OLD SCHOOL : STAWY REANIMOWANE

te metody są raczej zbyt intensywne- wyciskaj dość szybko/dynamicznie/ lecz w ramach techniki.
opuszczasz natomiast tak aby ciężar był cały czas pod kontrolą- wiecej nie potrzeba.
te ilości procentowe określają wartości z jakimi powinieneś rozpocząć- pnąc sie stopniowo do góry -o około 5% co trening.

hmm czyli powolne ruchy odpadaja, napinanie na 2 s tak samo ruch negatywny szybszy ale chyba powinien byc troche wolniejszy od ruchu zaczynajacego, 5% co trening w gore, ten ciezar zwiekszac na cwiczeniach ktore bede wykonywal tylko w koncowej fazie ruchu(np wyciskanie na laweczce wszelkego rodzaju i cwiczenia na barki) czy na wszystkie ? i jakie przerwy stosowac pomiedzy cwiczeniami i seriami..
Sorry ze tak duzo pytam ale wole byc pewnie niz mam cos schrzanic

pozdrawiam i dzieki za kazdy odpisany post

przed rozpoczęciem wysciskania, na klatke lub barki, wez sam gryf i zrób znim 100 lub wiecej powtórzeń i półpowtórzeń, tak jak przy wyciskaniu sztangi lezac na ławeczce( dynamicznie ). to wpompuje krew do stawów, przepłucze je i odżywi, zapobiegnie tez kozntuzjom, najlepiej rób taka 1 serie na kazdym treningu. jednak zeby zaleczyc bark, obawiam sie ze potrzebujesz leków typu majamil , do tego basen i sauna, i zadnej siłki przez co najmnie3 tyg. pamietaj o saunie, ona bardzo pomaga na stawy, poszukaj o niej wiecej w necie, pozdrawiam

pabuu - te uwagi odnosza sie wlaściwie do wszytkich grup mięśniowych - lecz na te ktore cię pobolewają szczególnie- jeżeli chodzi o stopniowe zwiekszanie obciążen to także,
faza neg. jest wolniejsza i taka powinna być- jednak tylko na tyle abys konytrolował opuszczanie- żadnyc wahnięć czy nieskoordynowanych ruchów.

jeżeli chodzi o ta rozgrzewkową serie ze 100 powt. to podejrzewam, że to zburzyloby dalszy trening- w sumie niezależnie od uzytego obciązenia, więc podobną rozgrzewke miożesz wykonywać ale nie 100 a najwyżej 30 powt.

Dlaczego miałaby zburzyc trening? próbowałes kiedys? tylko tak duza ilość powtórzeń spowoduje, że krew napłynie do stawu, zreszta nie wziąłem tego z kosmosu,ale znalazłem to kiedys na forum. Zdaje się, ze to była rozgrzewka wyciskaczy w trójboju, własnie w celu ochrony stawów.Jak zrobisz 1 taką serię, to masy nie stracisz, nie pękaj
Zresztą masz własny rozum, spróbuj tak przez kilka treningów, sam wyciągnij wnioski, Pozdrawiam;)

no tak, tylko po takiej ilości powt. trudno juz o przeprowadzenie porządnego treningu -bo to juz nie rozgrzewka a zmęczenie w pewnej mierze mięśni.

probowalem takich metod nieraz- nigdy nie bylo to dobre- choćbym i samymi rękoma wyciskal

co byś poradził na lekki przeprost w stawie łokciowym. czy da sie to jakoś wyleczyć?

Pierwszy raz odkad zaczalem przygode z silownia mam kontuje barku.Nabawilem sie jej jednak nie na silowni lecz na MMA, kolega chcial zalozyc armbara, wyczekalem odpowiedni moment i sie wyrwalem.Przeplacilem to ogromnym bolem barku ktory trwal moze ze 2 minuty potem ustal.Reka byla troche odretwiala, mialem duzo mniej sily.Po kilku dniach poszedlem na silownie(tego dnia akurat wypadly barki, wyciskanie hantelkami, rozgrzeweczka no wlasnie, i tu pojawil sie problem - ciezarem ktorym zazwyczaj rozgrzewalem sie tylko(ok15 kg czy 20 kg)nie moglem wykonac nawet jednego ruchu lewa reka..., warto wspomniec ze nie odczuwalem zadnego bolu, moze lekkie klucie cos jak przy zmeczniu miesnia, ale generalnie zero bolu, tylko moja reka byla jakby wylaczona w polowie.Mam ten problem tez w innych cwiczeniach, np przy cwiczeniach bicepsu hantlami lewa reka jest wyraznie slabsza.

Ktos ma jakis pomysl?Mial ktos moze podobny problem?
Duzy plus(chyba)to taki ze kompletnie nie boli mnie bark, tylko poprostu nie dziala:)Mysle ze cos moglem naderwac, nadciagnac?Dzieki za ewentualna porade.

wątpie aby można było ci poradzic w takiej sytuacji nic innego jak tylko dwie rzeczy/nie wykluczające sie wzajemnie/;
czyli lekarz i ew. przeczekanie tej kontuzji, tzn. nie tyle bierne w sensie nic nie rozbienia z tym ale nie trenowania -szczególnie na tą cześć ktora jest kontuzjowana a także te przy ktorej pracuje i da sie zauważyć jakies niepokojące objawy czy ograniczenia.

No wlasnie juz od 2 tygodni trenuje dosc lekko, ogolnie zauwazam poprawe, ale nadal bark jest slaby.Problem w tym ze ciezko sie trenuje nie uzywajac barkow bo on praktycznie w wiekszosc cwiczien jest zaangazowany;/
Lekarz odpada bo nie przebywam w polsce i wydalbym majatek na to, a nie boli mnie nic wiec opcja z przeczekaniem sie wydaje najlepsza:)