SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dieta Montignac

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 501712

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 27 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4677
Dziewczyny ratujcie! Już zgłupiałam. właśnie mam przed sobą książkę Montiego i przeczytałam, że dopiero w II fazie możliwe jest zjedzenie kawałka miesa czy ryby z soczewicą, soją czy bakłażanami...hmm, a przecież właśnie w fazie I je się na obiad mięso z węglowodanami o niskim IG. Czy taka soczewica z kiełbaską drobiową i sokiem z pomidorów podana przez Weronikę jest niewłaściwa zatem?Albo kawałeczki piersi kurczaka z fasolką szparagową?Czy może chodzi tu o to, żeby w fazie I dodatkami nie była soja, soczewica i sucha fasola?
W takim razie większość przepisów z książki "szyzbko i szczupło" nie może mieć zastosowania w fazie I!
Może wiecie co?żeby rozwiać wszystkie wątpliwości niech każda z nas napisze przykładowe posiłki - co i ile - i wspólnie będziemy oceniać czy tak można czy nie...bo jak widać pytań jest wiele...
Pozdrawiam gorąco
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 228 Wiek 46 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4509
Martolina,to chyba nie tak z tkanką tłuszczową zamieniającą sie w mięśnie cos takiego chyba nie ma miejsca. gdzieś o tym czytałam na forum ale jak zapodamy takie pytanie Amazone, Si2 czy innym specom to od ręki nam wytłumaczą jak to dokładnie jest bo może sie mylę.na sto procent jednak mięśnie ważą więcej
w sumie od niedawna interesuję się dietą Montiego. książkę zamówiłam i niecierpliwie czekam. staram się wcielić w życie przeczytane porady z forum. u mnie też waga stoi ale podobnież należy sugerować się bardziej lustrem i rozmiarem ubrań, a nie wagą.
muszę lecieć
pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Martolino! Lejesz balsam na utrudzoną duszę ( wcale nie ciało). Co do wątpliwości następnej ,która zgłupiała przy przepisach (jak i ja ) to myślę że sedno w IG weglowodanów dodawanych do białka - te musza mieć bardzo niskie i najlepiej jak są nie przetworzone, czyli najlepiej surówki. Ale juz dopuszczalny makaron spagetti krótko gotowany tylko z sosem pomidorowym bez np; kiełbaski. Fasola i soczewica tez mnie zbija z tropu. Z drugiej strony Faza I to zrzucanie więc pewnie musi być bardziej rygorystyczna. Nie głodujesz ale nie zjesz tego i owego co i owszem bardzo, bardzo chętnie by sie wrzuciło na ruszt.Mam jeszcze bardzo ważne pytanie do tych co juz mają zdecydowane efekty. Kocham nabiał a tu jogurt jak bez cukru to z tłuszczem a jak beztłuszczowy to zero informacji o węglowodanach. No i co z mlekiem? Czy beztłuszczowe jest ok? Przeciez ma cukier mleczny? W tej diecie to zdaje się spalanie nastapi przez ta gimnastykę umysłową. Ale podobno poczatki sa zawsze trudne. Tylko ile trwa początek?

Róża
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 27 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4677
Róża, ale mnie uśmiechnęłaś!może rzeczywiście chudnięcie rozpoczyna się od głowy?
Co do jogurtów, to Vitalinea ma 0,1% tłuszczu i słodzona jest dozwolonym aspartanem, poza tym Jogobella light chyba też nie jest zła, a mleko odtłuszczone granulowane jest ok pomimo, że może zawiera inne cuda - podobnie jak dozwolona czekolada z >70% kakao....
Firma Jogo ma chyba taki jeden jogurt naturalny bez cukru i 0% tłuszczu.
No i w ogóle to chyba trzeba z tym jedzeniem trochę na czuja - ja się czuje, że od czegoś_tam traci się tłuszczyk czy spada waga to znaczy, że to jest to!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jest taki jogurt 0% Sanoka bez cukru z mleka w proszku.Jest super wiec go kupuje.A co do tych miesni i tluszczyku proponuje dobrze przeczytac ksiazke Montiego.Nie powiem Wam niestety teraz na ktorej stronie to jest poniewaz aktualnie jestem w pracy;((.Sama wiem z własnego doswiadczenia ze to co Monti pisze to prawda.

Martolina
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Hej
Padlo pytanie o platki. Ja, diete dopiero rozpoczynam, platki zalewam jogurtem wieczorem i nastepnego dnia rano sa juz miekkie, nie trzeba ich gotowac. Tak samo mozna wymieszac je z "konfiturami" bez cukru i na nastepny dzien beda dobre.
Co do laczenia soi z ryba, to czytajac ksiazke, wydawalo mi sie ze jest to polaczenie bardzo pozadane, bo soja ma bardzo niski IG.
Ale moze najlepiej bedzie jesli na ten temat wypowie sie Weronika.
Weronika masz ode mnie Sog'a i prosze sluz nam rada....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
a ja nie zalewam platkow,tylko wcinam na surowo z zimnym mlekiem i baaaaardzo to lubie!!!wcale nie sa twrde!a jesli ktos lubi papki to niech sobie kupi otreby owsiane,tez mozna jesc je z zimnym mlekiem.ja jakos nie chudne,chyba rzeczywiscie zamieniam sie w miesnie,bo waga stoi w miejscu,a dzisiaj kolega na zajeciach spytal sie czy ja przypadkiem nie schudlam?fajnie cos takiego uslyszec prawda?pozdrawiam.macie moze jakies mile przepisy na daniee bez miesa na obiadki?czy ryz brazowy mozna jesc czesto czy nie bardxz?

madzikk
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziewczyny nie muszę pisać książki, wystarczy wziąć nasze wypowiedzi i doświadczenia i już będzie super książka. Dzięki za sog'a. Najpierw błyskawiczna porada dla tych co nie mogą bez słodkości żyć, spróbujcie zjeść suszone figi lub morele - zaspokoją ochotę na słodkie. Różo, u mnie waga spadała na początku z dnia na dzień, ale było to spowodowane chyba tym, że zanim dorwałam i zrozumiałam książkę Montiego, odchudzałam się dietą Cambridge i pewno organizm jakoś się szybciej przestawił. Póżniej, kiedy waga już tak szybko nie spadała, a wręcz stała w miejscu to i tak jakoś się zmniejszałam objętościowo. Licząc z dietą Cambridge schudłam razem 15 kg i nigdy już do tej wagi nie wróciłam i mam nadzieję, że nie wrócę. W chwili obecnej, jak sobie pofolguję w fazie II to szybko wracam do fazy I i waga ma skoki 1-2 kg, ale znowu chudnę więcej objętościowo.
Nie bójcie się łączyć soji, soczewicy, groszku, czy fasoli z mięsem, kiełbasą, kurczakiem (bez skóry), czy rybą - są to dozwolone posiłki IG tych węglowodanów to 20 -35, więc można je łączyć (książka "Jeść, aby chudnąć" str. 86). Na temat mleka się nie wypowiadam, bo ja tylko stosuję granulowane odtłuszczone do musli i jogurty 0 % tłuszczu. Ryż brązowy ma IG 50, więc w I fazie za wysokie i jeśli już musisz to łącz go z innymi produktami o niskim IG, ale jedz go naprawdę sporadycznie. Podam ci fajną sałątkę: ryż brązowy lub Basmanti, 3-4 cykorie, 2 ogórki zielone, 2 papryki czerwone, szczypior (pokrojone w kostkę) plus majonez połączony z jogurtem 0 % tłuszczu, sól i pieprz do smaku. Wypadkowa stężenia cukru tego posiłku mimo, że ryż ma 50 będzie dużo niższa. I pamiętaj do ryżu nie wolno dodać ani mięsa, ani ryby, ani wędliny, nawet kurczaka. No to na dzisiaj tyle, życzę dobrej nocki, podczas której tłuszczyk sam się spala.

Weronika
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Miałam wrażenie,że to "zmniejszanie się objętościowo w sobie" to sobie jakoś wmawiam z tej rozpaczy, że waga stoi.Całe szczęście że tu wlazłam bo chyba znowu odzyskałam wiarę w tę dietę. Dzięki Weroniko i inni!Jeśli jeszcze ktoś mógłby mi jutro np. wytłumaczyć dlaczego mleko granulowane ma być lepsze od tego w kartonie 0% tłuszczu to już chyba wszystko co potrzebne na następny tydzień cierpliwego oczekiwania bym miała. Wszystkim na tej diecie polecam rybę zapiekaną z porami w śmietanie(ja używam jogurtu zamiast śmietany)i pieczarkami,zapiekaną z boczkiem. Przepis jest w "Szybko i sczupło".Pory zeszklić na oliwie,dodać śmietany,doprawić do smaku.W misce żaroodpornej kładziemy na odrobinie oliwy warstwę pieczarek(ja je uprzednio sparzam wrzątkiem),doprawiamy,na to surowa ryba (uprzednio posolona i skropiona cytryną)na to znowu pieczarki,na to ten sos z porami, na to plasterki boczku (nie zjadam ich potem choć pewnie można,ale nadają świetny smaczek całości)i wio do piekarnika na 40 min. Pychota na niedzielny obiadek.I z byle mintaja robi przysmak.Smacznego wszystkim. Dobranoc.

Róża
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Różo !
Monti nie zaleca mleka pełnego, bo zawarte w nim tłuszcze należą do "złych" tłuszczów nasyconych. Dlatego zaleca mleko odtłuszczone, a najlepsze wg. niego jest w proszku (bogate w proteiny). Dotyczy, to również serów, zaleca sery o zawartości 0 % tłuszczu. Poleca jogurty naturalne i chude. A to, że ja używam mleka granulowanego odtłuszczonego, to tylko dlatego, że jest wygodne i robię sobie z niego śniadanko z musli w pracy. Pozdrawiam i nie zniechęcaj się do tego sposobu jedzenia.

Weronika
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

CZY JESTEŚCIE ZAINTERESOWANE??

Następny temat

Białko przed treningiem??

WHEY premium