SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawały,dowcipy ---> Tylko kozaki !!!

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 581139

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4502 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 15443
mocny

Idzie baba po polu a tam w gruncie rzeczy..

Leży baba w marchwi i zmarchwiwstała..

Nie było zamiarem autora zawarcie w w/w wyrażeniach związku z celebrowaniem rytuału prokreacyjnego

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 445 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6465
Niesie dwóch facetów ciężką
szafe na 22 piętro.
Nagle jeden mówi:
- Mam dla ciebie dobrą i złą
wiadomość.
Drugi mówi:
- Zacznij od tej dobrej.
- Jesteśmy już na 12 piętrze
Następnie mówi drugi:
- A ta zła?
- To nie ten budynek!!!



Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na
temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
"Ile czasu potrzebujesz, aby z łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
-Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
-No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
-Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
-Tak długo?
Celnik ze "ściany wshodniej":
-Chłopaki nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma.



Faceta bolały bimbały. Poszedł więc do lekarza, a ten skierował go na dalsze badania. Facet zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do doktora. Po drodze zaczepia go znajomy:
- Dokąd się tak spieszysz?
- Do lekarza z wynikami.
- A co Ci jest - pokaż?
Facet daje kumplowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: "OB"!
- A co to znaczy?
- Obciąć bimbały!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: "Rh+".
- A to co oznacza?
- Razem z ch***m!!!



Dzwoni telefon... Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
- Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów.
- A jak nie zapłacę?
- To ją... sklonujemy!



Przybiega sąsiad do sąsiada
i mówi:
- Sąsiedzie dacie mi dwa wiadra wody
- A na co wam woda skoro macie studnię u siebie.
- Tak tylko teściowa wpadła do studni a woda
jej sięga tylko do brody.

www.pajacyk.pl
Kliknij choć raz dziennie ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 157 Napisanych postów 10921 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 43675
Kumpel do kumpla:
- Słyszałem, że masz nową dziewczynę?
- Noooo!
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna, inni że nie...


Spotyka się dwóch kumpli.
- Kto Ci podbił oko?
- Żona kurczakiem.
- Jak to?
- No otworzyła lodówkę, schyliła się po kurczaka a ja ją wtedy od tyłu. A ona odwróciła się i mnie walnęła tym kurczakiem.
- To ona nie lubi od tyłu?
- Lubi, ale nie w TESCO.

Idzie 2 kolesi przez polane.Jeden pyta drugiego:
-Widzisz to drzewo?
-Widze.
-Pod nim pierwszy raz uprawialem sex...
-Wow...
-Nagle zobaczylem, ze nad nami stoi jej matka i sie patrzy na nas...-
-I co powiedziala?
-Meeeeeee.......
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 44 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 870
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
- Co? Bomba? No nie?!
Ona na to:
- Tak, tylko coś mały lont do tej bomby...


Panna młoda i jej mąż. Noc poślubna, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle:
• Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
• Oczywiście dziubeczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to więzien. To co robimy:
Wsadzamy więznia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
• Słoneczko... więzień uciekł z więzienia.
• No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach itd itd. Mąż po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
• Kochanie, nie wiem, może mi się tylko tak wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
• Przecież on nie dostał k**** dożywocia!

Veni, Vidi, Vici

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 445 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6465
malutka_k i Sprintera kozaki trzymajcie po sogaczu

Zmieniony przez - xxJAxx w dniu 2008-10-28 16:21:10

www.pajacyk.pl
Kliknij choć raz dziennie ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 70 Wiek 39 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2580
Żona namówiła męża Tomka, aby zamiast do kina iść na orgię.
Na miejscu gasną światła, zaczyna robić się przyjemnie, mija parę minut Tomek zapala ąwiatło i krzyczy:
- No kur**, ale jakieś zasady trzeba ustalić- trzeci raz loda robię.

indanie postanowili na radzie plemienia że skoro wszyscy robią broń nuklearną to oni też zrobią. Więc wzieli się do roboty: ścieli najwyższą sekwoję, wydrążyli ję w środku, zrobili proch według starej indiańskiej receptury i lont z liany. Gdy skończyli wódz się zastanawia: "ale gdzie ją wyślemy?", na to jeden z indian: "na Erewan"
- dlaczego akurat Erewan? -pyta wódz
- bo to jedyne miasto jakie znam
więc odpalili lont, po chwili ogromny chuk, pełno dymu, indianie poodrzucani na kilka metrów. Wódz wstaje, patrzy i mówi
- ja pier****, wyobraźcie sobie co się teraz w Erewaniu dzieje


Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie,gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach??
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze?


Poszedł facet z buldogiem do parku, a tam odbywały się wyścigi hartów. buldog mówi do faceta:
- zapisz mnie proszę. na pewno wygram! zobaczysz...
- co ty buldog, nie dasz rady.
- mówię ci, że dam. proszę zapisz mnie.
Więc zapisał facet buldoga na wyścigi. Po chwili wszystkie psy stanęły na starcie, a wśród nich buldog. Sędzia dał znać, otworzyły się boksy i psy wystartowały. pierwsze okrążenie i buldog przebiega linię mety ostatni. Właściciel zaniepokojony wydziera się z trybun:
- no i co? jesteś ostatni!
- spoko spoko, krzyczy buldog
drugie okrążenie i pies znów przebiega przez metę na samym końcu. Facet się wydziera:
- buldog, co jest?!
- spoko spoko!
Przed ostatnim okrążeniem pies znów ostatni przebiegł linię mety. Facet krzyczy:
- buldog, co jest? dasz radę?!
- dam, spoko spoko! Na ostatniej prostej pies znów był najgorszy i przybiegł na metę ostatni. Po wyścigu podchodzi do niego pan:
- no i co? mówiłeś, że dasz radę. co jest buldog?
- k**** nie wiem.


jak było to sorry

Auch der Schmerz ist Gottes bote /
take the time, do it right

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 5581 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 23151
buhahahaha sog za buldoga! kocham takie kawały

Ojciec z synem idą ulicą.
Dziecko całą drogę marudzi:
- Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup...
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
- Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę.


Żona czeka na męża, jest już trzecia w nocy. Nagle otwierają się drzwi i wchodzi piijaniutki mąż. Żona od razu do niego:
- Co to jest, o której to ty wracasz!
- Jakie tam wracasz, tylko po gitarę wpadłem...


Pacjent radzi się lekarza co zrobić, aby pozbyć się tasiemca.
- Proszę przez tydzień jeść ciastka i popijać je mlekiem.
Po tygodniu pacjent wraca do lekarza.
- Panie doktorze, nie pomogło.
- Niech pan teraz pije samo mleko! - doradził lekarz.
Chory zrobił, jak mu lekarz radził. A na drugi dzień tasiemiec wychodzi i pyta się:
- A ciacho gdzie?


Dlaczego policjanci noszą pałki długie i krótkie ?
- Jeśli idzie dziesięciu policjantów i jeden łysy to oni wyciągają te
krótkie i łysego pałują. Jeśli natomiast idzie dziesięciu łysych i jeden
policjant to policjant wyciąga tą długą pałke i udaje ślepego.


Tato! Tato! - wołają dzieci - Możemy sprzedać trochę twoich butelek i kupić chleb?
- Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja...


Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel prezentując zdjęcie jelenia.
Po kilku minutach, jako że nikt nie zgłasza się z odpowiedzią, postanawia
zażartować.
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj? - pyta nieśmiało Jaś.


Poranek w akademiku. Student pierwszego roku mówi:
-Chodźmy na zajęcia!
Student drugiego roku:
-Może jeszcze trochę pośpijmy?
Student trzeciego roku:
-Może pójdziemy na piwo?
Student czwartego roku:
-To może od razu na wódkę?
Jako, że nie umieli się dogadać postanowili udać się do studenta piątego roku, aby rozsądził sprawę.Student piątego roku:
-Rzucimy monetą. Jeśli wypadnie orzeł-idziemy na wódkę, jeśli reszka-idziemy na piwo, jeśli stanie na kancie to jeszcze trochę pośpimy, a jak zawiśnie w powietrzu to idziemy na zajęcia


Mlody chlopak pierze dzinsy i mruczy :
- Nikomu nie mozna ufac, nikomu ....
Na moment przerywa pranie :
- Nawet sobie - kontynuuje wsciekly -
Przeciez, k...., tylko pierdnac chcialem...


Drużynowe Mistrzostwa świata w robieniu loda!!! Zjechały się panie z całego świata. Oczywiście nie zabrakło prasy, radia, telewizji...etc.
Korespondent jednej z stacji TV przeprowadza wywiady z drużynami. Najpierw zaczyna rozmowę z amerykankami:
- Jak nastroje przed zawodami?
- Wszystko dopięte na ostatni guzik, ciężko trenowałyśmy w okresie przygotowawczym, morale doskonałe, wygramy!!! Jeżeli oczywiście w polskiej drużynie zabraknie Mani...
Podobne pytanie zadaje Francuzkom (nomen omen faworytom )
- Wszystko w najlepszym porządku, w końcu jest to nasza narodowa dyscyplina, od lat jesteśmy w czołówce, wygramy!!! Jeżeli oczywiście Mania nie przyjdzie....
I tak chodzi od nacji do nacji i wszędzie to samo: "Jeżeli Mania nie przyjdzie...."
Wreszcie nie wytrzymał i pyta:
- Co to za Mania??? Autorytet jakiś czy co???
- Autorytet nie autorytet ale kostkę Rubika w ustach układa...


Spotykają się dwaj przyjaciele . Jeden taki smutny, w depresji, mówi, że wszystko mu zbrzydło, sprzykrzyło się.
- Tak nie można. się smucić Pójdziemy do mnie, wypijemy...
- Taa, pić, znowu z tobą pić...
- No dlaczego tylko pić? Posiedzimy, przegryziemy...
- Taa, żreć, znowu z tobą żreć...
- I moja żona będzie zadowolona jak nas odwiedzisz...
- Taa, ruchać , znowu ruchać...



- Jak odróżnić byka od krowy?
- Jak doisz byka, on się uśmiecha


Wigilijny poranek. Żona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. ( kombinuje Stefan)
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę potentegowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła.......Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała za******a laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu.
Żona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.

Zmieniony przez - sixth w dniu 2008-10-28 21:37:36

Nie mogę ci pomóc,jestem koniem.
--==GAINER TEAM==--

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 4502 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 15443
sog za buldoga!!!!!!!!!

-Czym sie rożni murzyn od opony?
-Jak na oponę założysz łańcuchy to nie rapuje.


Pani wchodzi do klasy, jasiu ma nogi wywalone na stół, i mówi:
-Jasiu nogi ze stołu!
-A wypi.erdalaj stara ku.rwo
-Jak ty sie Jasiu odzywasz?! Nogi ze stołu albo idziemy do dyrektora!
-Do tego h.uja?! Nie idę. Idź sama i powiedz mu żeby nogi umył bo mu śmierdzą.
-Jasiu dosyć idę sama do dyrektora!
-To idź stara ku.rwo
-Po chwili wpada pani z dyrektorem do klasy. Dyrektor mówi:
-Jasiu podaj mi numer do twojego taty.
-Phi nie podam.
-Dzieci czy ktoś z was zna numer do taty Jasia?
-Dzieci podały numer, dyrektor idzie zadzwonić. Dzwoni dzwoni i wreszcie ktoś odebral i mówi:
-Wicepremier Lepper, słucham.
-Dyrektor odłożył słuchawke. Nauczycielka mówi:
-No, i co mówił?
-A wypie.rdalaj stara ku.rwo idę umyć nogi.

Nie było zamiarem autora zawarcie w w/w wyrażeniach związku z celebrowaniem rytuału prokreacyjnego

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 654 Wiek 41 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14656
Blondynka jest sprzątaczką w hotelu.
Dyrektor do niej mówi:
- Posprzątaj windę
A blondynka mówi:
- Na każdym piętrze?

---------------------------

Jakie są ulubione zwierzęta każdej blondynki?
- Norki - w szafie, jaguar - w garażu i osioł, który na to wszystko zapracuje.

---------------------------------

Dwie blondynki w kinie:
- Facet obok mnie obciąga sobie!
- Zignoruj to.
- Nie mogę. On używa mojej ręki!

WHAT DON'T KILL YA,
MAKES YA MORE STRONG!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 5581 Wiek 32 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 23151
Żydzi mają ukamienować Magdalenę. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi:
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalenę !
Jezus odwraca się i mówi:
- Matko jak ty mnie czasami denerwujesz...

Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy:
- Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał.
Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział:
- Człowiek w szoku to takie głupoty gada...


Podczas kolędy ksiądz wręczył małemu chłopczykowi obrazek z wizerunkiem świętego. Mały obejrzał obrazek i pyta:
- Masz więcej?
Ksiądz dał mu jeszcze cztery. Mały pooglądał wszystkie i pyta:
- A z dinozaurami masz?


Wpada mąż po pracy do domu i od progu woła:
- JEŚĆ!!!!
- Otworzyć ci puszkę? - pyta się żona...
- Cipuszkę potem, najpierw jeść!


Facet poznał piękną dziewczynę i zaprosił ją do bardzo drogiej i eleganckiej restauracji.
- Niech stracę - myśli - seks mi wszystko wynagrodzi.
Gdy siedli przy stoliku, ona natychmiast zamówiła najdroższego szampana i najdroższą przystawkę, potem jeszcze jedną i jeszcze jedną. On zamawiał, patrzył jak dziewczyna je i myślał:
- Niech stracę, seks mi wszystko wynagrodzi.
Potem piękna dziewczyna zamówiła najdroższą zupę i najwykwintniejsze drugie danie z całym zestawem dodatków. On zamawiał, patrzył jak dziewczyna je i myślał:
- Niech stracę, seks mi wszystko wynagrodzi.
Gdy kończyła deser i poprosiła o następny, facet nie wytrzymał i pyta:
- Zawsze pani tak je?
Ona na to:
- Nie, tylko wtedy, gdy mam okres.


Przylatuje UFO do USA:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... Nie okradaj nas - jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać - jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
- Witam jestem ufoludkiem, to jest... k***a! Gdzie mój statek?


W przedziale jedzie ksiądz oraz małżeństwo z sześcioletnim synkiem. Nagle synek krzyczy:
- Tato, ale ten pociąg zapie.rdala!
Ojciec spojrzał na księdza poczerwieniał i karci syna:
- Kto Cię nauczył tak się chu.jowo wyrażać?
Na to matka:
- Przepraszam księdza, ale te s****.ysyny nie mają za ****a kultury!
Ksiądz wstał i wychodząc z przedziału:
- A ja pie.rdole takie towarzystwo!

Nie mogę ci pomóc,jestem koniem.
--==GAINER TEAM==--

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak spędziliście ferie?

Następny temat

Witam na nowym serwerze! :-)

WHEY premium