ja sie spotkałem z taka metodyka:
faza skurczu ok 2x krotsza od fazy rozciagania.przykład:
5 sec skurcz,2-3 sec luz 10 sec utrzymujemy w rozciagnieciu powtarzamy kilka krotnie..
pozycje do stretchingu powinny byc jaknaj bardziej wyizolowane,czyli w lezeniu lub siadzie,a nalepiej z pomoca kogos.
dlatego ze miesnie nie moga byc napiete podczas rozciagania,co powoduje uszkodzenia nietety.
przykładowo:
4-głowy w lezeniu przodem,chwytamy jedna noge za okolice srodstopia,napinamy przez ok 5 sec,luz 2-3 sec,nastepnie pogłebiamy i wytrzymujemy ok 10 sec/i powtarzamy to kilka krotnie.
posladkowy wielki:w lezeniu tyłem,chwytamy pod kolanem i przyciagamy do klatki piersioweji rezsta jak wyzej.
a co do stretchnigu
po siłowni to ja byłbym ostrozny z wykonywaniem go.zdania w tym temacie sa podzielone.jedni to robia ,ale lekko ,a inni wogole,dopiero na nastepny dzien po treningu siłowym.
daletogo ze mamy cały uklad nerwowy pobudzony i napiecie spoczynkowe jest podwyzszone,czyli mozemy zamiast rozciagac poprostu uszkadzac.
(odruch na rozciaganie)