Kulturystyka jako sposób na życie ? już nie jako hobby ? zapraszam do dyskusji.

unquel http://www.animalpak.pl/index_.php?DZIAL=3&PDZIAL=3&ID=118&MORE=1&ART=1]
wy***any ten artykół wszystko pisze w nim mi tez sie on podoba.

YAK_ ALE tutaj chodzi o cos innego, o tą ciemną strone cwiczen na siłowni, stajesz przed lustrem i sobie myślisz "****a zmarnowałem ten rok, wyglądam jak g****" psychika siada, trenujesz mocniej efekty sa, takie jak powinny ale Twoja psychika mówi "dalej wyglądam jak g****, a Andrzej/Wojtek/Marcin za***iscie ", stajesz sie mniej pewny siebie i po pewnym czasie zrezygnujesz i całe zycie będziesz szarakiem.



Zmieniony przez - Don Garcia w dniu 2006-06-20 13:58:17

ja na moje 6 m-cy wyglądam super...laska mi tak powiedziała

YAKUZA - masz rację - kasa z tego jest, a i dobrzy ludzie też są.
Może odbiegnę przykładem od kulturystyki, ale moja szkoła jest (włąsnie ją skończyłem) najlepsza ze szkół lekkoatletycznych w Polsce i ma naprawdę wspaniałych wychowanków pod względem sportowym jak i innym. Ale to właśnie Ci najlepszi sportowcy są nagradzani suplami i innymi rzeczami co pomogą im sie rozwinąc - szkoła tego nie kupuje - ona po prstu szuka sponsorów dla swoich wybitnych wychowanków - dba o to by uczęń odpowiednio się prowadził i inne, a jakie wyniki dzięki temu - medale młodziezowych mistrzostw świata, europy - polskich medali już nikt nie liczy - nawet medale na olimpiadzie młodziey gdzieś tam za granicą zbierają.

A co do kulturytyki to wg mnie - właśnie ta osoba cowyciaga rękę w stronę bosta typu steryd skreśla swoje jakiekolwiek szanse na profesjonalną karierę - moze co najwyzej byc pseudo trenerem - nienawidze trenerów w renomowanych siłowniach kiedy przychodzi ipyta czy nie chciałbym czegoś co mi "pomoże". Dlatego ćwicze sam dla siebie bez nikogo i nie licze sie ze zdaniem otoczena - ostatnio moja dziewczna mnie zwyzywała bo mam za barzo napakowane nogi, a powiedzcie mi sami czy 59cm to dużo

moj treniner od zapsaow gdy jeszcze bylem zpasnikiem mowil.Zapasnikiem nie jestes tylko wtedy gdy jestes na macie,zapasnikeim jestes wszedzie w kiblu gdy spisz wszedzie.Tak samo jest z zelazym sportem.Jesli juz zaczynasz trenowac to trenujesz by lepiej wygladac i kazdy ma taka motywacje.Jednak z biegiem czasu masz juz jakis tam wyglad i zaczynasz porwnania.Patrzysz na klesia przechodzacego na pasach lekko przy***anego i porownujesz go do siebie.Czasem patrzysz i mowisz ale koles maly:)i jestes zadowolony,czasem patrzysz na innego i widzisz ze jednak ty przy nijm marnie wygladasz i wtedy jestes albo w****iony albo zmotywowany do dalszej pracy lub zaczynasz sobie na sile tlumaczyc"eee pewnie ma z 30 lat ja mam 20 za 10 lat bede wiekszy".Jednak to jest normalny to zwykla rywalizacja,co jak co jednak to jest jakas forma sportu a jak wuadomo musi byc rywalizacja.Moim zdaniem hobby to moga z tego miec ludzie typu biznesmen ktory zap*****la se raz na tydzien na silownie lub na basen lub stary dziadek ktory robi se przebiezki pare razy w tyg.A ludzie ktorzy na prade chca jakos wygladac i czerpac z ciezkiej pracy satysfakcje musza to wplesc w swoje zycie.A sprawa koksow to juz inna bajka.

Don Gracia szczerą prawde piszesz.ja swoją ławkę kupiłem od kolesi, którzy już po roku ćwiczeń(!)tak nieakceptowali swojego wyglądu że postanowili przestać a wyglądali nie powiem...byczo co sie dzieje z tymi ludźmi to ja nie wiem.zero cierpliwości.moim skromnym zdaniem lepiej popaśc w samozachwyt niż dostać takiej depresji żeby po koks sięgać.

i centymetr wlasnie pomaga utrzymac subiektywne spojrzenie, czy to naciagane na pozytyw czy na negatyw, w ryzach

centymetr jest dobry

kobrys chcesz powiedziec że ktos sięgajacy po sterdydy nie ma szans na sukces??

bo ja twierdze odwrotnie.. niestety.. nie popieram tego ale taka jest rzeczywistość..

Don Garcia tyle czasu jestes na forum
I jeszcze nie nauczyłes sie mojego nicka
Nie obrażaj mnie prosze

centymetr jest dobry nie dokonca bo talenci jak jacek/placek zmierzą krzywo i bedą sie dołować "japitole spadło mi 1cm z łapy pora na mietka"

dobrze się odzywiać i nie czekac na efekty, one przyjdą same jak milosc