SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wstręt do jedzenia!

temat działu:

Iron Horse Series

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 7737

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 329 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7912
Nawysoko białkowej diecie polecam proszek zasadowy.
A jakieś konkrety? Gdzie to można kupić, jak dawkować?
Ja w ogóle zjeżdzam trochę z białkiem, do tej pory jadłem około 400 gram dziennie ale czuje że organizm ma dość, musze mu trochę odpuścić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 620 Wiek 35 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 41512
w aptece, w puszcze po 300g, dawkowanie na opakowaniu chyba 5g profilaktycznie ed, a przy zakwaszeniu 10g przy twojej masie pomnóż sobie razy dwa, ale to bardziej zależne będzie od spożycia dziennego białka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 8 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 45
a czym sie objawia ze ma dosc białka u ciebie? bo u mnie nerwowoscia ,lękami, uczuciem goraca, kołataniem serca i spuchnieciem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 209 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2944
Powinno się zmieniać potrawę lub sposób jej przyrządzania w momencie pierwszych objawów wstrętu. Czasem pomaga nawet dwutygodniowa zmiana i możemy powrócić do poprzedniej potrawy i jeść ja ze smakiem. Wyczekiwanie na moment gdy nasz organizm zaczyna blokować wydzielanie wielu enzymów już na sam widok danej potrawy kończąc na wymiotach jest już po klockach. Taki wstręt może trwać nawet kilka miesięcy a co najgorsze że nie tylko do danej potrawy lecz także do produktów z których ją przyrządzamy. Jakieś dwa lata temu nabawiłem się wstrętu do karkówki pieczonej, podczas diety tłuszczowej. Nie ruszyłem jej przez następne siedem miesięcy, przeszkadzał mi nawet jej sam widok na talerzu podczas imprez okolicznościowych. Jednak istnieje także wstręt do objętości jedzonego pokarmu (czyli wpychanie w siebie galonów ryżu mięsa i warzyw) w tym przypadku pomagało mi jedynie obcięcie węgli i zwiększenie ilości tłuszczu w przeliczenie na kaloryczność diety. Co wiązało się z jedzeniem małych objętościowo posiłków i odpoczynkiem psychicznym od uczucia gdy czuje że jeszcze nie strawił mi się poprzedni mega tonowy posiłek a ja już muszę wpychać kolejny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 329 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7912
No właśnie Darkuch 100% racji tylko żeby człowiek to wiedział wcześniej... Teraz tak jak mówisz to "po klockach" jak widzę kurczaka to mam odruch wymiotny... Na szczęście robię redukcję więc ograniczam kalorie.
Po to właśnie założyłem taki temat bo wiele osób ma z tym problemy- większość ćwiczących odżywia się cycem z kury, ryżem, tuńczykiem, wołowiną i jajkami. Tylko ile tak można? Pół roku, rok? I dupa.
U mnie przebiałkowanie organizmu objawia się przede wszystkim kłopotami z trawieniem- ciągła zgaga, gazy, bekanie. Masakra.
Zastanawiam się nad kupnem enzymów trawiennych:
http://www.kulturystyka.sklep.pl/product_info.php/products_id/2511
Nie da się skopiować składu, a nigdzie indziej nie mogę tego znaleść.
Na co trzeba zwrócić uwagę kupując sztuczne enzymy?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 209 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2944
Nie stosowałem nigdy enzymów trzeba, będzie spytać oto Marka wiem że on nie tak dawno stosował. Pamiętam jak kiedyś mocno uparłem się na dietę i nabawiłem się tak mocnego wstrętu do kurczaka że już godzinę przed zjedzeniem posiłku łapał mnie stres jak ja go dam redę zjeść. W pewnym momencie padła mi śliniawki czyli bez dobrej surówki i coli light, herbaty, itp. nie byłem wstanie przełknąć tej piersi żułem każdy kęs tak długo że aż musiałem sobie robić przerwy odpoczynkowe, z czasem zjedzenie posiłku zajmowało mi 30min. Potem zaczoł wysiadać cały układ pokarmowy zgaga itp. jak to opisał Tomek. Wydawało mi się że przechodzi prze mój układ trawienny w postaci nienaruszone czyli jak to kiedyś fajnie stwierdził Marek zaczyna się srać kurczakiem. Wtedy to już tylko może pomóc dłuższa przerwa od tego przez nas wszystkich kochanego kurczaka (zwłaszcza gotowanego).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1813 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 20681
A ja mam taki problem, że nie mam chęci tego wszystkiego przygotowywać, albo męczy mnie np ciągłe myślenie o tym co i kiedy mam jeść. Poprostu mnie to wszystko w****.ia niesamowicie. Bo w sumie na apetyt nie narzekam. Myślę, że jakbym miał wszystko gotowe, tylko siadać i jeść to dzisiaj byłbym wielki Co mam zrobic?

http://www.sfd.pl/TankAbbot-_fotki-t429136-s7.html

"jak dorastasz Twój żywot staje się po prostu ciężki"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 329 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7912
Są dwa wyjścia. Albo znajdź sobie dziewczynę która ci wszystko przygotuje albo mniej korzystne- gotuj sobie jedzenie na parę dni do przodu.
Ja kiedyś smażyłem kurczaki na tydzień do przodu- aż mnie trzęsie kiedy sobie przypomnę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 209 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2944
Tank - nie znam zadumo ludzi którzy narzekali by na apetyt zaczynając pewien sposób żywienia, problem pojawia się w trakcie. Dla osoby ni mającej nic wspólnego z jakąkolwiek dietą pierś z kurczaka z ryżem i warzywami to bardzo smaczny rarytas, a dla wielu ludzi na tym forum to ohydztwo.
Prostym przykładem jest np. dla wielu ludzi frytki z szaszłykiem kiełbaską, pizza, kebab, placek po cygański itp. to uczta smakowa ale podczas dwutygodniowego urlopu nad morzem rzygamy już tym wszystkim i marzy nam się domowa pomidorowa, rosołek, ziemniaki ze schabowym i mizerią. Wszystko ma swoje granice problem powstaje gdy je za mocno naginamy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1813 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 20681
A czy, aby ćwiczyć i rosnąć naprawdę trzeba trzymac ścisłą dietę. Ja np nie chcę być kulturystą. Nie interesują mnie zawody i jakaś tam niesamowita forma. Chcę poprostu dobrze wyglądać, być w miarę umięśniony i silny. Czy też muszę aż tak się katowac? Czy taka ścisła dieta na poziomie amatorskim to nie jest aby przesada?

http://www.sfd.pl/TankAbbot-_fotki-t429136-s7.html

"jak dorastasz Twój żywot staje się po prostu ciężki"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

do Marka C-Co jest lepszym paliwem przy treningu na siłe?

Następny temat

do M.C-suplemenacja Hromem ,co sadzi Pn?

WHEY premium