Hej Obli...a więc po kolei....
Masuje nogi codziennie, po prysznicu...do tego podczas prysznica/kąpieli masuje się szorstką rękawicą a na koniec do tego balsam antycell albo jakiś nawilżający.
Kg...głównie schodza z góry, która i tak jest już nikła...nieługo w staniku będzie echem się odbijało :D Dół idzie mi strasznie topornie...choć ogólnie się rusza...bo nosiłam dużo dużo wczesniej (jakieś 5 lat temu) rozmiar 44, a teraz noszę 38, a i 36 założe. Ale właśnie...wygląd tych nóg....mnie wqwia :( Cała resztę uwielbiam, prócz nich...
Obwody miałam policzone, zapisane, ale gdzies się zapodziały. Zrobię to dziś wieczorem- tylko ni wiem czy będzie miarodajne po treningu siłowym- może jednak zmierzę się jutro rano.
Czytając powyższe...napawasz mnie nadzieją, że może jednak uda mi się osiągnąć mój cel...
Co do diety, to rozkład mam taki:
białko: 2g/kg- w zaokrągleniu 120g na mase ciała, czyli Kcal z białka ok 500
tłuszcz: mniej więcej 60g/kg, czyli z tłuszczu wychodzi mi jakieś 550Kcal
ww: reszta, czyli ok 400Kcal
A to, co jem:
B: serek wiejski 3%tł, jajka-z przewagą białek, drób, ogólnie twaróg chudy, mleko, maślanki, jogurty natralne, ryby
T: oliwa z oliwek, orzechy, ryby- np makrela wędzona
WW: kasza gryczana, graham, razowy makaron, warzywa, jeden owoc dziennie
Przykładowy jadłospis? No to powiedzmy dzisiejszy:
śn: serek wiejski Piątnica 3%tłuszczu, kromka grahama, jabłko
herbata, kawa
II śn: również serek wiejski Piątnica 3%tłuszczu+ czerwona papryka
zapewne znowu będzie kawa....
=====Dziś ide na trening zaraz po pracy, dlatego tak jadłospis wygląda dziś, jak wygląda=====
lunch:
filet z kurczaka gotowany na parze+ 30g kaszy gryczanej z łyżką oliwy z oliwek
obiad: makrela wędzona
podwieczorek/kolacja: jakieś białko, czyli najpewniej twaróg