

bery sprawdź @

Poszło.


Pozdro.



Zmieniony przez - Bery89 w dniu 2009-04-04 18:11:11

Dzięki za info.

Cześć

Chyba przestanę ćwiczyć, po tym jak czytam o waszych problemach
Zdrowia życzę Bery, Rion i Ive. Mam takie szczęście że jestem 100 % zdrowy, jedynie mam słabe stawy łokciowe i barkowe, ale jakiś szczególnych problemów nie mam

Dopiero co wróciłem z roboty przy drzewie w lesie. Zjadłem małe śniadanko, później kiełbasy kawałek i tak cały dzień zapierdzielu. Nie mam sił oddychać, nie chce mi się już nawet jeść. Do tego przygniotłem dwa palce u ręki aż farba pociekła

Co za dzień...

ja dzisiaj na MC o 15 kg za duzo nawalilem (matematyka) i skonczylo sie na 2 serii. Ale w sumie sam nie wiezylem ze moge takim ciezarem zrobic chociaz 10 powt a ty 2 serie po 10