A byles kiedys ? :)
Pełno tam ludzi z brzuchami, taki których ramie możesz objac jak swoj nadgarstek, takich którzy w swoim maksymalnym cwierc-przysiadzie biorą 40kg, a na lawie ledwo dopełniają serii samym gryfem.
Wiesz, co jest fajne ? Każdy jest zajęty sobą. Każdego bardziej obchodzi jak to właśnie wywalczyl 10 powtórzenie niż, to ze obok cwiczy Arnold albo anorektyk. W ogole sie tym nie martw. Na silke kazdy przychodzi dla siebie i nawet najbardziej niebezpiecznie wyglądający osobnik zazwyczaj jest dośc przyjacielski w czasie cwiczen.
>>Najpierw planowałem zakupić atlas, jednak biorąc pod uwagę jego wymiary i niemożność wstawienia go do pokoju pomysł upadł.
To akurat dobrze się zlozylo. Laweczka + sztanga + drążek to zestaw o niebo lepszy. Kolejny dowód na to, że lepiej najpierw się rozejrzec...
>>Jeśli chodzi o to czego oczekuję, to powiem, że zależy mi najbardziej na uwypukleniu klatki piersiowej no i troszkę, żeby mięśnia złapać w brzuch.
Tak mówi każdy początkujący. Zapomnij o tym.
Twoim celem jest masa mięśniowa WSZĘDZIE. Nogi, plecy, łydki, klata wszystko. Zapomnij o jakichkolwiek priorytet do czasu, kiedy osiągniesz jakiś poziom.
>>Jeśli chodzi o nogi, to później bym się chciał tym zająć
Uwierz mi. To jest coś z czego smieje się kazdy cwiczacy jak slyszy poraz n-ty od początkującego. Cwicz nogi od samego początku. Plan bez nog w ogole nie wchodzi w grę. Jest tak z kilku powodów, dwa najważniejsze :
a)patykowate nogi wyglądają tragicznie
b)na nogi swietnie działają złozone cwiczenia jak przysiady i martwe ciągi; wykonując je nie tylko budujesz dolne partie ale pomgagasz budowac cala resztę (bo te cwiczenia pomagają wprowadzac organizm w stan anaboliczny );
Co do sprzętu to jeszcze załatw drążek i w miarę możliwosci wysokie stojaki (takie na ktorych mozna sztange polozyc i nisko i wysoko; nisko do wyciaskania, wyzej do skosu, jeszce wyzej do przysiadów). Ja bym jednak polecal zapisac się na siłkę. Wiadomo, sprzętu wiecej i jak juz się przelamiesz to dziala mobilizująco. Jest atmosfera treningu, dookola kazdy cwiczy i każdy tak samo walczy ze swoimi cieżarami :)
Co do tego planu, ktory wkleiles, to nie wykonasz go bez maszyn. Prócz tego dla zupelnie zielonego bez sensu dzielic trening na dni. Po prostu cwicz cale cialo na kazdym treningu (ale mozesz wprowadzic 2 rozne dni z roznymi cwiczeniami).
Poszukaj moze jakiegos ACT (ale tez bedzie ciezko znalezc takie, ktore wykonasz tylko w domu) albo prostego FBW dla początkujących.
Grunt, zebys sie skupil na zlozonych cwiczeniach, zeby trening nie trwal za dlugo i zebys nie robil 12 serii na biceps, bedzie dobrze :)
Powodzenia :)
Zmieniony przez - kibic111 w dniu 2007-10-06 18:14:43